Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Schemmel obst

praca niemcy schemmel obst

Polecane posty

Gość Schemmel obst

Witajcie, planuję wyjazd do Niemiec do pracy sezonowej w firmie SCHEMMEL -OBST czy ktoś takze nie ma tak sie jak dostac ??nie chcę jechac sam bo to mój pierwszy wyjazd czy ktoś jest z małopolskiego czy podkarpackiego??w grupie raźniej JANUSZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gastarbeiter
Tez się wybieram-miło mi cię poznać. Tadeusz P.S. Weź browary na drogę, wazelinke wezme ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko temacik..
napisz ten temat na praca za granica..tam napewno sie ktos odezwie..a gdzie w jakim landzie jest ta firma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schemmel obst
Bad Salzuflen -Wusten nie wiem dokładnie dlatego szukam innych osób które będą wiedzieć jak tam wogóle dojechac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldddddddd
Sprawdzaj dokladnie wszystkie oferty, czytaj umowe i nie rob nic w ciemno. Od 1 maja, od kiedy otwarto rynek pracy dla Polakow jest juz sporo osb oszukanych. Mieszkam w Niemczech kilka lat, mam kontakt z Polakami i widze co sie dzieje. Szkoda mi tych ludzi, bo przyjezdzaja z nadzieja na dobry zarobek, pracuja naprawde ciezko a jakis palant ( czesto inny Polak) wykorzystuje ich na maksa. Zycze ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrajkowyStudent
no i w tym Schemmel właśnie oszukują. Polak Polaka! W czasie II wojny światowej jak volksdeutsche się zachowywali, straszyli że wywiozą na autostradę i papa. Pan Rysiu i jego rajowa pomocnica, po tygodniu uciekłem stamtąd ale jest sporo elementu, który sprzeda się za garść drobnych eurówek. Schemmel 1/2 kg sprzedawał za 2,75 euro, a za całą skrzynkę płacił zbierającym ok 2,5 i coraz mniej. Jak wyjeżdżałem to równo 2 euro, a zapowiadali że spadnie cena za skrzynkę! Gość za skrzynkę mniej płacił Polakowi niż sprzedawał 500 gram na wolnym rynku. I to wszystko rękoma Polaków , bo on sam się nie zajmuje pierdołami, tylko odebrać za tydzień18 tysięcy euro np. to już mógł. Największe kanty to tam robią Polaczki (kobiety) rajkowe które przyjeżdżają tam od 14, 15 lat czasami, czasami od 7 ale wiadomo że juz układy tu odgrywają wiodącą rolę. A pozytywne komentarze na temat Bad Salzuf. to właśnie piszą zatrudnienie tam "starzy" Polacy. Więcej w Polsce zarabiałem na godzinę niż tam miałem za cały dzień, poczytajcie na forach, byłem widziałem i nie polecam. Chyba że ktoś lubi permanentną inwigilację i pokrzykiwanie troglodyty , który nic w życiu nie osiągnął i jeździ do tego samego Bauera rok w rok. Ja będąc studentem , zawsze do Niemiec wyjeżdżałem i nigdy takiej żenady nie widziałem serio. Baraki, prawie 1000 osób , brak ciepłej wody, brak logistyki jakiejkolwiek, kłótnie starych bab o kawałek grządki. Jeśli ktoś tam był raz i wrócił to musi wywodzić się z patologii, albo kapować czy nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edguar
zgadzam sie z tym co napisales warunki straszne o ile wiem inni porobili zdjecia i jak wroca napewno wrzuca ja tam bylam 2,5 tygodnia i ucieklam bo tam mniej sie zarobi niz co warte choloty bylo przeszlo 650 osob brak cieplej wody syf w lazienkach nasrane naszczane i podpaski sie paletajace ale to wina ludzi flejtuchow malo tego kradzieze i nikt mi nie powie ze tam jest fajnie . a za skrzynke placili 2,10 a latalo sie z pol kilometra ze skrzynkami i rano juz na pole jak jeszcze ciemnawo bylo i truskawek nie bylo widac . sa ludzie co rok w rok przyjezdzaja i tna ale oni skrzynki zanosza i zielone owoce i im sie nie przerzuca a nowym przezucaja i grzatki sprawdzaja a kombajnom nie . ludzie nie jedzcie tam nie warto chyba ze chcecie zobaczyc jak tam jest i za duzo kasy macie pracowalo sie od 4.45 i do 12 albo 15 poltora godziny przerwy i znowu do 21 albo i do 22 wody brak cieplej do 24 trzeba bylo czekac zeby sie zagrzala . nie wierzycie to sie sami przekonajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bz8787
