Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidzę kochanego gnoja

Jak sobie poradzić ze zdradą???!!!!

Polecane posty

Gość sfdsdg
oj ta jak zwykle kobieta winna,bo uwiodła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DWUDZIESTY PIERWSZYY WIEK
a Wy nadal glupie baby wierzycie ze Ci Wasi piekni mezowe bada Wam WIERNI do grobowej deski?????:D Jakieto zalosne>>>:D:D:D Wytlumaczcie mi jak to mozliwe ze jestescie takie naiwne????????? Paranoja !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko świnie
ja tam wierzę,że nie wszyscy tacy są..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko żyć po
mąż po 11 latch małżeństwa przez 8 miesięcy prowadził podwójne życie z naszą kolezanką z osiedla- mamy dwoje dzieci - był zdecydowany nas zostawić ale kochanka na wiadomość że ja sie dowiedziałam - bo mi to oświadczył - kopnęła go w d... . chciała ukrywać romansik, a jak przyszło wziąć obowiązki a nie tylko przyjemności wystawiła go do wiatru choć obiecywała wspólne zycie. MM jest z nami od 5 miesięcy - jest ciężko- brak zaufania z mojej stronyi ciągle te myśli dlaczego to zrobił? Przyjęłam go bo bardzo go kocham ale czy nam się uda czas pokaże... poza tym ból w sercu - rana już chyba do końca zyci ciężko żyć ale trzeba... są lepsze i gorsze dni ale staram sie nie załamywać. a ona - jakby zapadła się pod ziemię- choc mieszkamy parę kroków od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak tylko dowiedziałam sie ze mnie zdradziła. Odeszłam. Wiedziałam że nie umiałabym z nim być wiedząc że mnie zdradził że był z inna. Kochałam go bardzo mocno, ufałam mu był dla mnie wszystkim co kochałam był moim zyciem. Było strasznie ciężko. Cierpiałam bardzo mocno.I powiem ci że robiłam wszystko aby o nim nie myśleć. Duzo pracowałam, po pracy wychodziłam do znajomych rodziny aby nie byc w domu samej. Przeryczałam duzo nocy. Po roku zaczęłam spotykac się ze starym znajomym, którego znałam wiele lat. Opowiedziłam mu o wszystkim on tez był po przejściach i tak powoli zaczęlismy byc razem i jesteśmy juz 5 lat małżeństwem Od tamtej pory mineło 7 lat , nie wi\działam go ani razu. Wiem jedno kochałam go miłościa szalona spontaniczną. Męża kocham ale juz nie tak jak tamtego. Myśle że tak w głębi to uczucie jest cały czas do niego mimo ze go w moim życiu nie ma i nigdy juz nie będzie. Nie umiałabym byc z człwoiekiem który mnie skrzywdził dlatego od razu odcięłam sie i wyprowadziłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że dla niego zmieniłam całe swoje życie, poświęciłam mu bardzo wiele. Jak ja go kochałam to wiem tylko ja. Czasami wydaje mi sie że tak kocha sie tylko raz w zyciu. Mam 36 lat wiec nie jestem jakąs nastolatką wiem co pisze. Ale najważnijesze jest abyśmy same siebie szanowały i nie pozwalały nikomu nas krzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Belnea
jak to więcej go nie widziałaś, nie próbował walczyć o Ciebie bądź o dziecko? na rozprawie rozwodowej też go nie spotkałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniose temat bo upada
hooooooooooooop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno żyć
serce krwawi ale jak są dzieci trzeba dbac o ich dobro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienawidzę kochanego gnoja???? jestes zalosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×