Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Puszysty lachonek

Jak dobrze wyglądać w rozmiarze 52???

Polecane posty

Gość Puszysty lachonek
O w Tchibo? Nigdy tam nie wchodziłam. W takim razie tam zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllilyyyyy
Zgugluj najpierw; zobaczysz, czy Ci to odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic malemu nie bedzie
widzę ze chamskich komentarzy ciąg dalszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtracesie
Przepraszam że się wtrącę trochę nie na temat ale przeczytałam topik powierzchownie i uderza mnie to że całkowicie pomijacie kwestie zdrowotne. Piszecie rodzina, dzieci, mąż ale pomijacie kwestie tego że wasza waga może wam to odebrać poprzez chorobę. Super że akceptujecie swoje ciała to jest świetne jednak czytając was przez cały czas myślałam że przecież otyłość to nie tylko wygląd ale także ciało które może przez nią zawieść. Nie chodzi o rzeźbienie ciała, o wygląd, nie o pogodzenie się z tym że jestem większa ale o to że choroba może odebrać wam wszytko. 40 42 44 okej ale 52 to nie jest większa ale otyłą osoba z problem zagrożona poważnie chorobami związanymi z otyłością. Czy w ogóle zastawiałyście się nad tym że już nie jest to kwestia schudnięcia dla swojego lepszego samopoczucia ale dlatego żeby wasze dzieci za x lat miały mamę a nie kobietę wycieńczoną chorobą która uniemożliwi wam opiekę nad wnukami? Nawet drastyczniej o ile w ogóle ją będą miały? Co z cukrzycą? co z zwałem lub niewydolnością serca? co z udarem mózgu? co z nadciśnieniem? Co z nowotworami? i innymi chorobami do których może przyczynić się wasza otyłość? Czy to nie jest kwestia już próbowania kolejnej diety ale szukania pomocy u lekarza??? Wygląd to mierna sprawa gdy w grę wchodzi wasze zdrowie i życie. Uderza mnie to że interesuje was to czy tuniczka czy bluzeczka a kompletnie ignorujecie to że wasza waga może sprawić że będzie chore? Nie jest łatwo schludność, nie twierdzę tego, jednak są rzeczy ważne i ważniejsze chyba zdrowie ma najwyższy priorytet ze wszystkiego. I tu nie chodzi o to by spróbować diety x z claudi czy naj ale o poważne konsultacje z dietetykiem i upór bo to nie jest już kwestia tego czy wciśniecie się w spodnie te czy tamte ale o to że wasz organizm kiedyś tego nie wytrzyma. Nie potrafię zrozumieć waszej ignorancji w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszysty lachonek
Autor postu powyżej ma rację. Doskonale sobie zdaję sprawę jak otyłość wpływa na moje zdrowie.Wiem co mi grozi i walczę ze sobą, próbuję się odchudzać. A temat jest założony po to, by uświadomić wszystkim, że my otyli, też chcemy jakoś wyglądać, bo jak będę siedziała w domu w workowatym dresie, to nigdy nie schudnę. Lubię się ubrać i wyjść na spacer, zresztą pracuję, przebywam wśród ludzi i mimo swego kalectwa chcę dobrze wyglądać. Acha..rozmiar 50 się zrobił. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to się ma do
życzenia dziewczynom (na początku wątku) by utyły bardziej niż ty? Też chciałaś im w ten sposób coś pokazać? czy może pomogło ci to w chudnięciu? Bo nie wiem... w sumie to życzyłaś im kalectwa... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszysty lachonek
Bo mnie wkurwiły. A co nie miałam prawa być chamem jak mnie ktoś po chamsku potraktuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem grubaskiem...