a co to za praca jeśli mozna spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edguar
zbior truskawek i porzeczek malin miejscowosc bad salzuflen wustern plantacja schemmel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +kwiatek
wybieram sie do pracy na zbior truskawek w Schemmel Obst.czy ktos wie jakie sa warunki pracy i ile placa za zbior .jakie sa warunki placy mieszkaniowe.jak traktuja w pracy.wybieram sie pierwszy raz na ta plantacje stad chcialabym znac warunki jakie tam panuja.ostatnie posty sa z dosc dawna i niezbyt przychylne.moe ktos byl w ubieglym roku i odezwie sie i poda dane biezace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edguar
hej ja bylam tam w tamtym roku r naprawde nie warto tam jechac nic nie zarobisz wykorzystuja tam ludzi i ja mialam jechac znowu bo tak planowalam w tamtym roku ale nie tam tam nie ma mozliwosci dwa i pol tygodnie bylam i ucieklam .ale ja ci odradzam tam pojechanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam tam tylko raz w 2003 roku i czytając Wasze opinie,widzę że nic się nie zmieniło.Wszystko,co przeczytałam wyżej przeżyłam na własnej skórze,wspomnę jeszcze,że na pole jeździliśmy autobusem .Tak był zatłoczony,jak widać nieraz w indyjskich filmach.O miejscach siedzących nie było mowy,ledwie mieściliśmy się stojąc.A jeszcze kierowca nierzadko był pijany,nie widzieliśmy jednak tego gdyż wsiadało się bocznymi drzwiami.Tzn osoby jadące z przodu być może coś widziały,lub czuły alkohol,większość z nas jednak zauważyła ten fakt dopiero kiedy wysiedliśmy z tego piekielnego autobusu.Ale nikt nie zgłosił tego komukolwiek w obawie,by nie być wywiezionym na autostradę. Wprowadzono jeszcze tzw "czarne listy" .Taka lista wisiała na tablicy ogłoszeń i zawierała numery( tak,tak mieliśmy przypisane numery,nie posługiwaliśmy się nazwiskami- jak w obozie koncentracyjnym) osób ,które uzbierały najmniej skrzynek. Nie polecam tam jechać,lepiej znależć sobie w Polsce pracę,przynajmniej nie stracicie wydanych pieniędzy,bo płacą tam grosze.A trzeba ponieść wydatki na wyjazd,żywność itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja też pracowałem w tej firmie SCHEMMEL i mogę powiedzieć że pierwszy i ostatni raz moja noga tam powstała tam jest jedna wielka banda złodziej fakt że są wypłacalni ale za 10 kilo truskawek płacą 1.90 Euro to jest kpina i więc odradzam wszystkim Ludziom co chcieli by jechać na przyszły rok syf w kiblach, a żeby iść pod natrysk albo zmyć naczynia to trzeba iść 5oo m śmiech na sali. Pochwalić można tylko Pana Witolda co zajmuję się zakwaterowaniem a tak to jeden wielki Śmietnik syf jakiś wyskakuję na całym ciele ja wytrzymałem tam 13 dni i stwierdziłem że nigdy więcej moja noga tam nie powstanie ODRADZAM WSZYSTKIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscccc
Przez kilka lat jezdzilam do Schemmelowa, ostatni raz bylam w 2008. Widze, ze nic sie nie zmienilo... Brak słow... Pozytywne jest to, ze jest tam Pan Witek, to jest super gosc, jedyny normalny tam człowiek. Wszystkim, ktorzy sie tam wybieraja, zycze powodzenia i wytrwania... bo czasami jest naprawde bardzooo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian6574
