Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miesozerna anula

moj chlopak jest wegetarianinem i ciagle mi prawi moraly -zaczynam miec dosc

Polecane posty

Gość miesozerna anula

Jestesmy dwa lata razem. Od poczatku wiedzialam ze on jest wegetarianinem a on, ze ja jem mieso ale szanowalismy nasze poglady nawzajem. Jak gdzies wychodzilismy szlismy w takie miejsca, gdzie on mogl zamowic dania wegetarianskie, jak robilam grilla u mnie na dzialce zawsze przygotowywalam tez cos dla niego by tez sie mogl najesc. Towarzystwo mielismy mieszane - troche wege, troche miesozernych. Wszystko bylo okey az do niedawna. Coraz czesciej mi zaczna wypominac, ze jem mieso, jak znow chcialam zorganizowac grilla i pokupowalam miesko to powiedzial "patrz ile zabitych zywych stworzen. Jak sie z tym czujesz?", on normalnie zacxzyna mnie prowokowac. Chcialam juz nawet z nim zerwac ale potem mnie przepraszal. Ale sie nie zmienia. Ilekroc chce zjesc cos miesnego to mi to wypomina, pyta czy musze, ze przezyje i bez miesa. Ja zaczynam juz go miec dosc i chyba naprawde bede musiala pomyslec o zerwaniu. Mial ktos podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjgjgagdpmq
nie lubie mięsożerców :O Jak sie czujesz z myslą ,ze kurczaki giną na taśmach ?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miesozerna anula
Czuje sie normalnie. Nie ja je zabijam. Zreszta nigdzie nie jest napisane, ze miesa nie wolno jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metalucifer
wege z braku mięsa są porąbani , wszyscy to wiedzą. twój wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska5635
Nie pozwol sobie na takie prowokacje! on nie ma prawa cie do niczego zmuszac. On jest wega, bo takiego dokonal wyboru. Ty jestes miesozerna, bo takiego dokonalas wyboru. I czesc. Albo wzajemnie szanujecie swoje przekonania, albo nie pasujecie do siebie. Nie pozwol soba rzadzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, nie tlumacz sie. Ani przed nim, ani przed cala spolecznoscia wegetarian. Chcesz, to jesz, i tyle. A jesli facet nie moze sie z tym pogodzic, to nie powinniscie byc razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska5635
gjgjgagdpmq wolno ci. Podobnie jak mnie wolno jesc mieso. kazdy ma wybor i trzeba to uszanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miesozerna anula
Dziekuje wam za slowa otuchy:)) Ja od zawsze jem mieso i on o tym dobrze wiedzial, zreszta dwa lata jak jestemy razem akceptowal to. Nie rozumiem skad nagle u niego taka przemiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, wegetarianom dosc ciezko, zwlaszcza po jakims 'stazu' zrozumiec, ze ludzie jedza mieso. To troche przykre, bo dla ciebie (figura retoryczna, nie chodzi mi o Ciebie konkretnie) jedzenie miesa jest straszne i powoduje zabijanie stworzen, a swiat traktuje to tak lekko i normalnie. Plus, zwierzeta, ktore Ty jesz zapewne gina w strasznych warunkach, co jego boli. Jakkolwiek, nie w porzadku z jego strony jest robic Tobie wymowki, tak samo nie w porzadku byloby, gdybys Ty sie z niego wysmiewala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbb22222
Wegetarianie zazwyczaj zmuszają innych do niejedzenia mięsa :O Zaraz pojawia sie cala litania chorób : rak ,miazdzyca, wrzody ,otylosc bla bla bla :O Tylko ,ze ja niewyobrazam sobie jedzenia zieleniny i orzeszków od rana do wieczora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwffwfgwgwGF
nie tłumacz się, nie wdawaj w dyskusje i ucinaj głupie komentarze w zarodku. Zresztą powiedz mu, że sobie podobnych komentarzy nie życzysz, ty mięso jeść zamierzasz i jak jemu to nie pasuje to droga wolna, może odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miesozerna anula
Ja mu juz tak mowilam i nawet raz chvialam zerwac to zaczal mnie przepraszac, ze on juz tak nie bedzie tylko, ze mial gorszy dziec eccc. No to mu ten wybryk przebaczylam. Na moment byl spokoj ale on teraz znow zaczyna jakby mnie prowokowac. Staram sie byc spokojna, ale zaczynam miec juz dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bbbb2222, wykazujesz iscie zasciankowa postawe. Idz sobie z tymi madrosciami na temat, gdzie wegetarianie zmuszaja Cie do niejedzenia miesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie jadłam mieęsa
tyle że nie ze względu na ideologię, tylko po prostu nie lubiłam. trwało to 15 lat, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby kogoś nakłaniać, żeby też przestał jeść. Raczej było odwrotnie - to mnie wszyscy próbowali "nawracać", mówili "zobacz jakie pyszne", "jak możesz woleć te okropne warzywa od pysznego kawałka mięska", a mnie po prostu trząchało na myśl o zjedzeniu mięsa, za to widok takowego na talerzach innych osób absolutnie mi nie przeszkadzał. Myślę, że jemu coś odbija, a skoro Ciebie to męczy to albo z nim porozmawiaj, albo się rozstańcie, bo takie prześladowanie nie ma najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, nie mecz sie z nim. Jesli obiecuje poprawe, i nic z tego nie wynika, zerwij raz, a dobrze. To juz nie tylko chodzi o rozmowy o niejedzeniu miesa, chodzi o jego postawe, gdzie obiecuje Ci cos od niechcenia i potem to lamie. Potem moze chodzic o powazniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwffwfgwgwGF
to powtarzaj jak zdartą płytę "nie zyczę sobie podobnych uwag, umawialiśmy się przecież", w końcu powinno dotrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkaliterdlapseudo
ja jestem tyowym mięsorzercą nawet surówek do obiadu mogłabym nie jeść. a chłoaka zaytaj dlaczego nagle zaczeło mu przeszkadzać to że jesz mięso. i jak on by się czuł gdybyś mu truła żeby jadł mięsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libiijja
Silniejsze stworzenie zabija to slabsze. Tak jest w przxyrodzie. Na tym polegaja lancuchy zywieniowe. I trzeba to zaakceptowac, czy sie komu podoba czy nie. No chyba ze wschody i zachody slonca tez sie komus nie podobaja hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie jadlam miesa - prawda, ze wiecej 'nawracania' jest ze strony miesozercow? Sama nigdy nie bylam nawracana przez wegetarian, zreszta niestety malo ich znalam, i sama nikogo nie nawracam. Ale widzisz, od braku miesa mozg zanika itd itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesiii
Nie dziwie mu się, to dla niego musi być ciężka sytuacja. Wegetarianin patrząc na mięso widzi martwe ciało, osoba która je spożywa przyczynia się do morderstwa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvghvgh
Dlatego wlasnie nie lubie wszelkiej masci "odmiencow", bo oni nie potrafia zachowac swojej odmiennosci dla siebie, tylko mecza tym otoczenie uwazajac, ze tylko ich droga jest wlasciwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwffwfgwgwGF
no to ma chłopak pecha, wiedział od samego początku, że dziweczyna jest mięsożerna, a teraz nagle mu cięzko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sesii, owszem, ale inteligentny wegetarianin powstrzyma sie od komentarza z szacunku dla drugiej osoby. To tak samo, jakby prawic moraly kazdemu, kto pali czy pije cole ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesiii
Taak, oczywiście, ale ja też patrzę od jego strony. Wkurzające są takie morały w każdej sytuacji, ale on po prostu pewnie nie czuje się całkiem ok z tym, bo czuje, że sam się do tego przyczynia. Dlatego ja zawsze szukałam partnera wege żeby się nie zadręczać nawzajem, on mnie mięsem a ja jego moim wege( które umie być bardzo upierdliwe;p bo nie łatwo znaleźć wege restauracje, nie ma pewności, że nie ugotowali zupy na mięsie/kostce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie jadłam mieęsa
Z mojego nie jedzenia mięsa wyszła jedna korzyść - moja rodzina - cała - otworzyła się na inne rzeczy w kuchni niż mięso od poniedziałku do niedzieli, z wyjątkiem ryby w piątki :p Wcześniej byli tacy właśnie tradycyjni, ale z biegiem lat, z wygody, ale i ciekawości, przestawili się na inny schemat i odkryli że kuchnia bezmięsna wcale nie musi być nudna, jałowa i niesmaczna. Ja z kolei teraz od kilku lat zmieniam swoje zdanie o mięsie, tez uważam, że może być pyszne, choć nie trzeba go jeść codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sesiii, ja nie stosowalam tego kryterium, jedyne co zrobilam to poprosilam go, zeby przed spotkaniami ze mna nie jadl owocow morza itd, bo mi to smierdzi :( Teraz on od ponad roku nie je miesa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniewaz macie inne poglady
na kwestie stosunku do zwierzat, co jest jednak bardzo wazne w zwiazku, wydaje mi sie, ze nie pasujecie do siebie. Nie bedzie dla niego argumentem, że nie ty zabijasz i nie widzisz, jak zabijają. Nie sadze,zeby zmienił zdanie , wiec konlfikt bedzie caly czas, moze tez narastac. Chyba sie rozstańcie. Ew. masz argument - czy on nosi skorzane buty , paski? Bo jesli tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vegie83Poz
Nie wroze wam dalekiej przyszlosci. U mnie sytuacja byla odwrotna. Nie sadzilam ze zwiaze sie z osoba jedzaca mieso, ale stalo sie. Tak jak u ciebie byla tolerancja drugiej osoby, nikt nikomu nie wypominal, nie bylo glupich uwag. Ale z czasem zaczelo mnie to denerwowac, on raczej tez wolalby laske ktora nie "wybrzydza" jak jestesmy u kogos i ostatecznie zerwalam i dalam sobie szanse na poznanie osoby ktora ma takie poglady jak ja i teraz jest wspaniale. Bo to nie jest problem stricte kulinarny ze ty lubisz kalafior a on buraki, wegetarianizm dla 99% osob nie jedzacych miesa nie jest po prostu dieta ale sposobem zycia, mamy inne poglady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miesozerna anula
sesii - ale on od poczatku jak jestesmy razem wiedzial, ze ja mieso lubie i z niego nie zrezygnuje. dla niego nieco ograniczylam ale to wszystko. i czemu tak nagle mu to zaczelo przeszkadzac? zreszta mogl powiedziec tez to szczerze, ze ma problem i wtedy bysmy wspolnie poszukali rozwiazania a on otwarcie nic nie mowi, za to wciaz stosuje przygrywki i prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniewaz macie inne poglady - wegetarianie nie nosza skorzanych paskow. A poza tym takie zachowanie to tylko glupie przepychanki, nie warto sie w to bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×