Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GreenPi

Układało się, byliście dobrym zwiazkiem i nagle rozstanie

Polecane posty

Gość GreenPi

Proszę o wpisy osób, które miały stuację jw. Bylo wszystko ok, a tu nagle rozczarowanie, badz awantura, badz was ktos rzucil dla kogos. itd,itp. Rozumiem gdy w ziwazku się nie uklada, ale gdy jest super podobno siekochacie a tu nagle BUM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa no
"Proszę o wpisy osób, które miały stuację jw" a kto nie miał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
No wiesz czętso jest tak, że cos stopniowo się psuło, a zadziej ze ni z gruchy ni z pietruchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa no
no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci_ to świnie
ja tak miałam 2 razy z tym samym chłopakiem. okropne to jest, strasznie boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
o co poszlo? chcę sobie podyskutowac na ten teamt. Moglo by mi to pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna sie dowartosciowac
no mialam tak, jakies 5 lat temu, wtedy bylo mi ciezko ale teraz mam nowego chlopaka i kocham jeszcze bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa no
"Układało się, byliście dobrym zwiazkiem i nagle rozstanie" gdyby sie układało i byli by dobrym zwiazkiem to by sie nie rozstali .. prostye... nie pasowali do siebie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
Błądzisz :D Czasem jest ok, a nagle głupota i rozstanie, Albo bylo dobrze a tu zdrada itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa no
"Czasem jest ok, a nagle głupota i rozstanie" bo tak jest jesli jest sie z głupia osoba... nie pasowwli do siebie powtarzam : gdyby sie układało i byli by dobrym zwiazkiem to by sie nie rozstali .. proste... nie pasowali do siebie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci_ to świnie
poznaliśmy się, ja na początku nie miałam do niego zaufania, traktowałam go jako kolegę, często nie odpisywałam na smsy lub wymigiwałam się...z biegiem czasu zaczęliśmy się coraz częściej spotykać, po 3 - 4 miesiącach zakochałam się a z dnia na dzień to uczucie było coraz silniejsze. On się starał i to bardzo, wspólne wypady, coraz częstsze spotkania, komplementy, wyznania, że mu bardzo na mnie zależy i nigdy nie spotkał takiej dziewczyny. Zakochaliśmy się w sobie,on coraz bardziej się o mnie starał, ja się bardzo do niego przywiązałam no i było super. Po około pół roku zauważyłam zmiane...tak jakby zlewkę. a to za dużo pracy ma a to jest zmęczony i coraz mniej się spotykaliśmy i celowo doprowadził do tego abym to ja z nim zerwała i tak było. ( wszystko to złe wydarzyło się w dosłownie kilka dni i nigdy bym się tego nie spodziewała) po 4 miesiącach odezwał się, poprosił o spotkanie i przez pare dni prosił abyśmy znowu spróbowali. zgodziłam się, było super przez miesiąc i znów zlewka a ja tego nie wytrzymałam, pokłóciliśmy się i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała o sobie...
tylko że my do siebie nie wróciliśmy. minęło dużo czasu, a ja dalej płaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci_ to świnie
ja płakałam nic mi nie pomagało, nie mogłam spać nawet 3 tabletki nasenne nie pomagały. z czasem przeszło. po 2 rozstaniu nie uroniłam ani 1 łzy. Nie ma dnia żebym o tym wszystkim nie myślała, jest mi przykro ale tak najwidoczniej miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
wszystko cudownie, ba nawet jakieś 3 godziny przed rozstaniem się kochaliśmy, on wpatrzony jak w obrazek i musiałam wyjść na te wspomniane 3 godz. on nie mógł się rozstać, fala pocałunków, żebym szybko wracała itd. no pełnia szczęścia... a po powrocie wielki szok- oznajmił mi , że się rozstajemy i to nie był żart :( ciężko mi było w to uwierzyć dość długo, a i do tej pory nie znam powodu Natomiast wiem jedno- nigdy tego rozstania nie zapomnę :) Po jakimś czasie chciał żebyśmy wrócili, ale bałam się już zaryzykować i dzisiaj nie żałuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
Myślę, ze właśnie najgorsze jest, gdy ktos się o ciebie stara, rozkochuje cię w sobie, obiecuej, a nagle olewka, a powod maly. Ot co zmeczenie praca- ja tak mialem. Egoizm-zajecie się sobą. Zmeczenie wogoel zwiazkiem- chce się zajac soba. Tak mailem w jednym zwiazku, cud zmienil się z tygodnai na tydzien w pieklo. ona nie chciala zerwac, nie prowokowala do zerwanai, ale zaczela mnie zaniedbywa,c narzucac swoje zdanie, juz jej tak nei zanezalo, jak chcialem zerwac byla zirytowana, ale nie zaelzalo jej tak jak kiedys, jak byla slaba miala problemy masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci_ to świnie