Witam, chciałbym zapytać jak wyglądał ostatni sezon o schemmela (coś się zmieniło czy jest tak samo jak wczesniej)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic się nie zmieniło jest gorzej z roku na rok! Szukaj innej pracy tam nie opłaca się jechać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro kafeteria,to moje pytanie brzmi sa tam moze jakies fajne d**eczki,bo nie wiem co zabrać ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przekonana
wróciłam z tej prcay i nikomu nie polecam ..warunki sa takie jak wyżej opisane totalny obóz pracy ..praca spanie i jedzenie wszystko na akord pracuje sie cały dzien od 4 do 21 za marne 2 euro od skrzynki ..jezeli ktos ma siłe i mocne nerwy i psychike to moze wytrzyma ja wróciłam po 2 tygodniach z bólem krzyza i nóg pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxi20
Nikomu nie życzę takiej pracy. Naprawdę nie warto. Jedno wielkie rozczarowanie. Wszyscy tak narzekają na te Polske, ale w Polsce jeszcze nigdy nie przezyłem czegoś takiego jak tam. Totalna porazka. Warunki obozowe wręcz. Możecie dużo starcić jadąc tam, łącznie ze zdrowiem, mając złudne marzenia, że uda Wam się dorobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plantacja schemmel
Szanowne Pracownice, Szanowni Pracownicy, rodzina Schemmel pragnie przekazać Państwu ważne informacje. Od ponad 30 lat Plantacja Owocowa Schemmel z powodzeniem współpracuje z polskimi pracownicami i pracownikami. Dotychczas uważaliśmy, że nie ma żadnego powodu, aby wątpić w prawidłowość współpracy z naszymi dotychczasowymi współpracownikami. Niestety pod koniec sezonu 2015 ujawniły się sprawy, które są bardzo nieprzyjemne dla wszystkich. W ciągu kilku ostatnich lat kilku współpracowników utworzyło mafijną strukturę, która doprowadziła do tego, że z innymi naszymi pracownikami / zbieraczami postępowano nieprawidłowo. Wystąpiły formy poważnej korupcji, poważnej kradzieży wynagrodzeń, mobbingu, wymuszania i molestowania seksualnego. Rodzina Schemmel dowiedziała się o tej sytuacji po raz pierwszy w sierpniu 2015. Odpowiedzialne za tę sytuację osoby zostały obecnie pociągnięte do odpowiedzialności! Straty pieniężne osiągnęły w roku 2015 taką wysokość, że wypłaty wynagrodzenia dla kilku pracowników opóźniły się. Po wyjaśnieniu okoliczności wszystkie wynagrodzenia zostały wypłacone do końca października. Bardzo serdecznie dziękujemy dziś za cierpliwość pracownikom, których to dotknęło. W sezonie 2015 rodzina Schemmel wprowadzi nowy, sprawdzony system, który zagwarantuje, że wszyscy pracownicy będą jednakowo i sprawiedliwie traktowani. Elektroniczny system rozliczeń, który będzie łatwo zrozumiały i przejrzysty dla każdego pracownika, został już zainstalowany. Tylko to zapewni udany sezon 2015 i zadowolenie wszystkich pilnych i zaangażowanych pracowników. Sytuacje z ostatnich lat już się nie powtórzą. Rozległe uprawy szparagów, truskawek, porzeczek i malin, są w bardzo dobrym stanie i zapowiadają dobre, duże zbiory. Pragniemy bardzo przeprosić za sytuacje z przeszłości i z wiarą patrzymy w przyszłość. Bad Salzuflen, dnia 07.01.2015 r. Georg Schemmel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maomam
U Schemmela mega zmiany ....ceny baraków z 1,50 na 3,50 , zero osób po 60 roku życia....Kowalski nie pracuje oraz kilka innych osób....przelewy będą na konta bankowe.. Zakwaterowanie bez zmian....a jeszcze obsługa biura to mega katastrofa....dawniej można było normalnie popytać, teraz to słuchawkę odkładaja i po rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhhh
Mam termin na 10.06 opinię są rózne . Jechac i płakać . Kobieta która do mnie dzwoniła powiedziała mi za płacą 7 e na godz przy zabraniu akordu 2 skrzynek po 2,5 kg truskawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bajki wam opowiadaja te z biura a wy ciemniaki jescie i w to wierzycie w tamtym roku 1.80placil za skrzynke i zbankrutowal i to nie pierwszy raz do tej pory nie wszystkim kase wyplacil a teraz kwoty wam z kosmosu podaja bzdura totalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość n
