Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Have Fun

Najwieksze wady naszych ojców!!!

Polecane posty

Gość hihuu
- nie kochal mnie - nigdy nie czulam, ze sie mna interesuje - odkad pamietam wszczynal awantury, aby miec pretekst do wyjscia z domu i pojechania na noc do kochanki - nigdy nie uslyszalam slowa przepraszam albo chociaz, ze zaluje, ze tak nawalil jako ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjjajjshhhhdd.
wrzeszczal okropnie i rozwalal w nerwach wszystko!, to mnie do nerwicy doprowadzilo glupie zarty, ktore doprowadzaly mnie do szalu!!a inni sie moim tata zachwycali, jaki to on zabawny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kat psychiczny jakich mało wyzywa sie na wszystkich, jak bylam nastolatką to cały czas słyszałam jakim jestem gównem,pasozytem,nieudacznikiem,ze nikt nie bedzie nigyd mnie chciał, jesli mi sie cos nie podoba to mam cytuje "wypierdalac na korytarz" lub "że jestem jedynie córką,a nie nim" lzy go zawsze nakrecaly do jeszcze wiekszych awantur, a jesli ktos go prosil,aby przestal to tylka darl jape,ze nie jestesmy ksiezniczkami i darl sie jeszcze glosniej straszny sknera,nigdy nie dostalam zadnego prezentu na urodziny ani nic podobnego,nie moglam liczyc nawet na zyczenia,tylko na awanture znecal sie psychicznie nad slabszymi i zastraszal nie szanowal nikogo nie potrafil mowic normalnie,jedynie krzyczal potrafil wszczynac dzikie awantury trwające pol dnia o to,ze kurtka powieszona byla nierowno matke zastraszal i doprowadzal do lez,choc nie powinna sie strresowac bo miala wylew, a poznie wmawial mi,ze to moja wina okropnie nadopiekunczy zawsze podkreslal jak inni sa dobrzy,a jakimi my(ja i mama) jestesmy gownami ogolnie straszny skur...wiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh nawet sie nie spodziewalam ze az tylu jest zlych ojcow na tym swiecie!! Moj byl i jest beznadziejnym czlowiekiem a tym bardziej ojcem. Nienawidze go;/ moj ojciec byl, jest (i niestety) bedzie: -alkoholikiem, -zakochanym w sobie durniem ktory nie wie jak sie zachowywac w stosunku do swoich dzieci _znecal sie psychicznie i fizycznie - wydawal wszystkie pieniadze na dziwki i swoje potrzeby podczas gdy jego zona i dzieci umieraly z glodu - jest brudasem ktory nie wie co to woda I wiele innych wad;) A i najgorsze: gdy zobaczyl ze jestem molestowana przez kuzyna tylko przeprosil ze przeszkodzil. A i "pieszczotliwie" nazywal swoja corke "kurwą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIENKA31
Współczuję wam strasznie,mój już niestety nie żyje ale był cudownym człowiekiem,dla nas nigdy nic złego nie zrobił,człowiek do rany przyłóż,szkoda że już go nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"KASIENKA31" przykro mi!!! zawsze mnie to denerwowalo ze odchodza na tamten swiat tacy wspaniali ludzie a takiego demon jak moj ojciec to bedzie zyl wiecznie. Co za niesprawiedliwosc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIENKA31
Dzięki ale tak to już jest niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaafily
- alkoholik - awanturnik, gdy sie nachleje potrafi cala noc wszystkich wyzywac -poniza mame, mnie i rodzenstwo -zastrasza - zyczy mi wszystkiego co najgorsze, przy kazdej okazji jesli cos nie tak powiem mowi ze zobacze jaka biede w zyciu bede miala - zdradzal mame - cale kase przepija, nie kupuje zadnych zakupow, nie oplaca rachunkow, gdyby nie mama nie mielibysmy co jesc - zawsze powtarza ze wszystko w domu jest jego bo on kupil, co jest oczywiscie nie prawda - nigdy nie uslyszalam od niego zyczen na urodziny, o prezencie juz nie bede wspmina -zastrasza ze sie zabije, choc wiem ze jest takim tchorzem i tego nie zrobi, choc bardzo tego zaluje - jest falszywy i dwulicowy, mowi cos a przy kims zupelnie temu zaprzecza -znecal sie nad nami psychicznie(nadl to robi) i fizycznie, kiedys probowal mnie dusic - jest brudasem i sknera - nikgo nie szanuje - uwaza ze kobieta powinna robic wszystko, a on bedzie siedzial na dupie caly dzien nienawidze go i nie moge sie doczekac kiedy zdechnie, troche mam zal do mamy ze pozwolila mu tak zniszczyc mi i rodzenstwu zycie, kiedys wniosla nawet oskarzenie przeciwko niemu, jednak szybko je wycofala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojciec poza tym że jest
głupi i nienormalny nie potrafi umyć naczyń ;/ (naprawdę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladoblachy porche
ludzie naprawdę, co jest z wami? tak dużo jest psychopatów na świecie? wierzyć mi się nie chce że prawie wszystkie wypowiedzi tu to takie porażki! nie wirzę że większość społeczenstwa to chamstwo i patologia.... mój jest normalny całe szczęście, tylko ma depresyjne nastroje i nic nie rusza z życiem do przodu. i dłubie w nosie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladoblachy porche
mówisz do mnie? a po co tyle jadu? moja wypowiedz nie miała na celu zdyskredytowania kogokolwiek, tylko niedowierzanie że jest tak źle. Ale widać że rzeczywiście ojciec zdążył zryć ci psychikę skoro tak napadasz na innych bez powodu. Pilnuj się żebyś nie była taka dla własnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jad to masz ty i nie przekreca
