Mojemu facetowi wiecznie coś we mnie nie pasuje :(

i w charakterze i nawet wygląd mi zaczął wypominać.. a tak ogólnie ludzie mnie uważają za atrakcyjną i mówią jakieś komplementy nawet koleżanki czy obcy ludzie , a on nie mówi żadnych tak sam z siebie. A to chyba on najwięcej powinien ich mówić ? no właśnie.. i sie czepia np ,że tyłek mi urósł ,a cycki mi zmalały.. że jestem za chuda wg niego ..owszem jestem bardzo szczupła (48 przy 160) ale zawsze taka byłam, taką mam budowę .. w seksie stwierdził ,że jestem ,, tam " za ciasna i on takich ciasnych nie lubi. to ja mówię żeby sobię znalazł inną jak mu nie pasuje ,ale coś tak tylko poględził pod nosem Przykro mi ,że on ma coraz więcej uwag do mnie nawet krytykuje rzeczy ,które wszyscy akurat chwalą typu włosy Tak nie powinno być ,ale gdyby nie te komplementy od innych ludzi to..bym się chyba przez niego załamała Zastanawiam się czy tego nie zakonczyć choć przywiązanie (lub miłość) robi swoje i to nie takie proste już po 3 latach ,ale boje się ,że on zniszczy moje poczucie wartości już zupełnie ,a i tak mam kompleksy :(

na lepszy model

Dupek we wstrętny sposób dowartościowuje się Twoim kosztem. Rada ? Zmień faceta, bo jego paskudnego charakteru raczej nie zmienisz :)

I niby potrafi być nie raz czuły , kochający ,ale.. ta krytyka naprawdę mnie dołuje Boje się ,że przez niego wpadne w jakąś depresję. rozmawiałam z nimo o tym i on twierdzi ,że ja nie zasługuje na komplementy bo nie robię wszystkiego tak jak on chce ( np wychodzę gdzieś z koleżankami sama i on się wścieka i potem mi dogryza) . Poza tym on wcale nie jest jakimś adonisem sam ma brzuch itd i daleko mu do ideału ,a mnie się czepia..

no chyba mu tak powiem ;)

Frustrat i zakompleksiony pajac. Kopnij go w dupe. :) Jestes atrakcyjna przeciez, nie jeden Cie zechce i nawet taki, ktory bedzie Ci prawil czesto, ale komplementy. Idz na łowy, a nie doluj.

ale naprawdę już było tyle tych krytycznych uwag z jego strony... a z charakteru to już multum chyba było.. nie wiem czy robi to złośliwie czymu się nie podobam.. nie wiem ,ale męczy mnie to i nie mogę słuchać takich uwag w kółko .. poza tym próbuje sobie mnie podporządkować i w seksie i w życiu . On chce żeby było zawsze tak jak on chce . Ja się nie zawsze daje ,ale to powoduje tylko kłotnie

1. dziwne, ze mu za ciasno 2. stosuje przemoc psychiczna wobec ciebie 3. nie widze tutaj uczucia- jesi kogos sie kocha, to tak sie nie postepuje... rzecz jasna nie mozna przymykac oka na pewne sprawy, ale nalezy wtedy uzyc innego jezyka

kurde, gdyby mi facet powiedział, że jestem za szczupła albo za ciasna, to by zęby z podłogi zbierał :o nie daj się tak poniżać dziewczyno. i zostaw go, bo on cię nie kocha, ani nawet cię nie lubi :o

chcesz zyc z takim tyranem, ktory cie zdominuje tak, ze wkrotce bedziesz bala sie cos powiedziec, zeby nie zostac zwyzywana? przemysl to dobrze...

też mysle ,że on mnie chyba nie kocha bo swiadomie mi sprawia przykrosć

także tak myśle ,że może mu jestem potrzebna dla noclegów ( nocuje u mnie na stancji bo studiuje zaocznie) i do seksu ale najbardziej sie boję ,że on kiedyś mnie wprowadzi w takiego doła ,że wpadnę w depresję

Przeszłam przez to samo. Były ciągle widział we mnie jakieś mankamenty. Był na tyle bezczelny, że najpierw mi coś wypominał np: masz niesymetryczne piersi, płaski tyłek, bliznę na czole, kilka piegów, krzywy mały palec u nogi. Za każdym razem pytałam mu się przez zaciśnięte zęby: przeszkadza ci to? No to łaskawie odpowiadał, że nie bo on nie jest taki żeby mu coś takiego przeszkadzało. Nosz kurde skoro mu nie przeszkadzało to po jaką cholerę o tym wspominał. Chciał pokazać jaki to z niego wspaniały człowiek? Sam nie wyglądał idealnie ale jakoś nigdy nie miałam ciągot mu tego wypominać bo chyba nie o to chodzi w związku.

