Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grecka niewiadoma

Czy wam tez szkoda kasy na podróż poślubną?

Polecane posty

Gość grecka niewiadoma

Czy tylko ja taka dziwna jestem? upatrzylismy sobie 10 dni Grecja, zwiedzanie + w drodze powrotnej Belgrad, łącznie na nas 2 z dopłatami za zwiedzanie i rozne atrakcje i czesc wyżywienia wyjdzie ze 4 tys i ja mam mega opory czy jechac:( boje sie wydac tyle kasy na wyjazd:( wesele wyniesie nas 15 tys ale chcemy jeszcze remontowac dom:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jedziemy w podroz
poslubna raz ze nie ma na to czasu oboje pracujemy ja mam szalenie odpowiedzialna i meczaca prace on ostatnio musi jezdzic w delegacje plus ja mam ciezkie studia sesje ktora standardowo trwa do polowy lipca a potem jak sie nie zda 1 terminu juz trzeba zaczac uczyc sie na wrzesien a dwa ze nam skzoda wlasnie kasy chcemy kupic mieszkanie za gotowke mamy juz upatrzone kosz 150 tys plus ok 30 tys remont takze podroz poslubna to naprawde zbedna rzecz wole za te kase kupic lodowke i pralke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na podróż poślubną nam nie
szkoda pieniędzy, natomiast na wesele tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale 15 tysięcy na
calonocne obżarstwo i chlansko Ci nie szkoda ? co za świat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś już chyba wszyscy
My wydaliśmy 10 tys. na podróż poślubną i uważam, że to był jeden z naszych najlepszych wyjazdów. Wolałabym chyba nie robić wesela , a w podróż pojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii22
Wszystko zależy od tego co jest Waszym priorytetem. Osobiście wybrałabym skromną poodróż, aby móc przeznaczyć pieniążki na remont. Dla mnie byłoby to ważniejsze. Prawdę mówiąc tak właśnie zrobiliśmy z mężem - pojechaliśmy w podróż na kilka dni w kraju, za to kilka dni później załatwialiśmy już kupno mieszkania - pieniądze potrzebne były na remont i inne sprawy. Wyboru absolutnie nie żałujemy, bo wiem, że na wycieczkę jeszcze będzie czas a mogę mieszkać w fajnym mieszkanku. Ale oczywiście decyzja należy do Was...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecka niewiadoma
mamy juz mieszkanie urządzone, wesele nie trwa całą noc tylko do 24tej ale ze duzo własnie pracujemy to zeby tylko wejsc i nie kiwnąć palcem trzeba zapłacic. Raczej wiecej juz nie wyjedziemy bo chcemy tez niedługo dziecko no i remont domu tez kosztuje, byłaby to chyba jedyna taka własnie podróz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecka niewiadoma
narzeczony bardzo mnie namawia na tą wycieczke bo mówi, ze nigdzie nie bylismy na tyle dni a by nam sie odpoczynek przydał. Fakt zawsze jak cos były tylko wycieczki kilku dniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii22
hmm... to troszkę zmienia postać rzeczy... Jeśli niebawem zdecydujecie się na dzidziusia to fakt faktem - wycieczka może się odwlec w czasie;) Może zrób tak... Usiądźcie na spokojnie z narzeczonym i przeliczcie swoje finanse. Jeżeli zdecydujecie, że mozecie sobie na ten wyjazd powzwolić to oczywiście jedźcie i bawcie się dobrze:) Na nadrobienie strat będzie czas. Z pewnością uda się Wam znaleźć złoty środek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecka niewiadoma
stac nas na nią ale....ja sie boje wydac te pieniądze ja mam 28 lat, narzeczony 32 i pewnie wiecej juz nie pojedziemy na taką wycieczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczepiny to przeżytek
jak ktoś jest taki głupi że woli wydać kase na wesele niż na świetną podróż to jego sprawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecka niewiadoma
wybacz ale ja cie jakos nie wyzywam od pustaków;) więc się powstrzymaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pogniewaj się, bo to nie jest złośliwe, ale skoro tak dużo pracujecie, że musicie organizacje wesela powierzyć ( tak, żeby tylko wejśći wyjść) a nie stać Was, żeby zapłacić 4000 zł za podróż poślubną to jest w tym jakiś problem...Tak naprawdę 4 000 za dwie osoby to bardzo przystępne cena. Myślę, że nie ma się co zastanawiać. My budujemy dom i jest mnustwo rzeczy, na które trzeba wydać pieniądze, wydawałoby się ważniejszych niż wycieczka. Ale i tak pojedziemy. Każdy potrzebuje restetu i odpoczynku. Wakacji. Chociaż tygodniowych. Myślę, że jak nie pojedziecie to w nadmiarze pracy, obowiązkó nowych i dotychczasowych poprostu zwariujecie. Nie ma co się zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my bylismy rok
po slubie w pierwsza rocznice wydalismy ok 10 tys bylo rewelacyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecka niewiadoma
nie pogniewaj sie ale nigdzie nie napisałam, ze nas nie stac na 4 tys za podróz tylko, ze ja mam opory by tą kase wydac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wołałabym wydac kase na podróż, niz na wesele dla rodziny...ale to mówię dzisiaj, po ... latach małżeństwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubie piodroze
i ciagle gdzies jezdzimy to odpoczynek, naladowanie sie wesela bym wolala nie miec, a wycieczke tak to twoja ostatnia szansa gdzies pojechac, potem juz tylko ciaza, wrzeszczacy dzieciak, bycie kura domowa i jak dla mnie ......... wielkie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zwracaj ale podziękuj
