Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fdcvxc

pierworódki są naiwne

Polecane posty

Gość 222222
to akurat że się leży 12 h po cc to ja uważam że jest SUPER!!! możesz sobie odpocząć a nie tak jak po sn od razu jazda z dzieckiem... ja akurat dobrze wspominam cc, blizna się nie ciągnęła, fakt bolało na początku ale jak wróciłam do domu to było już ok a i wszyscy przy dziecku pomagali (bo to "operacja" i chociaż ja mogłam wszystko robić to oczywiście korzystałam), nie tak jak po sn że wszystko można to zapierdalaj od razu przy dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterojajeczna
miałam cc z powodu ciąży mnogiej nie wiem jak wygląda sn natomiast wiem że przeżyłam koszmar. rozbudzona byłam ze 30 minut po cięciu i nie dostałam nic przeciwbólowego, wiłam się, jęczalam, nie interesowało mnie nic- ani dzieci, ani jak wyglądają ani nic tylko to że mnie boli i chce umrzeć!!!! rodzinka nad łóżkiem była w lekkim szoku... nigdy nie zapomną jak wykłóciłam sie o coś do picia (właściewie maczania ust) i dostała kubek wrzątku z aluminiową łyżką w środku :) oprócz niedogodności że tak powiem bólowych nie wiem czy gorsze nie było pedejscie personelu o którym by długo opowiadać ale to już inny temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat bólu to się najmniej bałam, bałam sie czy z dzieckiem będzie wszystko ok i wykrakałam poza tym każdy ma inny próg bólu i nasze wywody są rzezcywiscie bezprzedmiotowe, bo i tak nie przekonanmy sie nawzajem (nie o to tu chyba chodzi), a Panie, które rodziły sn zaciekle walczą i pazurami bronią swojego stanowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkowy login
Ja jestem pierworódką, rodziłam SN i chcę tak rodzić jeszcze raz! Było szybko,wcale tak nie bolało,spodziewałams ię czegoś strasznego,a było szybko,żadnych większych obrażeń,nacinań,szwów, po porodzie naturalnym często goimy się szybciej,niż po cesarce. Już natura wie,co dla nas lepsze,nie bez przyczyny naturalny poród wygląda tak,a nie inaczej, jeśli nie masz problemów w ciąży,dobrze przygotujesz się do porodu, to nie będziesz mieć żadnej traumy. Ja nie mam,chcę kolejne dziecko urodzić w ten sposób,nie tylko dla niego,ale też i dla siebie, szybko doszłam do formy,seks taki sam,jak przed porodem,jak nie lepszy,nie wiem,co to za bzdury z tymi opiniami,że jak rodzisz naturalnie,to wszystko Ci się bezpowrotnie rozłazi. Po prostu trzeba o siebie dbać, nie roztyć się zanadto w ciąży i naprawdę,podczas tych 10 minut parcia pochwa nie rozciąga sie bezpowrotnie,to tylko głupie 10 min, po połogu wszystko wraca do normy. Nie bójcie się dziewczyny porodu naturalnego,kobiety mają w sobie siłę,żeby dobrze przeżyć to doświadczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sn oznacza siłami natura, jak wszystko ma swoje wady i zalety, po cesarce widać bliznę ...znam Panie które wręcz chcą cesarkę bo boją się bólu..jeśli można to lepiej sn chyba że lekarz zdecyduje inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
to prawda, że kobietami po cesarce personel szpitala lepiej się zajmuje.Ja po naturalnym czułam się niby dobrze i od razu musiałam latać przy dziecku, niewiele ktoś mi pomógł, a przy takiej kobiecie po cesarce to latają, na noc dziecko zabiorą, żeby mogła odpocząć. I nie wiem czemu, bo kobieta po porodzie naturalnym przecież się więcej namęczyw bólu itd i nikt o to nie dba, lataj babo i zapieprzaj,. bo możesz chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto poczytać trochę fachowej literatury na temat obu rodzajów porodu, różnych komplikacji i mieć jakiś obraz tego z czym to się wiąże. Nie warto nakręcać się niepotrzebnie tym co się komu przydarzyło, bo naprawdę KAŻDY poród jest inny. I nie narzucajmy innym swojego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