w dodatku koleżanka mnie namówiła, żeby z nią pójść do wróżki a że poszłam to też mi powróżyła no i przepowiedziała, że spotkam niedługo swoją miłość ale ten człowiek już był na mojej drodze i, że już z nim byłam, że będziemy razem i będzie cudownie. ja głupia w to uwierzyłam i rozmyślałam nad tym 3 dni. teraz traktuję to jako ściemę. ale w głowie to mam niezły mętlik :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci_ to świnie
nie wiem dlaczego niektórzy tak postępują. nawet nie zdają sobie sprawy jak w ten sposób potrafią ranić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
a po 2gim rozstaniu tez chcial wrocic? nie wiem dlaczego niektórzy tak postępują. nawet nie zdają sobie sprawy jak w ten sposób potrafią ranić- najgorsze jest gdy Ty wierzysz ze ten zwiazek jest wyjatkowo,ze przetrwacie a tu o takei bzdury tej osobei uczucia przechodza. tak jak ja mialem, wielka milosc dpopoki miala problemy i byla biedna a potem to juz traktowala jak traktowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
Mi byla strasznie metlik w glowie robila. Jakas wogoel niedojrzala uczuciowo bylo, jednego dnia kochala drugiego nie, o byel co sie zrazala, a tu znowu odejsc nei chciala, i mnei zatrzymala jak chcialem, po cholere mnei zatrzymywala, do dzis nie wiem, tylko tracilem z nia czas bo i tak sie rozstalismy, a ona potem mnie szpiegowala i zazdrosci robila chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keeeeesssjjjaaa
ja tak miałam. byłam z nim 2 lata. do 3 miesięcy bajka - później kłótnie nieporozumienia, był chorobliwie zazdrosny robił ze mnie wartiate chciał mieć mnie na wyłączność! kochałam, odchodziłam,kochalam to i wracałam, a on mydlił oczy że się zmieni... Później przez pół roku było jak w bajce, czasem jakieś dorbne nieporozumienia. aż awantura stulecia, o głupote! dobrze że się zdarzyła, bo rozstaliśmy się z tego powodu a przeciez miesiąc później mieliśmy razem zamieszkać :o nie żałuję niczego, może tego, że tak długo dawałam mu szansę i chciałam go uszczęśliwiać. aprzecież inna nie będę! chcę być sobą a on nie dał rady mnie zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
Ja tez mialem tak ze byla chorobliwei zazdrosna i mnie chciala na wylacznsoc, a potem mnei zostawila. wrocic nei chciala, ale zazdrosna nadal byla i to bardzo, nawte mnei szpiegowala !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci_ to świnie
nie mam pojęcia czy chce wrócić według wróżby tak ale moim zdaniem nie warto w to wierzyć. Chociaż nie mieliśmy kontaktu od paru miesięcy a ostatnio do mnie napisał. Najgorsze jest niezdecydowanie tak jak w przypadku Twojej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że można co najwyżej nie widzieć, że coś się psuje. Jest niby dobrze, a tu buch...niespodzianka, zostaje się samemu i jeszcze pretensje,że się wcześniej nie reagowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
A wogole mozliwe jest zeby ktos kochal cie coraz mocniej i mocniej i nagle tydzien -dwa mniej, potem znow i wogole znow nie. to jakies chore... Ona tak mi mowila, wogoel tez mnie duzo wykorzystala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
faceci_to swinie to cos dla Ciebie :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowaktórychnigdyniewypowiem
ja się z jednym rozstałam tak z nagła, wymieniłam na inny model. ale to że się wie, że czeka człowieka rozstanie nie zmiejsza bólu, przy rozstaniu na które sie zanosiło najpierw męczyłam sie z miesiąc myślami że tak będzie a teraz po męczę sie ponad dwa miesiące z bólem po rozstaniu, bo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowaktórychnigdyniewypowiem
GreenPi ja tak miałam z tym ostatnim. on był zmęczony, zdołowany-zajął sie sobą, ja się irytowałam ale z czasem coraz rzadziej pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenPi
Nie rozumiem jak można tak nagle zrezygnowac z czlowieka , ktroego podobno tak kochasz i zajac sie soba. Ja uslyszalem-zmeczyalm sie mysleniem czegos o tobie musze sie zajac swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GreenPi jeżeli ktoś tak kocha mniej-mocniej to nie kocha wcale, bo miłość to niestety nie tylko fajne emocje które zmienia napięcie przedmiesiączkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci_ to świnie
nie skorzystam już więcej z wróżek ;d mnie to też dziwi, że przez tyle miesięcy się stara mówi jak bardzo kocha a tak z dnia na dzień (bez powodu, nie było żadnej kłótni ani nic) zmiana zachowania jakbym miała doczynienia z zupełnie inną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×