Dużo zależy od typu sylwetki :) Kroje: Jeśli masz wcięcie w talii (sylwetka typu gruszka) to proponuję to podkreślać, poprzez wcięte żakiety, bluzeczki z wcięciem w talii, jak ktoś już wspomniał podłużne dekolty do szpica wydłużają szyję i maskują większy biust. Do tego możesz ubrać spódnicę, jeśli masz zgrabne, szczupłe łydki to możesz sobie pozwolić na taką poniżej kolana. Najlepszym sposobem na określenie jaka długość spódnicy jest dla ciebie najlepsza, to: stań przed lustrem, weź jakiś kawał tkaniny, może być spódnica i trzymając go w ręku, zaczynając od samych stóp podciągaj ku górze i sama oceń moment, w którym twoje nogi wyglądają najlepiej. Obecnie na topie są letnie spódnice i sukienki do kostek z cienkiego materiału- myślę, że to dobra alternatywa dla grubszych pań. Ewentualnie dobierz spodnie, nie obcisłe, ale także nie rozszerzające się. Pamiętaj o zasadzie: obszerna góra= jak najmniej widoczny dół. Jeśli ubierzesz luźną tunikę (co jest w modzie) i do tego szerokie nogawki, będziesz wyglądać na OGROMNĄ. Do dłuższych tunik (lub sukienek) odcinanych pod biustem, czy przepasanych w talii szerokim pasem proponuję czarne, kryjące, matowe legginsy, ewentualnie w miarę wąskie spodnie. Jeśli twoja figura przypomina jabłko (brak talii, za to szczupłe nogi) to możesz ubierać luźne bluzki (np. w stylu "nietoperz), tuniki, a do tego wąskie spodnie, dopasowane spódnice. Dobrze jest ubierać bluzki z rękawem szerszym, kończącym się tuż nad łokciem. Dodatki: Jeśli chodzi o dodatki to oczywiście klasyk-wysokie buty oraz warto nosić naszyjniki, ale uwaga- powinny być długie, tak aby optycznie wysmuklały sylwetkę, czyli nie duże okrągłe korale, a np. malutkie koraliki w dużych odstępach na łańcuszku, bądź łańcuszek, a na końcu jakiś podłużny wisiorek. Długość takiego naszyjnika powinna sięgać co najmniej piersi. Materiały: Matowe, mogą być lejące się, wszelkie dzianiny, len, odradzam połyskujące np. satyna. Kolory: Kolory w zasadzie mogą być każde, jednak radzę postawić na nieco przygaszone zamiast żarówiastych, czyli połączenia brudnego różu z grafitem, popieli z granatem, kremy, beże z szarościami itd. To jest teraz bardzo modne no i moim zdaniem takie bardziej "z klasą". Podsumowując wszystko co wydłuża i "wyciąga" jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem grubaskiem...
Fajnym trikiem jest także zaprasować kant na spodniach :) Odradzam spodnie typu 3/4, a także odcinania sylwetki w kilku miejscach. Największym błędem u puszystych pań jest ubiór w stylu: krótka zbyt opięta bluzka, do tego "rybaczki" i pasek. To naprawdę nie robi dobrze ŻADNEJ sylwetce, a jak jeszcze do tego zakłada bolerko to kompletna katastrofa. Ale myślę, że raczej tutaj nikt tego nie powiela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem grubaskiem...
W razie pytań chętnie doradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocna56
Jeśli nie podoba Ci się jak wyglądasz w spódnicach to kupuj spodnie lub leginsy, do tego fajne bluzki lub tuniki w rozmiarze XXL. Nie możesz kupować ubrań za małych, jednak nie wskazane są workowate kroje, które tylko dodają kilogramów. W ogóle ostatnio zauważyła, że można kupić wiele fajnych ubrań w rozmiarze XXL:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybacz ,że to napiszę
po prostu nie chodzić w dzień i światła nie świecić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otyłość jest nienaturalna
Puszysty lachonek Chamskie komentarze - tylko tyle was stać? Obyście wszystkie wyśmiewające roztyły się nawet więcej. Też kiedyś byłam chuda. Kafeteryjne pi**y. obys miała problemy ze zgubieniem wagi i żeby ciuchy na ciebie kosztowały krocie i były paskudne a jeszcze lepiej jakby rozmiarówka kończyła się na rozm 44 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otyłość jest nienaturalna
