Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marvena

Co robią ciąże z człowiekiem

Polecane posty

Gość marvena

ciąża ma wiele negatywnych skutków dla ciała: rozstępy, obwisła skóra,blizny, hemoridy, nietrzymanie moczu, problemy z wypróżnianiem,hemoroidy, ból pleców, problem z siedzeniem, kichaniem po cesarce, zrosty, ciągnięcie szwów, wypadanie włosów, cellilit, rozstępy na udach, pupie, poszerzone biodra, czasem większe stopy,nadwaga, potem poranione sutki, ciągły płacz,hałas, niewyspanie, brak czasu dla siebie, 24/dobę opieka nad dzieckiem, praca partner, brak swobody-nadmiar obowiązków, walka z rosnącym dzieckiem 2-6 lat, które domaga się 100 % uwagi...horror...już chyba wolę adoptować, choć partner chciałby własne... co z tego, że większość z ww. dolegliwości można przezwyciężyć jak ta 1/4 sprawi,że będę nieszczęśliwa... miłość-ok,ale nie ukrywajmy,że to kobieta ma dolegliwości ciąży na głowie, i większość dnia na wychowywanie dziecka,Po pracy jeszcze małe dziecko, partner też z pracy do domu, teraz jak wracam z pracy myślę o położeniu się do łóżka,odpoczynku... dziecko nie jest mi pisane, nie lubię małych dzieci, tego oddania się im całkowicie- chodzi mi o obowiązki- a nie o miłość-bo ta by była:) dzieci ograniczają dusze spragnione wolności jak ja... nie jestem podróżniczką,ale wiecie o jaką wolność chodzi, ciągłą wolność, anie jak to często bywa- młody człowiek wyfruwa z gniazdka rodzinnego, trochę się pobawi przez studia, potem ślub,dziecko i no life, chyba,że stać go na opiekunki,gosposie ;) ja tak nie chcę, nie chcę być niewolnicą dziecka, układać wszystkiego pod to czy mam z kim dziecko zostawić... wiadomo, z czasem sie to zmienia,bo dziecko same zajmie się sobą, i można prowadzić bardziej partnerskie życie z nim :) ale po co tyle trudu ? żeby było z kim święta spędzić czy ktoś Ci herbatę poda lub zapracuje na nasze emerytury ??? mamy przyjaciół :) z tych powodów nie widzę konieczności zarywania kilku lat całodobowej opieki, lepiej stworzyć rodzinę zastępczą i być szczęśliwym rodzicem :) szczęśliwi rodzice- szczęśliwe dziecko, wszyscy dobrze o tym wiemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marvena
jeszcze do listy zapomniałam dodać dyskutowane ostatnio ze znajomą, która ma dziecko- podcieranie tyłeczka dziecku prawie do 6 roku życia...jestem wrażliwa na zapachy i "konsystencję" . adoptowane kochałabym tak samo,i to, i to, człowiek, ktoś kto sie będzie nami- rodzicami interesował,kochał i opiekował na starość, a my nim :) pamiętam, że jak byłam dzieckiem, chciałam adoptować, już od małego miałam takie poglądy na wolność, swobodę robienia czego się chce i spokój...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z moich obserwacji
Obecnie kobiety po ciąży debileją, horyzont zainteresowań dramatycznie im się zawęża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posiadanie dzieci nie jest obowiązkiem , na szcżęśćie . Ale dorabianie do tego filozofii jest co najmniej dziwne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
Jeśli dla ciebie autorko opieka nad włąsnym dzieckiem to tylko nocne wstawanie , kupy , smarki i rozstępy to rzeczywiście zrezygnuj z potomstwa . Do rodzicielstwa trzeba dojrzeć , TY widocznie jestejś jeszcze zielona i być możę nigdy nie dojrzejesz .Nigdzie nie jest napisane ,ze kążdy powinien mieć dzieci i tego sie trzymajmy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nigdy nie lubiłam dzieci i obowiązków z nimi związanych. Ale jak moja córka się urodziła to robiłam wszystko z przyjemnością,np. karmienie jest świetne, bo wtedy się tak słodko na mnie patrzy itp. Moje dziecko jest bardzo spokojne, śpi całe noce więc nie chodzę zmęczona itp. z mężem mamy czas dla siebie i na seks co najmniej 3 razy w tyg. Kiedy wracam zmęczona do domu układam malutką koło siebie i sobie razem leżymy itd... Więc nie jest tak źle. Miałam oczywiście odruchy wymiotne jak moja piżama była wysmarowana kupą a na włosach miałam jej wymiociny ale się z tego śmiałam:) A propos ciązy- ufff okropieństwo, ale na szczescie nie trwa wiecznie i poród jest fajny. Trzymam mocz, nie mam problemu z ciągnięciem szwów moje mega rozstępy z powodu 27 kg na plusie z których zostało tylko 6 pomału bieleją, nie mam tzw ''rozklapiochy'' no może jest ciut luźniej ale nie ma wiadra. Jest dobrze a nawet lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shineonyou
zostawmy filozofię filozofom drogie Panie. dziewczyna ma rację co do zabrania wolności i tych wszystkich chorób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
To nie jest wolność . To niedojrzałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie- opieka nad dzieckiem nie ogranicza się do sztywnych obowiązków:) A jeśli chodzi o wolność- z dzieckiem można robić prawie wszystko:) Nie jest kulą przykutą do nogi. Nie wiesz jakie to świetne uczucie jak moja 3miesieczna córka wyciągnięta z wózka z wielkim zdziwieniem patrzyła w drzewo:) Uwielbiam [patrzeć jak z dnia na dzień uczy się nowych rzeczy jak mogę ja ją tego nauczyć, rozpiera mnie wtedy duma:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shineonyou
Kafeterianka 252- gratuluję :) ale czy dla siebie masz czas ? na np poczytanie książki,serial czy fryzjera lub spotkanie ze znajomymi czy kino?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
