Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona podwojna mama

Zawiodlam sie na mojej matce

Polecane posty

Gość fuksja na całego
no tak autorko na kafeterii wszystkie samodzielne,nik nikomu nie pomaga :-o Nie martw się konieta tez człowiek i tez czasem chciałaby spedzic czas z mezem zwłaszcza kiedy rodzi im się dziecko wiec przykro ci było i słusznie,Twoja mama powinna przyjechac i pomóc ci tym bardziej ze obiecała,nie wyobrazam sobie zebym ja tak córke zostawiła ale teraz to pokolenie babć takie wygodne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuksja na całego
kobieta sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak łatwo
jest wam wyreczać się innymi? Urodziłam 2 dzieci. Nikt nam nie pomagał. Mąż odebrał mnie ze szpitala 2 razy. Pomagał przy dzieciach. Do nikogo nie miałam pretensji ze muszę wszystko sama zrobić. Mama przyjechała na 3 dni i pojechała. A wy teraz musicvie mieć kompanię cała do pomocy bo jedna z drugą urodziły dzieci. A nie Laska zakasać rękawy i wziąć się samemu do robolty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuksja na całego
dlatego ze rodzinie sie pomaga w takich sytacjach u nas zawsze tak było i tak jak poprzedniczki napisały jak moja mam bedzie czegos potrezbowała czy teraz czy na starosc to tez jej pomogę nie wiecie o tym ze to naturalne?????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanasda
moja kuzynka jest sierota ,ma 2 dzieci i meza i nikt im nie pomaga,sa szczesliwi i sami daja rade,a tu wszystkie narobily bachorow tylko potem nie ma kto sie nimi zajmowac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
zazdrosna jestes czy jak?????Autorka napisała ze wychowuje dziecko o co chodzi?Nie kazała matce na miesiąc przyjecha c tylko na jeden dzien,to tylko swiadczy o jej matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhh3453453
niektore komentuja a nie umieja dobrze zrozumiec co autorka napisala.. wiele krzyku o nic.zal. autorko-masz prawo miec zal,tez bym miala gdybym wlasnie o to jedno prosila mame a ona by mi obiecala. ale moglas miec w zanadrzu plan B, a jakby mama akurat byla chora?? wybrac przyjaciolke, ciocie, kogos zaufanego kto by zostal z dzieckiem,a Ty bys mogla z mezem rodzic. teraz zal Twoj bedzie jeszcze wiekszy i pogorszy stosunki z wlasna matka. mysle,ze to zle. musisz jej wybaczyc i wiecej o nic wielkiego jej nie prosic-a jesli juz musisz,to miec plan B w zanadrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanasda
o co niby mialabym byc zazdrosna?:D tylko wspolczuc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaalena
ale ten/ta dfew, jest głupi(a)... ja nie mogę :D. Matka dostała od dziewczyny kolejną szansę, olała sobie sprawę, wyjechała, bez słowa w czasie, gdy córka mogła rodzić i wg dfew postąpiła w porządku :D Nie chce mi się wierzyć, żeby pochwalać ludzi, którzy są niesłowni, obiecują, a potem sobie olewają... normalnie życzę Ci w otoczeniu tylko takich ludzi. Jak się z mężem umówi taka panna, że w razie jakby rodziła, to zadzwoni do niego, żeby przyjechał, a on nie odbierałby, to też byłoby ok? Normalnie twoja to wina autorko, że twoja matka nie odebrała telefonu i nie przyjechała. Twoja wina, że wyjechała do koleżanki i miała gdzieś, że możesz zacząć rodzić. Wszystko twoja wina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maalena--a tY Zz glowa
masz wszystko w porzadku?wszyscy w domu zdrowi?bo wydaje mi sie,ze masz cos z glowa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maalena--a tY Zz glowa
czytaj ze zrozumieniem a potem oceniaj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaalena
nawet się nie podpiszesz jakimś sensownym nickiem? :D Ty to rozumiesz, tylko siebie, w to nie wątpię, tylko wiesz, tutaj piszemy w wątku, gdzie trzeba zrozumieć autorkę. Jesteś w stanie to pojąć? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloeeee
Nie rozumiem tej zawiści, dziewczyna chce podzielić się odczuciami a niektóre jej takie rady dają, że aż przykro. Napisała jasno, że z mamą UZGODNIŁA, że ta zajmie się jej dzieckiem, znaczy, że mama miała CHĘCI i się ZDEKLAROWAŁA pomóc córce, o żadnym wykorzystywaniu nie może tu być więc mowy. Autorka nie miała żadnego planu B bo ufała matce, pewnie gdyby wiedziała, że ta ją zawiedzie poprosiła by teściową albo umówiła się z koleżanką czy opiekunką do dziecka. Rodzinę ma się po to aby móc na sobie polegać, teraz matka nie chce pomóc córce ale może przyjść dzień, kiedy sama będzie potrzebować pomocy np. bo będzie stara i niedołężna, będzie potrzebowała opieki, nawet takiej drobnej typu umycie okien, zrobienie zakupów czy zawiezienie do lekarza i co w tedy? Potępiły byście autorkę gdyby odmówiła? A może stwierdziły byście, że ma swoje życie i nie musi się mieszać w problemy swojej matki? Ja mam to szczęście, że moja rodzina pomaga w trudnych sytuacjach, nigdy nie proszę ich o popilnowanie dzieciaków bo chcę do kina czy na imprezę ale gdy z jednym trzeba było jechać do szpitala albo kiedy rodziłam zajęli się moimi starszymi bo to wyjątkowa sytuacja a ja doceniam ich dobroć i odwdzięczam się gdy tylko zachodzi potrzeba bo w rodzinie trzeba sobie pomagać. Współczuję tym, którzy tego nie rozumieją i tym co nie zaznali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona podwojna mama
o rany jakie klotnie ;) dziekuje wszystkim za wsparcie i wspolczucie jeszcze napisze ze juz raz mielismy sytuacje ze ja musialam wyjsc na kilka godzin w ciagu dnia a moj maz nie mogl wziac wolnego w pracy bo mial jakies wazne szkolenie poprosilismy wtedy tesciowa, przyjechala przy okazji na kilka dni, gdy moja mama sie o tym dowiedziala to sie obrazila bo powinnismy przeciez ja poprosic bo ona tak chetnie pobedzie z wnusiem... no wiec teraz poprosilismy ja, chyba ze 100 razy sie upewnialam czy to nie problem, mowila ze oczywiscie ze przyjedzie i ze to zaden problem :( i moja mama nie jest schorowana kobieta, ma 55 lat i jest bardziej wysportowana i zywotna niz wiekszosc kobiet w jej wieku i mlodszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfew
tak na serio to jestem niewyruchana suka, nie mam dzieci bo nikt nie chce ich ze mna miec a matka przy porodzie na glowe mi usiadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkeee
przykre. ja sama uważam, że jak sie ktoś decyduje na dziecko to do niego nalezy zajmowanie się dzieckiem, a nie podrzucanie babciom, ciotkom, czy obcym opiekunkom. ale są sytuacje, kiedy pomoc jest potrzebna, i to była taka sytuacja. a matka, jest matką całe zycie i jako bliska osoba powinna chcieć pomóc, szczególnie, że obiecała, a pewnie gdyby zamiast niej o pomoc została poproszona inna osoba, np. teściowa, czułaby się urażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wspolczuje..Moja mama przyleciala do innego kraju,zeby tylko byc przy mnie i w razie czego mi pomoc. Nie mieszkam w Pl i tu nie mialabym nikogo na te pierwsze pare dni,bo M musial do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×