Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata3

nieproszeni goście

Polecane posty

Gość agata3

Mam kłopot z rodzina mojego faceta.W zeszłym roku kupilismy działke rekreacyjną, a właściwie to ja kupiłam, bo czułam,że będą mi wchodzić na głowę.Oczywiście parę razy w sezonie zaprosiliśmy ich na grila a nawet cały weekend.Zaproszenie obejmowało 2 osoby a praktycznie zwalali nam sie na głowę z córką, zięciem, wnuczką, drugą córka i jej narzeczonym.Oczywiście tamci wpadali na trochę, ale my byliśmy zaskakiwani taka ilością odwiedzających.W tym sezonie poszło dalej, wpadaja bez naszego zaproszenia, ot tak.Ja mam tego serdecznie dosyć i rola podkuchennej zaczęła mnie uwierać.Nie ma mowy o odpoczynku w ciszy i spokoju, głownie stoje na zmywaku albo parzę kawe, albo gotuje obiad.Facet niby sie tez wkurza ale nic z tym nie robi, a ja nie wiem jak dyplomatycznie wybrnąć z tej sytuacji.Lubie ich ale nie mam takiej potrzeby,żeby spędzać w towarzystwie rodziny każdą wolna chwilę.Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svfdvba
:D zróbcie sobie wieeeeelgachne i wysokie ogrodzenie, tak by nie było widać czy jest ktoś w środku, i udawajcie że was nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codziennie jest poniedziałek
Przez jakiś czas nie spędzajcie tam weekendów, jak pare razy pocałują klamkę to się oduczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codziennie jest poniedziałek
O, jeszcze lepiej, na ogrodzeniu zamontujcie takie drewniane albo wiklinowe maty, to nie będzie was widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svfdvba
a najprościej jest powiedzieć - NIE ŻYCZYMY WAS TU SOBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abadziababenc
też tak myślę, żebyście (jak ich wyczujesz) pojechac gdzieś indziej albo zaprosić swoich znajomych, może nie będzie im pasować inne towarzysto a tak po za tym postaraj się angażować rodzinkę w obsługę, np mamo pomórz mi pozbierać naczynia czy coś w tym rodzaju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×