być traktowane jak szmaty:o ty do nich należysz .... niestety :(:( jak pisały koleżanki wyżej on cię nawet nie lubi, jesteś dla niego workiem plus ma gratisy, że jak ci powie pare przykrych spraw to gęba mu się cieszy. takiemu nic tylko w ryja dać, a ty sie winisz za te sytuacje. już sprawił, że godzisz się być nim, bo masz obawy że innego nie znajdziesz.

nie rozumiem cię autorko, po co jesteś z facetem, który cię poniża? to przecież nie ma sensu ani przyszłości.

i też miałam wrażenie, że jest ze mną tylko dla seksu. Przyjeżdżał do mnie kiedy to jemu pasował termin, obżerał mi lodówkę, uprawialiśmy seks, korzystał z internetu bo sam nie miał i po czterech godzinach jechał do domu. Nigdzie razem nie wychodziliśmy a sam co chwilę latał na imprezy oczywiście sam beze mnie. Potrafił nie dawać znaku życia przez kilka dni nawet kiedy do niego dzwoniłam to nie odbierał a później pisał mi sms-a czy może do mnie wpaść tego dnia bo następnego nie może. Teraz sobie myślę, że równie dobrze mogłam się umawiać ze sponsorem bo by mi przynajmniej za spotkania płacił. Źle ulokowałam swoje uczucia i do tej pory żałuję tego związku.

hfjahljl-no właśnie więc po co niby wypominają? jak im coś nie pasuje niech idą do innej.. nie rozumiem celu tego wypominania ..moze on sie faktycznie na mnie wyżywa tak po prostu? Bo nie wierzę żeby nie wiedzial,że sprawia mi przykrość

reminka- a nie wiem właśnie.. chyba te 3 lata zrobiły swoje i teraz jest mi ciężej sie rozstać.. poza tym on na poczatku to był zupełnie inny co chwile mi mówił komplementy , był idealny z charakteru , zawsze pomocny itd ale teraz wiem ,że sie maskował

gdyby ciebie nie kochal, nie bylby z toba... scislej rzecz biorac, on kocha twoja slabosc... i chyba jest swiadom tego, ze nie znajdzie predko drugiej takiej, ktora da sie tak traktowac... dlatego to trwa... a sexu sie chce...

pewnie sam jest niedowartościowany i próbuje samemu sobie wmówić że jest lepszy od ciebie. Lepiej go zostaw, na początku będzie ci ciężko bo pewnie go kochasz tak jak ja kochałam swojego byłego. To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu to zerwanie ale nie widziałam przyszłości naszego związku w różowych barwach więc się zdecydowałam. Z czasem zrozumiałam że ten związek to błąd i teraz się cieszę, że się zdecydowałam. Miłość się już dla mnie skończyła i teraz cieszę się związkiem z mężczyzną który mnie kocha taką jaką jestem i nigdy by mi nic przykrego nie powiedział.

lepiej zmarnować 3 lata, niż całe życie :P powodzenia w rzucaniu :)

Ania24, Naucz się stawiać przecinki w dobrym miejscu. Słowo - przecinek - spacja. np. "w dniu, w którym to się wydarzyło"

"gdyby ciebie nie kochal, nie bylby z toba..." głupie pierdolenie :o mnóstwo ludzi jest ze sobą z wygody, dla zysków czy właśnie dla podniesienia swojej marnej samooceny cudzym kosztem - tutaj mamy dobitny przykład.

hfjahljl- oj będzie mi cięzko :( ale wiem,że wyjdzie mi to na dobre za jakis czas

tez tak miałam o masz naczynka na nosie popekane o masz pryszczyka..a co to masz porozdwajane końcówki masz dziwna figure albo przy znajomych ej brzydula dla zartu:O a naprawde..jak potwór nie wygladam ale przy nim tak sie czułam

bo jak z nim zostanę to.. on mnie chyba zniszczy

No i juz masz rozwiązanie, wykorzystuje cie, nie ma u kogo spać to śpi u ciebie, i przy okazji jak mu sie dasz sobie podupczy za darmo, wyżyje sie emocjonalnie na tobie itp. Nie bądz naiwna, wiem, że cięzko odejsc, idz wyjdz gdzies, poznaj kogoś i bedzie ci lepiej opuscic dupka. Jak mówiła poprzedniczka, lepiej 3lata niz całe życie :)

dodam, ze mój był sam strasznie zakompleskiny uwazał ze ejst strasznie brzydki gruby i w ogóle dla mnie był najcudowniejszy na swiecie i ciagle mu mówiłam ze masz sliczne oczy, słodki brzuso i fajny tyłek jedyne co mu sie we mnie podobało to moje zeby, cycki i tyłek

no właśnie co to jest jakieś pękniete naczynko czy mały pryszczyk? nie rozumiem celu chyba faktycznie wyżywanie się .. to racja ,że lepsze 3 lata niż całe życie bo perpektywa całego zycia z nim jest dla mnie niewyobrażalna

Autorko, i co zamierzasz zrobić? Masz lub zbierasz się, by rozstać się z nim?