teraz o co ci chodzilo malo mnie obchodzi w co wierzysz 🖐️ mozesz sobie wmawiac co chcesz, nie moj problem ze jestes taka "naiwna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dużo jest psychopatów na świecie? - no niestety.Tylko wiekszosc sie maskuje,dlatego wydaje sie byc normalnie...jakbym powiedziala jakims znajomym rodzicow jak ojciec sie zachowuje w domu to by nie uwierzyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednocześnie i tak znajdziecie sobie podobnych mężów i za kilkanaście lat będziecie stękać, że znęca się nad wami i waszymi dziećmi... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladoblachy porche
no właśnie zaczynam się tego bać! przecież nie może być aż TAK źle! widzę wokół mnie same usmiechnięte pary, siniaków na oczach niet, czy oni wszyscy udają? jak tak to wole byc sama... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie miałam szczególnie dobrych kontaktów z ojcem, ale jak to czytam, to mam wrażenie, że powinnam skakać z radości. Mój zadaje ciągle wkurzające pytania i chce się na siłę "zaprzyjaźniać" raz na jakiś czas, chociaż na co dzień ma nas w dupie i nie ingeruje w nasze życie. Ale nigdy nikogo nie skrzywdził... itp...z reszta...w domu mama rządzi, nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielki pan i władca domu - tylko on ma rację. Nikt inny. Nikt. Zdradza mamę(a mama jego :D) Nie lubi mnie przytulać :o Zdarzyło mu się wyzwać mnie. Ale ogólnie jesteśmy bratnie dusze. Ma takie samo wnętrze, jak ja. Po całości wdałam się w niego :D I lubimy te same filmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriel93
moj bez przerwy dreczyl mnie psychicznie mnie wykorzystywal.. wiedze, ze Wielu z Was nie mialo lekko... przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriel93
*ucielo 'i' w poprzednim poscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pretty young girl
Mój czasem mnie wqrwia i prowokuje, ale poza tym jest OK - nie pije, nie pali, dba o dom i rodzinę, nie wyżywa się na nas (mnie mamie czy siostrze), czasem posprząta mieszkanie i ugotuje obiad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lknlkjlk
strasznie mi przykro, ze Twoja mama zmarla, az mi lzy polecialy po policzkach, mimo, ze was nie znam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Have Fun
Bladoblachy porche - ciesz sie, że masz normalnego ojca. To, że żona czy dzieci nie mają siniaków pod oczami nie znaczy, że nie przeżywają domowego piekła. Ja patrząc po najbliższym otoczeniu chyba też wolę być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to: - Opój ( nie jest alkoholikiem, nie musi pić, tylko "chcę i będę") - nerwus i narwaniec, nie spotkałam drugiego tak wybuchowego człowieka, który najpierw robi potem mysli - pedant połączony z bałaganiarstwem - tzn tylko jego bałagan ma rację bytu, reszta ma być pod linijkę - naiwniak i niepoprawny marzyciel... Ale to dobry człowiek i bardzo go kocham, on nas też, nigdy nikogo nie uderzył ( jak wracał pijany, chyłkiem do łózka) Jak czytam co potrafią Ojcowie, to włos mi się jeży na głowie - ale dobrze, że przeczytałam ten wątek - DOCENIAM MOJEGO TATĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym, że mój tatuś może przypominać trochę Polaka z dowcipów (taka trochę fleja z niego: dłubie w nosie, non-stop drapie się po jajcach ;P, i generalnie z higieną nie najlepiej) to jest najwspanialszym tatusiem na ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ojciec już nie żyje ale czytając przypominam sobie jak to było u mnie mój tato nie jadał ryb bo twierdził że czuje wstręt do morza nie jadał sałat żadnych warzyw bo mówił że nie jest królikiem w związku z tym w wieku lat 30 kilku sam sobie bez dentysty wyciągał swoje zęby !!!! zupełnie zdrowe bez dziur nie wiem jak to możliwe? pewno dlatego że nie miał witamin w organizmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam.....;)
Mój rozszedł się z mamą jak miałam 7 lat. Nie wiem do dziś prawdy bo jedno zrzuca i obwinia drugie;/ przez resztę lat ojca widywałam kilka razy w roku i zawsze kończyło się awanturą... miałam 18 lat to kazał mi o 22 dzwonić do niego ,że już jestem w domu i nigdzie nie wychodzę;/ do ślubu się dołożył - nie powiem...ale swoje warunki musiał wdrążyć;/ No i teraz najlepsze-wtrąca się w moje małżeństwo! Co się z mężem pokłócimy to idzie do niego i gada,że na pewno kogoś mam i że go zdradzam i w ogóle jestem najgorsza!;/ potem stawia mi warunki,że jak ja się nie uspokoję (awantury z winy męża) to wykluczy mnie z testamentu! (hahaha-nie zależy mi na tym) ogólnie to mnie boli,że się wtrąca i nastawia męża przeciw mnie....a tamten mu wierzy:( i są kłótnie... wiem,że inni mają gorzej i życzę aby ich koszmar jak najszybciej się skończył...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia pysiaaaa
moj jest konserwatywny...taki tradocjonalista, trzym sie swoich zasad. I tak nas wychowywla. Kiedys jak byłam mała to myslalam ze nas nie kocha, trzymal nas krótko ale teraz wiem ze wlasnie przez rodziców jestesmy jacy jestesmy. No i teraz na starosc duzo bardziej okazuje swoje uczucia ( tego my dzieci go nauczylismy) z czego strasznie sie ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×