Dziecko spi ze mną i się tego nie wstydzę.

Często czytam tutaj, że spanie z dzieckiem w jednym łóżku jest nienormalne. Ja wam powiem, że nie ma nic bardziej wygodnego od spania z dzieckiem. Po porodzie nie chciało mi się wychodzić do dziecka, więc spało ze mną. Później już chciało spać ze mną, bo się przyzwyczaiło. Dzisiaj Zuzia ma 5 lat i nadal śpi ze mną. Jestem z tego dumna. Kiedys sama zdecyduje, że chce spać sama. :-)

??????????

syn tez śpi z nami od 6 mies.

moja kolezanka tez spala sobie z synem, dzis jej syn ma 11lat i dalej z nia spi bo sam sie boji i tak jest przyzwyczajony.. wedlug mnie to krzywdzenie dziecka..ale kazdy ma swoje zdanie. chlopak ugania sie juz za dziewczynami a spi z mama..

a gdzie chwila dla siebie, dla meza, nawet w nocy spokoju nie ma :/ ale kazdy robi to co lubi :))

A ja jestem dumna, ze spie z mezem i mimo tego, ze mamy dwoje cudownych dzieci i razem jestesmy od 11 lat to nadal tworzymy wspoaniale i bardzo udane maleznstwo, bo dzieci dziecmi i kochamy je nad zycie, ale nie zapominamy, ze mamy siebie, jestesmy dla siebie wszystkim i loze malzenskie jest nasze, a nie dzieci :)

ja tez spie z dzieckiem co w tym zlego

Hehe, dobre :) Ty spisz z dziekiem, a maz za chwile bedzie spal z kochanka! jak juz tego nie robi. To jest chore, krzywdzisz dziecko, meza i siebie - ale z tego zdasz sobie sprawe jak maz Cie zdradzi, dziecko podrosnie i wyjdzie z domu a Ty zostaniesz sama.

tez spalam z rodzicami. tak do 3-4 roku zycia, kiedy to obudzilam sie w nocy i przylapalam ich na "goracym uczynku". od tamtej pory spalam we wlasnym pokoju i lozeczku. niestety cala sytuacja zle wplynela na moja psychike, bo jako 6-7 letnie dziecko zaczelam sie masturbowac symulujac odglosy wydawane podczas seksu. przeszlo mi pozniej, ale do dzis sie tego wstydze i mysl o ponownym przylapaniu rodzicow powoduje u mnie odruch wymiotny :/ nie krzywdzie swoich dzieci!!!!

Krzywdzenie i dzieci...i męża.

Ja też śpię z dzieckiem. To co mam mężowi dawać dupy, żeby mnie nie zostawił? NIe tylko seks jest ważny. Dziecko ma mieć kochających rodzićów, a nie rodziców, którzy nie panują nad popędem.

JAKIE KRZYWDZENIE DZIECKA??!!! Jakie krzywdzenie męża??! Chyba wiedział na co się decyduje. Zresztą faceci po porodzie i tak oglądają się za innymi.

to że ty śpisz z dzieckiem nie znaczy, że mąż w tym łózku się wyspia , wygodne bo nie nie musisz wstawac w nocy wiec tylko dla ciebie, a do kogo ma sie mąż przytulic? bliskość to nie tylko wygoda doa ciebie, bo dla dziecka spanie w łózku z toba nie jest ani higieniczne ani włąsciwe, a potem okazuje sie ze staje sie wielkim problem, to do czego przyzwyczaisz od małego stanie się udręką w wieku 6 lat

do ale ale Mąż nie śpi z nami, tylko w pokoju obok. Sam tak zdecydował.

Moj syn ma 2 latka i tez spi z nami :-) w srodeczku :-) zasypia sam w lozeczku ale w nocy przyłazi :-)

A seks????

Przez takie cos małżeństwa się rozwalają... Zazwyczaj właśnie wieczorem mamy czas w ciągu dnia ze sobą pobyć, jak prawdziwa ''para'' a nie tylko życiowi partnerzy... Dziecko jest najważniejsze, ale nie zapominajmy o swoich mężach...

Ja mimo wszystko uważam, że to normlane nie jest. Sypiać to ty masz obok męża, nie obok dziecka. I może seks nie jest najważniejszy, ale jest bardzo ważny.

zasypia w swoim pokoju a w nocy przyłazi

A seks można uprawiać tylko w łóżku??? Takie spanie z dzieckiem bardzo rozwija, bo trzeba kombinować jak i gdzie to zrobić :-):-) Mąż śpi w innym pokoju, jak dzieciaczek zaśnie, to do niego idę, jest seks, później wracam do dziecka. Wszystko da się zrobić. Poza tym, jak już ktoś napisał, seks nie jest aż tak ważny, kiedy ma się dziecko.

a niech sobie sypia z kim chce. Do rozumu nie przemówicie . Pozniej w koncu zrozumie ale juz bedzie za pozno. Bo maz zostawi ja dla innej a dziecko bedzie spalo juz ze swoja zona :)

albo mezem;)

"Mąż śpi w innym pokoju, jak dzieciaczek zaśnie, to do niego idę, jest seks, później wracam do dziecka. Wszystko da się zrobić. Poza tym, jak już ktoś napisał, seks nie jest aż tak ważny, kiedy ma się dziecko" I właśnie dlatego nie dziwię się 3/4 męskiej populacji, że boi się mieć dzieci jeżeli mózg jego żony po porodzie zamienia się w zmamusiałą papkę. Seks nie jest ważny kiedy ma się dziecko hahahaha no tak. Ale stanie się znowu ważny kiedy będzie się chciało mieć następne co? :D

ojjj wtedy bedzie bardzo wazny ;) I nagle czas na intymnosc sie znajdzie :) Ja sie tez facetom nie dziwie ! O zgrozo taka babe miec.

Widocznie tego nie rozumiecie.

Tak. Nie rozumiem. Jestem matką, ale nie wyobrażam sobie poświęcać męża/małżeństwa kosztem dziecka. TEraz wydaje Ci się, że to nic złego- spanie w różnych pokojach itd., ale zmieniesz zdanie kiedy twój mąż sobie znajdzie kogoś kto woli spać z nim a nie z dzieckiem.

A mój syn od urodzenia śpi w swoim łóżeczku. Tak jest nauczony i tak mu jest dobrze. W dzień śpi u nas w łóżku, ale w nocy wie, że mama i tata idą spać do siebie a on do siebie i jest dumny, że ma sam swoje łóżko, a my z mężem musimy spać razem w jednym :D Wieczorem się w trójke wygłupiamy, przytulamy.... W dzień jestem tylko dla synka, kocham go strasznie, ale spanie razem? Nieeee :) Ma ponad dwa latka, idzie spać ok 21:00 i wtedy my z meżem mamy już łózko i czas dla siebie :) I wszyscy trzej jestesmy zadowoleni. Ale jak ktoś woli inaczej to ja nie krytykuję niczego....

tylko ze nie chodzi o seks a o pewnego rodzaju więź uczuciową... taki wyższy poziom jazdy i wiele kobiet tego nie zrozumie dopóki mężczyzn traktują jak psów które można wygonic na kanapę i ze strachu, że żona go wypierdzieli z chałupy nikomu się nie pożali.

Nie wyobrażam sobie wysłania męża spac do inngo pokoju. Nie zasnelabym bez przytulenia się do niego ....

Jak widac wiele pań tylko czeka aby pozbyć się męża kiedy wypełnij już swoją role (czytaj spłodził dziecko), wróci do łask gdy znów żona zechce miec kolejne dziecko.