Dlaczego on dał mi nadzieje i dalej jest taki sam:(

Zabujałam się w pewnym kolesiu od pierwszego wejrzenia Uśmiechałam sie, gapiłam sie, próbowałam zagadywać i nic Koleś był niemiły,arogancki Zwykły dupek i chuj tak myśłałam, niech się buja Zaczęłam mu cisnąć dogadywać i jeszcze bardziej bołało,bo on nic sobie z tego nie robił a nie da się tak po prostu zapomnieć:( On sobie z tego nic nie robił ciągle powtarzał ,że ma wyjebane i ktoś taki jak ja go nie wyprowadzi z równowagi Zaczęłam powoli odpuszczać i wszystko było by ok Ignorowałam już go na poważnie.Śmiałam się nawet szczerze jak go obgadywałam z koleżankami jaki to frajer i wogólę Wszystko się zmieniło w ostatni weekend Mineliśmy się na baletach ignorowałam go tak jak on ignoruje mnie miło mijała nocka, poznałam nawet takiego skurwiela wydawał się fajny ale okazało sie że zależy mu na sexie za wszelką cenę i nie rozumie słowa NIE. Oczywiście skurwiel był z kolegami skurwielami. Chyba bym została zgwałcona bo koleżanki bojąc się o swoje dupy pouciekały. W mojej obronie stanął właśnie on i w sumie napierdałął się z 3 trójka kolesi w mojej obronie i było ostro.Wtrąciła się ochrona.Wtedy powiedziałam jak było tą trójkę zwinęli Podziękowałam mu zaprosił mnie na drinka.Potem załatwił mi transport Byłam taka szczęśliwa odebrałam to jako znak.Myślałam,że już na 100% z nim będe WREŚCIE NIESTETY . Od poniedziałku znowu to samo ignoruje mnie, olewa. Jest niemiły, arogancki.Tylko,że ja już inaczej do tego podchodzę bo kocham go na za buj a uczucie powróciło takie jak na początku:( wykrzyczałam mu w końcu, że go KOCHAM On ironicznie jak to zwykle on się uśmiał i powiedział wiem i dlaczego nie mogę zrozumieć że ma dziewczynę zresztą i tak by ze mną nie był bo go wkurwiam, ale jesli porawi mi to humor na raz się nadaje. Popłakałam się widział,że przesadził próbował chyba się tłumaczyć obrócić w żart.wykrzyczałam mu, że zabije ta jego jeśli ze mną nie będzie i uciekłam z płaczem Od dwóch dni ciągle płacze chce się zabić, nawet telefonów od niego nie odbieram Zawało mi się całe życie

a wczoraj uderzył mnie

po prostu bronil twojego honoru, nawet gdy ty sie zachowywalas jak gowniara. nawet jak drwilas i sie smialas. a on ci pomogl. bo to czlowiek z zasadami, ktorcyh ty nigdy nie zoruzmiesz. to, ze cie nazwal dobra na raz, to oczywiscie zle o nim swiadczy, ale skoro ci pomogl - to zrobil to bo cie jakos tam szanuje. ale oboje jestescie niezle porabani. nim doczytalem do konca, myslalem, ze facet ma charakter, ale skoro cie nazwal dobra na raz - to zenada.

il cie. to wszystko.

Wiesz co dziewczyno tez tak miałam i itak z tego nic nie wyszlo mam już meza a o nim nieraz mysle mimo tego ze mam meza strasznie mi sie podobał miałam go blisko siebie na codzień bo to byl kolega najlepszy mojego brata i kiedys powiedzial mi jak sie całowaliśmy ze on by chcial ze mna byc ale moj brat i teraz jesteśmy tylko kolegami a mimo tego o nim od czasu do czasu mysle...

I szczeże nie licz na to ze z nim bedziesz ta to już nieraz w zyciu bywa niestety..znajdziesz se lepszego

Ktoś tam napisał ja jestem porąbana i on też wiec pasujemy do siebie Teraz już nie odpuszczę on musi być mój i zrobię wszystko albo skończę ze sobą ON JEST MI PRZEZNACZONY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!