a może po prostu nie kręcą cię podróże? Może tobie ta podróż nie jest do niczego potrzebna? Skoro do tej pory nigdzie nie wyjeżdżaliście, to znaczy że świetnie się obywacie bez wyjazdów. My musimy co najmniej dwa razy w roku gdzieś wyjechać, raz na 2-3 tygodnie, drugi raz na tydzień, bo inaczej byśmy zwariowali. Uwielbiamy podróże w różne miejsca i podróż poślubna była dla nas ważna, również dlatego, że jednocześnie miała być urlopem :p Więc była dla nas warta każdych pieniędzy, zresztą część z tego co dostaliśmy na weselu przeznaczyliśmy na dołożenie do wyjazdu, żeby sobie beztrosko podróżować i korzystać z tych kilku tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zwracaj ale podziękuj
wydaliśmy nieprzyzwoicie dużo pieniędzy, ale każda złotówka była tego warta, bo to w końcu podróż poślubna - jedyna taka w życiu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to sie nazywa
brakiem fantazji. swoiste sknerstwo...o masakra zycie z taka osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wesele to by mi było żal, ale na zagraniczną podróż do pięknego miejsca, jaki jest Grecja - nigdy! Także my w podróż pojechaliśmy i wyobraź sobie, że za tydzień w Rzymie w fajnym hotelu wydaliśmy więcej niż Wy nad ciepłym morzem. Także ja bym pojechała na Waszym miejscu, zwłaszcza że 4000 to jest standard za taki wyjazd. Weź tez pod uwagę, że wyjazd tuż po ślubie jest wyjątkowy, bo jesteście już małżeństwem i możecie w spokoju spędzić trochę czasu tylko we dwoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to ja sie dziwie
ze Ci nie szkoda 14 tysiecy na wesele, to tylko pare godzin a za 4 tysiace masz 10 dni pieknych wspomnien. My wesela nie robimy, za to nasza podroz poslubna bedzie trwac 2 miesiace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klassi
Uważam, ze nie ma co żałować pieniędzy na taką podróż to niesamowite przeżycie, wypoczynek po całym tym szumie związanym ze ślubem i weselem. Nie trzeba przecież wydawać bardzo dużo pieniędzy, można jechać do jakiegoś ładnego miejsca w Polsce np. na Pojezierze Brodnickie. i spędzić czas w tamtejszym kurorcie Głęboczek np. spróbować dobrej kuchnie polecanej przez M. Gessler czy zażyć M winoterapii. Moim zdaniem taka podróż jest potrzebna i no faktycznie potem jet co wspominać. Jeśli ktoś często nie wyjeżdża to jest dobra okazja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cały gar rosolu
to wy bez okazji slubu nie bywacie nigdzie? lol, my co roku gdzies jedziemy i jakbym brala slub, to po prostu coroczny urlop bylby jednoczesnie podroza poslubna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam jest szkoda właśnie na wesele dlatego go nie robimy. Jedziemy za to w super podróż poslubna wraz zaslubinami. Koszt wszystkiego to ok 22tys zł. Wesele na nasza duża rodzine to mniej wiecej ten sam koszt. Ale 8 dni w pięknym miejscu gdzieś " na końcu swiata" a nie pare godzin zabawy. Myśle ze powinnas jechać zwłaszcza jeśli planujesz ciążę. Z dzieckiem już tak łatwo sie nie podróżuje. I często poprostu brak na to kasy :) korzystaj póki możesz. Wiele ludzi ma tu racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym poszla o krok dalej i powiedzilaa ze to glownie dla podrozy warto zyc - w koncu malzenstwo to tez poczatek jakiejs wspolnej podrozy, co nie?;-) a tak ogolnie to podroz - zwlaszcza ta poslubne powinna byc niezapomniania i zwykle taka jest - niegdy mi nie szkoda pieniedzy na podrozowanie zatem;) czego i autorce zycze;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys słyszałam
że podróż poślubna powinna być w najnudniejsze miejsce na ziemi, żeby odpocząć po weselu, żeby poleżeć ze sobą w łóżku i nie żałować że się nie chodzi i nie zwiedza czegoś za co się zapłaciło grubą kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
My zrobiliśmy skromne wesele i wyjechaliśmy w skromną podróż poślubną. Uważam, że zarówno wesele, jak i podróż były bardzo udane :-) A przede wszystkim cieszę się, że już w kilka dni po ślubie mogliśmy wyjechać i cieszyć się tylko sobą przez półtora tygodnia, emocje wtedy buzują, czuliśmy się jak na pierwszych randkach, było cudownie :-) Niby mówią, że po ślubie każda wycieczka jest już poślubna, ale trzeba łapać ten urok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy o krok od kupna mieszkania, ale nie, nie było nam szkoda kasy. Pojechaliśmy z oszczędności przedslubnych, z prezentow od gosci nie wzielismy ani grosza, od razu wplacilismy je w calosci na lokate. Podróż kosztowała nas 10 tys i jak na ten kierunek, czas pobytu, standart hotelu i wyzywienia to i tak bylo to bardzo mało ( wycieczke sprzedawala mi moja byla uczennica plus skorzystalismy z first minute na czym zaoszczedzilismy 4 tys) Ale przyznam się szczerze, duzo czasu poswiecilam na szukanie super oferty, ktora nie przekroczylaby 10 tys ( tyle mielismy na to przewznaczone, gdyby bylo drozej musielibysmy ruszyc pieniadze z wesela a tego nie chcialam) Było zdecydowanie warto, wakacje spędzone ze swiezo poslubionym mężem nad oceanem to niezapomniana sprawa, moim zdaniem nic co materialne nie zastąpi TAKICH wspomnien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×