Podobno weszła kwota minimalna na pracach sezonowych 7,40e i jest akord- godzinowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća
Ludzie nie jedzcie tam! Byłam w tym roku ze znajomymi i chłopakiem. Jakas wielka porażka. Po 1 NIC TU NIE ZAROBICIE jeśli nie jesteście doświadczonym zbieraczem. Po 2 traktowanie ludzi: szef nie chciał wypłacić kobietom pieniędzy i wyzwał je od POLSKICH KUR*. KOMPLETNE NIE TRZYMANIE SIE UMOWY, nie chcieli nas zwolnić do domu tylko kazali siedzieć na siłę. OGROMNE KARY O KTORYCH NIE BYLO W UMOWIE: jeśli niw pojdziesz jeden dzień do pracy i nie uprzedzisz o tym placisz 50 euro kary. :) za zgubienie kulczyka 20 i za inne głupoty również jest tak wysoka kara. Po 3 jeśli chcecie wyspac sie chociaż dla zdrowia to nie ma szans. O 4 na pole, przerwa i do 22 praca. Zostaje 5 godzin na umycie się, posiłek i spanie. Powodzenia :) tak więc LUDZIE Z DALA OD TEGO MIEJSCA I NIE DAJCIE SIE ZROBIC NIEWOLNIKAMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej:) byłam w tym roku na zbiorach w obst schemmel... moja opinia jest taka, że nie opłaca się tam jechać jęsli jedziesz później niż 20 czerwca bo wtedy jest już po sezonie (mimo, że pani przez telefon twierdziła, że sezon jest i jeszcze się nie zaczął) przyjechałam tam 1 lipca to praktycznie było po truskawce. w umowie jest, że min. 2,5 skrzynki na godzinie musisz nazbierać- najlepsi zbieracze nie są w stanie tej normy wyrobić. Ceny truskawki ciągle szły w dół (chociaż schemmel obiecywał 5€ za szkrzynkę). za wszystko płaci się wysokie kary. Kampy mieszkaniowe porażka. Zostajesz wyzwany od "polskich ku*w", praca zaczyna się zależnie od pogody. czasem o 4 rano czasem o 8 rano. Jeśli chodzi o samą pracę to wiadomo to nie jest lekko ale to jest normalne. Ogólnie jeśli miałabym komuś polecić to firmę to w życiu tam nie jedźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam w tym roku nie polecam.ludzie to jest wyzysk nie jedzcie tam. odtraca za wszytsko za glupia plakietke 50 euro potrafi zabrac(za kawalek papierka).zero organizacji! ale jak to pan schemmel stwierdzil jestesmy tylko polskie ku*wy. jakos dla rumunow wszystko sie znalazlo naczynia itp. a polak wszystko musial miec swoje. a najlepsze ze jak polacy wyjezdzali z tego syfu to prosili czy moga odkupic gumiaki dla rumunow. na spotkaniach nie masz glosu nawet jak cos zaproponujesz (padal deszcz nie chodzilismy w pole i pan zapytal czy moz e za kampy nie placmy) to schemmel od razu nie pasuje to do biura i do polski... ludzie nie jedzcie tam to jakas kpina... wstajesz rano bo wieczorem kartka wisi ze o 4 wyjscie a okazuje sie ze zmienili na 5 i pozniej tak sobie przestawilai godziny... biuro ciagle zamkniete jak trzeba polakow do roboty gonic to schemmel jest ale jak przychodzi czas rozliczenia to on nagle znika nie ma czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale SZELMA z niego. A niektórzy polaczki to CEBULCZKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dajecie się dymać, choć rozumie że chcecie zarobić, ale tak dać się poniżać to nic dziwnego że was tak traktują. Przykre to wszystko. Myśle że trzeba szwabowi sprać doope i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam tam kiedyś w 2000 roku i widzę że taki syf dalej. Najgorsza była mama jego żony (teściowa lekarka). W umowie mieliśmy inną stawkę , a płacili inną, znacznie niższą. Zabrali nam paszporty zeby nie wyjechać do innej pracy, oddawali przy zakończeniu pracy na plantacji. Współczuję wszystkim którzy tam jadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×