przypadkowy - ja też nie miałam problemów w ciąży, a jakoś nie mogłam urodzić sn mimo rozwarcia, bóli 14h itd... na szczęście zrobili mi szybko cesarkę nie planowaną ale ratującą życie dziecka (moje pewnie też) a ja się z tego cieszę, słowa lekarza: "czy zgadza się pani na cc?" były najpiękniejszymi jakie usłyszałam w życiu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
ale właśnie dziwię się pierworódkom, które chcą cesarkę, że nie są ciekawe, jak to jest przeżyć normalny poród. Może jak ktoś już ma jedno dziecko czy dwójkę, to wie już z czym to się je, albo się nacierpiał i nie ma ochoty drugi raz tego przeżywać, ale pierworódka powinna być ciekawa porodu naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa? dobre sobie ja nie byłam ciekawa ani takiego ani innego porodu najważniejsze było dla mnie czy zdieckiem bedzie ok mam w rodzinie dziecko chore po porodzie sn i wiem zczym to się je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
to że ktoś ma chore dziecko po sn, to nie znaczy, by tworzyc regułę, że po sn rodzą się chore dzieci.nie generalizujmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż w takim razie sądzicie o porodzie w domu? A poród rodzinny tak modny, już stracił na rzecz mody na cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
nie traktujmy cesarki jako leku na całe zło. Ja rodziłam kilkanaście godzin, dziecku nic się nie stało, do samego końca tętno idealne, urodził sie zdrowiusieńki i dałam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
przecież jak z dzieckiem coś miałoby się stać, to lekarz zleci cesarkę. A chore dzieci rodziły się, rodzą się i będą się rodzić, niezależnie od tego, czy przez sn czy cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że to nie reguła a poród w domu - nie , bałabym sie za bardzo moze któraś z Was rodziła, ale dla mnie to głupota (przepraszam jeśli kogoś obraziłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssscccc
jak można w ogóle rodzić z ciekawości,to jakiś absurd,to nie jest pierwsze lepsze doświadczenie,to się czasem kończy tragicznie,a czasem psychikę niszczy do końca życia,mi zniszczyło i chyba właśnie dlatego,że byłam tak pozytywnie nastawiona,to przeżyłam szok.Psychiatra już po moich 2 zdaniach,miał obraz sprawy.Powiedział nawet,że w moim przypadku nie ma mowy,żeby cieszyła się z zajścia w ciążę,mam się tylko przestać bać,uspokoić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
Dla mnie też głupota rodzić w domu.No chyba że ktoś może mieć w domu personel lekarski, co zaraz zajmie się dzieckiem, zaszczepi i zajmie się tak jak w szpitalu. Ale nie rozumiem tego spędu na cesarki, tej właśnie mody, jak ktoś tu to opisał. Wszystkie chcą iść na łatwiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
No bez przesady, też rodziłam naturalnie i nie znisczyło mi to psychiki, jestem dumna, że nie musiałam iść na łatwiznę i nie musieli mnie kroic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem czy to moda? spośród moich znajomych tylko ja miałam cc, więc to chyba nie moda i mimo wszystko dziewczyny rodzą sn w bardzo dużej większosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem dumna, że miałam cc i wszystko z nami ok każda mama jest dumna z narodzin dziecka, w jaki to sposób by sie tenże poród nie odbył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie poród to nie choroba, lekarz potrzebny jest tylko przy komplikacjach. A tak naprawdę całą "robotę" odwala położna. Ale jak się ma cc do rodzenia z mężem? Bardzo jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
No właśnie w moim otoczeniu większość ma cesarki i się dziwię, każdemu dziecku spada tętno, zawsze coś nie tak, a z moim nic się nie działo i mógł wyjść naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wolalam pojsc na latwizne
