problem po przekłuciu ucha

Mam problem u córki po przekłuciu ucha. Przekłułyśmy u kosmetyczki 2,5 miesiąca temu. Jedno ucho się ładnie zagoiło, a na drugim jest zgrubienie, taki guzek o średnicy ok. 0,5cm i od tyłu płatek uszny jest taki prawie granatowo - fioletowy. Myślałam, że zebrała się tam ropa, bo to ucho długo ropiało, ale nie wiem co z tym zrobić. Zdjęłam kolczyk i myślałam, że wycisnę, ale niestety nie, ucho wygląda jak wygojone i nic się nie sączy. Może, któraś z Pań mi doradzi, co z tym fantem zrobić. Taki stan jest od dwóch dni, ale ja już bardzo panikuję. Córka mówi, że jej to nie boli, jedynie czuje przy dotykaniu i oczywiście krzyczy, że nie pozwoli zdjąć kolczyków, a jeśli to zrobię, przekłuje kolejny raz. Nie wiem jak postąpić.

Iść do kosmetyczki, która to robiła, albo do dermatologa.

isc do osoby, ktora to wykonywala. mam nadzieje, ze przemywalas ucho corce ?

tak przemywałam woda utlenioną i sola fizjologiczną. Wczoraj przemywałam spirytusem salicylowym. Tyle się słyszy dziś różnych powikłań, że zaczynam już fiksować. Mam nadzieję, że skończy się na strachu, ale już żałuję, że się zgodziłam na to przekłucie.

przemyj moczem

maść tribiotic - antybiotyk, łagodzi podobne objawy ale kosultację z kosmetyczką jako pierwsze.

a dziecko w jakim wieku jest?

dziękuję

9 lat

MaxiBiotic też jest dobry. Ogólnie mam podobnie, gdy przekłuwam nos - duża gula sina, która nie chce zniknąć. Później dowiedziałam się, że po prostu mogę nosić kolczyki jedynie ze stali chirurgicznej(a twoja córa na pewno ma jak nie ze stali, to srebra, więc nie powinno uczulać). Używałam wtedy MaxiBiotic i pomogło, ale nie można go stosować długo. Również wybrałabym się do tej kosmetyczki...

założyłam jej złote 2 tygodnie temu, a teraz taki problem