anorektyczki wypier w oświęcimiu nie było spaślaków" ale bym ci przyj**ala gowniaro!!! czy ty wiesz co ty wogole mowisz??????? BYS SIE WSTYDZILA...zeby ciebie do Oswiecima wsadzili idiotko !!!!!! heh tobie by się przydało :P schudłabyś i nie miałabyś problemu z kupnem rozmiarów XXXXXXXXL , mózg też by lepiej Ci pracował bo jest otłuszczony i pracuje raczej nieprawidłowo , heh pisze to dorosła osoba :P coo facet się oglada paszteciaro za szczuplejszymi? kazał przejść na dietkę? pomyslałaś tłusta świnio ,że jak ciebie sparalizuje to chłopina może nie mieć dobrej woli aby dźwigać wieloryba i się nim zajmować?tak "słodziutka" od sadła też kręgosłup wysiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym będzie problem
jak ktos napisał: Chamskie komentarze olewać! Swoje ciało-akceptować! no tak zaakceptuj siebie jako tłusta świnię i nic z tym nie rób :P 42 to już sporo a 52 ? no tak laseczka......:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namiot se kup gruba babo
famili ale 48 to dwa rozmiary mniej ;) wybacz ale przy takich gabarytach nigdy nie będziesz dobrze wyglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobacz tu, może coś Ci się spodoba ;) www.puszystystyl.pl i trzymaj się cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalną od lat jest ok
żeby wyglądać dobrze to lepiej żeby po jakimś czasie zamiast 5 z przodu stała 4 , przy takich gabarytach nie da się dobrze wyglądać ;) wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona wto nie wlezie za małe
dopiero jak 2 rozmiary schudnie to założy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila48
Duży rozmiar, hmm..., to nie problem, przynajmniej nie dla mnie. Niedawno znalazłam firmę, która w 100% spełnia moje oczekiwania i naprawdę z ją polecam. http://www.emma-konfekcja.pl/sklep Firma zajmuje się głównie modą size +. Pozdrawiam Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr igizigi
Drogie Panie! ja akurat jestem osobą szczupłą, jednak obserwuje na ulicy czesto puszyste Panie i muszę powiedzieć kilka uwag: - przede wszystkim nie wstydzcie sie swoich kształtów i nie ubierajcie sie w wielkie workowate ubrania! - noście ubrania dopasoane i obcisłe, ale z takich materiaów, zeby nie odznaczały sie różne wałeczki i fałdki, - nie noście tyc spodni z szerokimi lub prostymi nogawkami bo to bardzo pogrubia, strasznie! noście spodnie ze zwezanymi nogawkami, to bardzo wysmukla nogi, wygadacie modnie, elegancko i o wiele szczuplej, - spodnie, spodnice powinny miec wysoki stan (bron Boże biodrowki), a do tego długa bluzka do siegająca za biodra, -nie noście butow z czubem w szpic, bo to zamiast wysmuklac noge czyni z Was malymi swiankmi. naprawde nie wstydzcie sie tylko z duma pokazujece cialo. ja mialam keids problem, ze wstydzilam sie wyjsc na ulice w sukience (a jestem bardzo szczupla i zgrabna), po prostu balam sie pokazac ciala. udalo mi sie to przelamac. podobnie jest z osobami pusztysmi w obcilychy ubraniach wygladaja smuklei i zgrabniej! pozdrawiam i powodzenia! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puszyste dziewczyny wyglądają fajnie, jak mają ładnie dopasowane ubrania, są zadbane, mają fajne fryzury i dodatki. Nie ma nic gorszego, niż puszysta dziewczyna z legginsach... Facetom też się to nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr igizigi
dokladnie!! puszysta dziewczyna w leginasach to tagedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan_puszystych
A mnie się podobają puszyste w legginsach. lubię na nie patrzeć. Najlepiej jak założą do tego jakieś wysokie szpilki, to wtedy jest ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża jadzia
Oczywiście, że można! To czy dobrze wyglądasz nie zależy od tego jaki rozmiar nosisz, ale jak ten rozmiar nosisz:) Dlatego noś się z dumą, elegancko i kobieco :) www.duzaszafa.pl polecam zajrzeć i poszukać czegoś dla siebie. Jest tam mnóstwo ubrań w rozmiarze 52, nawet i 60 tam znajdziesz. I nie przejmuj się komentarzami, że nie można wyglądać dobrze w takim rozmiarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×