Bo dlaczego nie skoro mam mozliwosc? Jedni lubia miec wyrywane zeby bez znieczulenia i sa dumni z tego a inni sobie zycie ulatwiaja:) Tym bardziej jesli takie ulatwienie jest mozliwe i nikt na tym nie ucierpi. Nigdy nie chcialam doswiadczyc cudownego porodu naturalnego i nie widze powodu, dla ktorego mialabym to robic skoro mam wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chciałabym, żeby cesarka
Wiecie co, niech każda rodzi jak chce. Jeśli któraś kobieta uważa, że poród siłami natury jest dla niej najlepszy, to ok. Jeśli jakaś pani chce rodzić przez cesarkę, to też ma do tego prawo. Ja nie rozumiem kobiet, które piszą, że najchętniej zakazałyby cesarki na życzenie. Jakie prawo macie zakazywać komukolwiek czegokolwiek? Może zaczniecie się martwić o dobro swoich dzieci i swoich macic? O ile wiem, każda z nas płaci składki na ubezpieczenie i powinna mieć prawo wyboru rodzaju porodu. Tylko, że w tym zasranym kraju każdy chciałby zarządzać nie swoim odwłokiem. Motywy, dla których wybiera się poród naturalny, czy cesarkę też nie powinny nikogo obchodzić. Być może dla dobra dziecka, a może ze strachu, a może z egoizmu? A co, nie wolno? Nie krytykuję kobiet, które rodziły naturalnie. Jeśli są z tym szczęśliwe i uważają, że to dla nich najlepszy poród, to życzę im tylko takich porodów! Jeśli kobieta chce rodzić przez cesarkę, to również uważam, że dobrze robi. Natomiast najbardziej wkurzają mnie zarzuty o wygodnictwie i strachu. Ja w przeciwieństwie do niektórych kobiet nie muszę udowadniać niczego ani sobie, ani światu. Wiele w życiu osiągnęłam, uprawiam trudny i niebezpieczny sport, który daje mi poczucie siły i spełnienia i nie muszę wypychać dziecka waginalnie, żeby poczuć, jaka jestem silna i twarda! Mam inne osiągnięcia! A jeśli czasami można pójść na łatwiznę, to dlaczego nie? Po co męczyć się bez sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie męża sama nie życzyłam w ostatniej fazie porodu sn, ale że odbyło sie cc, to mąż czekał pod salą i obserwował przez szybę, nie mnie, bo to oczywiste, ze byłam za parawanem, ale to jak myli, mierzyli i ważyli maluszka, za chwilę dostał go na ręcę i się rozpłakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa naiwne bo nikt nie mowi
jak porod rzeczywiscei wyglada. Szkoly rodzenia i inne takie daja iluzje, ze pord da sie przezyc bez traumy i bolu. Ja jestem w drugiej ciazy i wiem, ze porod to masakra. Ciaza to fajny stan dziecko rowniez super sprawa, ale porod to rzeznia i juz! i nikt mi sie wmowi, ze jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
nie rozumiem takiego podejścia. Jeśli rodzę 1 raz, to naturalne dla mnie jest, że najpierw chcę naturalnie, a potem , jak się najwyżej nie uda , coś będzie nie tak, to niech mnie kroją, ale nie, że od razu idę na tę przysłowiową łatwiznę. Nie wiem, właśnie ta ciekawość, którą krytykujecie jest raczej naturalnym odruchem. Matka natura dała nam kobietom możliwość rodzenia naturalnego, dlaczego tego nie spróbować, nie wykorzystać, jak wszystko przebiega z porodem prawidłowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzecz w tym, że każda ma prawo rodzić tak jak jej się to podoba. Tylko nie oceniajmy innych tylko dlatego, że mają inne zdanie niż my. Niektórzy niestety mają tak słabą psychikę, że zawsze coś traumę spowoduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repertuar
Nie mierz koleżanko wszystkich swoją miarą.Ja przeżyłam naturalny i nie byłam to dla mnie rzeźnia ani trauma. Normalny ot poród.Trwał 12 godzin i mogłabym jeszcze raz, nic wielce strasznego.Właśnie prawdę mówią w szkołach rodzenia, da się to przeżyć bez jakiej rzeźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×