Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciastkobezkremu

Nie mam ochoty na seks z mężem. Chyba niedługo mnie zdradzi :/

Polecane posty

Gość ciastkobezkremu

Tak czuję :( Ciagle nalegal ,ale co mam zrobic? Nie mam w ogole ochoty . Kiedys moglam codziennie. Teraz wystarczy mi raz na miesiąc-dwa, wiecej nie potrzebuje. Od marca w ogole juz nie zaczyna tego tematu, ja sie denerwuje ,on tez :( Czuje ,ze wkrotce mnie zdradzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to albo zaczniesz z nim sypiac, albo Cie zdradzi.. Twoj wybor tak naprawde. Jak sie zmusiz do pieszczot to moze Ci sie zachce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asbio
ile masz lat i dlaczego tak jest >? mąż się nie myje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muuuuuusiiisszzzzz
Cóz pozostaje jedno: musisz się zmuszac do seksu i udawac. Wiele kobiet tak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuwghdiqfuyre
Nic nie musisz udawać ani się zmuszać wybierz się do sexuologa kup tabletki na popęd sexualny porozmawiaj z mężem i powiedz,że chcesz coś z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
no pewnie że cie zdradzi bo każdy facet potrzebuje seksu, ale to chyba nie problem? skoro cię nie pociąga to po co to ciągnąć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasemkowallejla
nie przejmuj sie ,nie ma czym .Jak zdradzi to zdradzi ,nic na to nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj,
ja także praktycznie nigdy sama z siebie nie mam ochoty na seks i sama go nie inicjuje ale jak mój mąż zaczyna się do mnie dostawiać to zaczyna mi się powoli zachciewac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ksiacia
u mnie to i tak juz po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem tylko to że
mam identycznie - kiedyś mogłam codziennie, teraz nie chce mi się wcale. Nie chodzi o to że to prawdziwa ja czy coś, ale zwyczajnie... przywykłam do niego, nie jest dla mnie już obiektem seksualnym. Mówiłam mu o tym, on uważa że to naturalne po paru latach razem. W każdym razie ja nie odmawiam. Po prostu "użyczam mu" kiedy chce. W trakcie jest nawet fajnie, a potem jestem zadowolona,a le nie chce mi się nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie ale ja sie
zmuszam,nie wiem po co,chyba tylko z obawy ze zdradzi,nie lubie seksu,nie podnieca mnie,nigdy nie mialam orgazmu.on o siebie nie dba,rzadko myje zeby,prysznic gora 3razy w tyg jesli masz tak jak ja to sie nie dziwie,ze ci sie nie chce.mnie mi zal,ze robie to tylko z obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ksiecia
mój były tez mnie tak zbywa i bywał a pozniej sie okazało ze lata jak piesek za inna :) która byc moze nie wiem co mu tam dawała ale na cos od niej liczyc... no i tak jest jak facet nie chce to cos nie gra... jak laska nie chce to nie wiem...ja w sumie zawsze chetna ale tylko wtedy kiedy kocham i mam stałego partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem tylko to że
"jak mój mąż zaczyna się do mnie dostawiać to zaczyna mi się powoli zachciewac" Ja tak nie mam. Jak się zaczyna dostawiać, to od razu robię się niechętna, myślę sobie "Boże, nieeeee..." :O no ale nie protestuję, natomiast w trakcie samego stosunku jest przyjemnie. Wiem, ze gdybym teraz zaczęła sotykać się z nowym facetem to znó nieustannie miałabym ochotę na seks, także... uznaję to za normalne po prostu. Sądzę że wiele kobiet tak ma po paru latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem tylko to że
"ja w sumie zawsze chetna ale tylko wtedy kiedy kocham i mam stałego partnera" Serio? Ja mam odwrotnie. Długoletniego partnera traktuję bardziej jak brata. Natomiast prawdziwy ogień jest na początku spotykania się, gdy jeszcze nie ma miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ksiecia
---> ja wiem tylko to że to ty jestes jakas jebnieta :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ksiecia
ale nie przejmuj sie ja tez jestem i to równo .... jestem z facetem który chyba kocha była dodatkowo mamy córke o takim samym imieniu jak córka tamtej panny (to juz drugi taki moj zwizek :/ , pierwszy był z facetem który kłamał oszukiwał i zdradzał i nagle zajebiscie zaczoł kojarzyc mi sie z bratem wiec zaczełam go nienawidzic) ... ja lubie sex z moim mezem wtedy wiem ze jest dla mnie i tylko dla mnie :) ... co do reszty nie wiem, nie jestem pewna ale nie mam zamiaru sprawdzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem tylko to że
Z drugiej strony - gdy nie uprawiamy seksu jakiś czas (a dla mnie długo to jest tydzień, max. 2), zaczynam się niepokoić, ponieważ seks jest dla mnie oznaką że wszystko w naszym związku dobrze funkcjonuje. Kochamy się minimum raz w tygodniu, zawsze z jego inicjatywy (z mojej inicjatywy za to często mu robię loda, bo to akurat uwielbiam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ksiecia
"Czytajac takie posty ciesze sie ,ze nie wzialem slubu z moją dziewczyną" rób jak chcesz :) twoje zycie ..ja mam swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To prawda....
Każdy jest kowalem swego losu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ksiecia
""Czytajac takie posty ciesze sie ,ze nie wzialem slubu z moją dziewczyną"" nooo dlatego ciesz sie nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×