Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mredirt

nadwyżka bankowa

Polecane posty

Gość mredirt

Witam. Chciałabym zachęcić do dyskusji na pewien temat.Proszę ,napiszcie,co myślicie i czy to ,co opiszę juest Waszym zdaniem zgodne z prawem. Jest BANK. Bank prowadzi typową obsługę klienta indywidualnego ,jak i firm,spółek ,wspólnot itp.Jak przystoi na porządny bank ,jest tez obsługa kasowa. Kasjerzy kazdego dnia po zakonczeniu pracy rozliczaja sie z kasy.Każdy niedobór lub nadwyżka w kasie jest protokołowana ,sporzadza sie raport a nadwyżkę lub niedobór księguje sie na odpowiednim koncie bankowym.Powiedzmy że kasjer ma niedobór 500 zł .Musi wypłacic ze swojej kasy tą kwote i wpłacic ja na konto niedoborów.Podobnie z nadwyżką.Nadmiar gotówki wpłaca się na konto nadwyzek. Nadchodzi koniec miesiąca i konta muszą być rozliczone.kasjer który miał niedobór musi z własnej kieszeni pokryc stratę i oddac dług do kasy.Natomiast nadwyżka pozostaje przez rok na koncie bankowych nazdwyzek i jesli nikt nie przyjdzie z reklamacja , nadwyzka przechodzi w dochody banku , z których potem wypłacane sa premie( oczywiście najczesciej dla zarzadu )Czy Waszym zdaniem jest to zgodne z prawem? dlaczego z konta nadwyżek nie mozna pokryć niedoboru? Przeciez to zdarza sie rzadko.Co o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zwracaj ale podziękuj
A ja myślę, że każdy powinien ponosić konsekwencje za swoje błędy, zwłaszcza w takich miejscach jak banki, którym ludzie powierzają swoje pieniądze, więc kasjer jak najbardziej słusznie powinien ponosić koszty braków. Inaczej byłaby wolna amerykanka, a tak to przynajmniej jest bat nad kasjerami i nikogo nie korci robienie wałków, bo w razie czego oddają z własnej kieszeni. I dzięki temu myślą co robią i sprawdzają po pięć razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, dla jasności - pracuje w banku, znam realia ; w takiej sytuacji zastanowiłabym sie w pierwszej kolejności nad wyrzuceniem takiego kasjera a nie nad analizą logiczną rozporządzania nadwyżkami/niedoborami ; to jest BANK, tu nie może być takich sytuacji i kropka. Jak ktoś popełnia taki bład to sie o prostu do tej racy Nie NADAJe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygythhj
Nie no goszka, kazdemu moze zdarzyc sie sporadyczny,lub zwlaszzca jednorazowy błąd, zwlaszcza na poczatku,no zdarza sie, trudno ale jesli to nie jest jeden raz ale nawet czesto sie to powtarza to raczej nie jego passsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleeeeeeeeee masz problem
z nadwyzek nie mozna pokryc niedoborow, bo nie nie bylo na premie dla zarzadu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina_TPTR
Czarna Gorzka nie wiem gdzie pracujesz, ale na pewno nie w banku. Oczywiste jest, że osoba obsługująca gotówkę się myli nie jest to w banku traktowane ani jak oszustwo ani tym bardziej kradzież. Nie znam kasjera, który nigdy nie miałby różnicy kasowych. Powiem więcej, w codziennym rozliczeniu zgodność zdarza się od czasu do czasu. Trzeba być kretynem, żeby się w ten sposób wypowiedzieć. Ludzie, którzy są odpowiedzialni za gotówkę w tym samym momencie liczą, odpowiadają za autentyczność banknotów i księgują. To się wiąże z odpowiedzialnością majątkową i ogromnym stresem. Pomyłki nie są żadnym precedensem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×