na takiej samej zasadzie możemy powiedzieć , ze praca ogrnicza naszą wolność . Bo nie mozemy np .spać do 12 a chcielibyśmy . Czy ktoś jednak podważa wartość pracy ? przeciwnie , wszyscy staraja sie pracować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shineonyou
pewnie, wszędzie z wózkiem....taka mała kuleczka u nogi narazie.a jak będzie w wieku 2-6...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Der Blaue Reiter
Ludzie na starość bywają samotni, nawet mając dzieci. Nie wierzcie w to, że wasze dzieci będą się wami zajmować i marnować sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boss
o dojrzałości nie świadczy chęć posiadania dzieci, jedni się godzą na bóle i ograniczenia, innym to nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam autorce, że ciąża nie jest najpiękniejszym momętem życiu, ja przechodziłam ciąże okropnie; 1 trymestr rzyganie 100 razy dziennie, ciągły płacz bo mój m nie potrafi pokroic pieczarek, 2 trymestr spanie na stojąco pochłanianie kebabów i czekolady niczym odkurzacz o każdej porze dnia i nocy no i 3 trymestr puszczanie bąków non stop, wielki brzuchol( cięzko się ogolić i w ogóle poruszać się) 2 tygodnie w szpitalu na podtrzymaniu a pozniej nie mogłam urodzic i kopniaki po zoladku, nerkach ehhh Ale mamuśki, przyznajcie jaka nagroda za to wszystko. Dzieci są zaje*iste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boss
z tego co widzę, to kobietami kierują emocje- rozpiera je duma,popatrzą na słodki minki, ok jest fajne,ale kobiety ZAPOMINAJĄ o sobie i partnerze.takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
o dojrzałosci świadczy podejmowanie takich a nie innych decyzji i przymowanie ich konsekwencji . A trudno dojrzeć dojrzałość w decydowaniu sie na potomstwo bądź nie z powodu - nie będę miała czasu obejrzeć serialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
Mój syn ma 3 miesiące. W tym czasie bylam już przynajmniej 2 - 3 razy u fryzjera, przeczytałam pare ksiązek, spotakania ze znajomymi nie sa może takie czeste, ale są...kina nie lubie :P Nie kumam, przecie jest jeszcze tatuś który tak samo potrafi zając się dzieckiem. Zgadzam się że przy dziecku czasem jest zapieprz i padam ale nie przesadzajmy. Jakoś da się znaleść chwile na relaks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że mam czas dla siebie- na fryzjera, pomalowanie paznokci i takie podstawowe rzeczy:) Rano maluje sie ok 10 min, wtedy kłade mała kolo siebie na łóżku i sie na mnie patrzy '' co ta mama robi?'' heheheheh Ale dopiero zaczelam się wyrabiac ze wszytkim jak mala miala prawie 2 mce, musialam nauczyc sie ułatwiac sobie zycie przez organizacje, ale teraz jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boss
może wypowie się jakaś mama 2-6 latka jak to przyjemnie latać z kupami,jak puchną uszy,a oczy dookoła głowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Boss, kocham swoje dziecko, ale nie zapominam o rownie waznym mezu i innych. Mam czas dla niego a nasze wieczorne rozmowy nie sa na temat '' trzeba malej mleko kupic'' nie przesadzajmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika8511
ja odpowiem za kafeterianke... TAK mam czas dla siebie!!! mam 2,5 miesiecznego synka,nie mam rozstepow, mialam cesarke wiec nie mam rozklapiochy blizna po cesarce jest malutka i nie ciagnie, nie mialam i nie mam hemoroidow i trzymam mocz:) mam pomalowanie paznokcie u rak i u nog mam pelny makija codziennie chodze do fryzjera i do kosmetyczki, spotykam sie z przyjaciolmi. Przeciez do jasnej cholerki to ze urodzilo sie dziecko nie znaczy ze jest sie razem z tym dzieckiem przywiazany do kaloryfera w domu!!! Fakt dziecko robi kupy, czasem ma katarek i czasem mu sie ulewa ale opieka nad nim jest naturalna i tak samo jak Ty autorko moze bedziesz stara zgrzybiala bedzie trzeba Cie karmic lyzeczka i bedziesz robic pod siebie, to czy to Twoje dziecko czy pielegniarka w domu opieki mam nadzieje ze Ci powiedza ze dupy Ci nie podetra bo sa wrazliwi na zapachy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Der Blaue Reiter
Mnie najbardziej przeraża to, że myśli się o dziecku zapominając o kobiecie. Kobietę może boleć, to tamto, bo to dziecko jest najważniejsze a kobieta ma je urodzić, aby nie było niżu demograficznego. Smutne trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
ja sie wypowiem , choć mój syn na 21 lat . To teraz z prespektywy czasu uważam ,zę to były najlepsze lata naszego , jako rodziców życia . I nie będę nikogo do tego przekonywać , to po priostu trzeba przeżyć . Najwartościowsze chwile i rzeczy wymagaja naszego zangażowania , naszego starania i odpowiedzialności . Dajesz coś- dosztajesz coś . Tylko Nic nie wymaga Niczego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra ma 3 letniego synka, wiec powiem ci tak: jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz... Nie wolno dać dziecku wejsc sobie na głowe. Czemu cągle panuje takie przekonanie, że jak ma się dziecko to jest sie zaganiana kobieta w brudnym dresie ze zmeczona mina i obładowana zakupami a za nia toczy si e wrzeszczace dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×