Skad w Polsce tyle kmiotow dojezdzajacych do pracy samochodem?

Przeciez do 20 km spokojnie mozna dojezdzac na rowerze, a powyzej komunikacja miejska. Ale niektorzy Polacy tego nie rozumieja - musza sie pokazac jacy sa "fajni", bo stac ich na samochod

gdybym nie mogla dojezdzac do pracy autem nie pracowalabym! bez auta nie moge prowadzic dzialalnosci jesli musze w ciagu dnia dojechac do 8- 10 miejsc na dana godzine to wybacz! w ciahu 15min jestem w stanie przejechac 35km przez miasto a komunikacja miejska w 1,5h, sprawdzalam! wiec nie pierdol mi tu ze robie to po to by zaimponowac takiemu leszczowi jak ty!

Ja nie dojeżdżam do pracy samochodem :)

Nie wierze, ze w 15 minut przejezdzasz 35 kilometrow w korkach. To niewykonalne. Komunikacja miejska jest szybciej, tylko osoby nie korzystajace z niej nie maja o tym pojecia. Rowerem tez jest szybko - omijasz korki i jedziesz, a nie czolgasz sie samochodem jak wiekszosc kmiotow

czyli w 2 strony to 40km :D:D:D pojebalo cie?? ile musialabym wczesniej wstac i wyjechac zeby zdazyc :D:D:D a tak smacznie spie a ty zapierdalaj na rowerze jak tego chcesz :P

Ale w ten sposob trujecie srodowisko. Niby w Polsce jest 90% katolikow, a prawie kazdy jezdzi samochodem, czyli nie jest katolikiem, bo niszczy srodowiko

ty chyba głupia jesteś...naginać rowerem kilkanascie kilosów jak się ma samochód...a zamiast płacić za nędzny autobus lepiej kupić paliwo i jechac sobie wygodnym klimatyzowanym autem

a ty masz rower i tez by go wyprodukowac ktos naginal przepisy bezp. ochrony srod. itd i tez ma grzech :D ciekawe czemu twoj proboszcz ma auto :D:D:D spytaj go na koledzie.

kuźwa grzech jeździć samochodem :D:D:D...pierdzieć też grzech? :D:D no bo też się zanieczyszcza powietrze :P

Kmioty to są takie nieudaczniki, ktorych nei stac na samochod i zima czy w deszczu musza wyczekiwac na przestankach autobusowych i marznac. To jest poprawna definicja KMIOTA :D Zaradniejsi jezdza samochodami, widac, twoje wysokie mniemanie o sobie nie pozwala ci sie przyznac do tego, ze na auto cie nie stac, a sie sprzeczasz, ze autobus i rower lepsze. Ciekawe pod jakim wzgledem :)

Taaa zastrzelilabym sie jakbym miala wstawac rano (kolo 6 pewnie) i zasuwac do pracy komunikacja - 3 przesiadki .Zeby dojechac na 9 :D wole jezdzic w aucie w kimatyzacji, niz wachac smrod wspoltowarzyszy komunikacji miejskiej - zwlaszcza latem

stac mnie to jeżdźę i o co chodzi? nie muszę nikomu imponować, bo nie obchodzi mnie co inni o mnie myślą