hahaha jaką poznałem śmieszną dziewczyne

jeste niesamowicie walnieta..Na moja kobiete sie nie nadaje,ale klimat mi robi niesamowity.Pracuje z nią..Jest taka emocjonalna..ze nie potrafi normalnie mowić.Używa zwroptów "jestemw otchni rozpaczy,..zepsuła mi sie aplikacja""albo mam takie poczucie beznadziejnosci moje zycie to porazka drugi raz sie zacieło" nie potafi normalnie mowic ciagle w tej tonacji...Nie potrafie wam tego opisać...ale to nie sa zarty ona ma taki sposb bycia do szefowej przychodzi czy szefa i tez dokladnie tak nakresla problem

wg mnie jest żałosna ,a nie śmieszna :O

Ty tez normalny nie jestes, ze na forum to opisujesz

To świadczy o tym że ma dystans do siebie. Bardzo oryginalne i ciekawe poczucie humoru.

do tego ciagle płakała...dramat

Też mi się wydaje, że to poczucie humoru. Ale autor jest typowym czlowiekiem, ktory uwaza, ze wszystko co choc trohe odstaje od ustalonej przez idiotów normy, jest złe und niepoprawne, czyt:"..ze nie potrafi normalnie mowić". Normalnie, czyli jak? No właśnie. Jesteś zwykłym człowiekiem wtapiającym sie w tłum, autorze, i to właśnie jest złe

ona nie placze...moze to glupie ze o tym pisze ale mam 30 lat i nigdy nikt mi tak nastroju nie poprawiał...Jest tak nieziemsko dziwna hasla ma jak z serialu komediowego...

Musi być fajna :)

ale ona sie nie smieje przy tym..wiec to raczej nie jest zart..Potrafi np opisywac rozne sytuacje z takimi detalami w taki dziwny sposob..Np opsywała dlaczego spoznila sie na szkolenie..pyta ja szkoleniowiec.a ona ze przeprasza bardzo..ale wczoraj tak sie stresowała ze sie spozni ze do 5 nad ranem nie mogla spac,bo ciagle ktos sie o to czepia...do piatej nie spałą bo wiedziala ze to wazne szkolenie...i w efekcie tego stresu zasnela dopiero o 6 czego skutkiem bylo ze znowu zaspała.:(

"ale autor jest typowym czlowiekiem, ktory uwaza, ze wszystko co choc trohe odstaje od ustalonej przez idiotów normy, jest złe und niepoprawne" mnie się jednak wydaje, że autor ma do niej pozytywny stosunek, nawet jak się z niej nabija. chyba że źle to odebrałem

takie poczucie humoru jest very cheap :O

o Boooooze zapoznaj mnie z nia!!! wiem o jakim typie czlowieka mowisz, spotkalam podobnych ludzi na swojej droidze. kocham takich zjebuskow:):) i te teksty...zazdroszcze ci

a ile ona ma lat?

tak zgadza sie mam do niej pozytywny stosunek bo malo wpracy ludzi ktorzy potrafia tak jak ona rozladowac atmosfere...To nie sa zarty bo ona jest bardzo powazna gdy to opowiada..powiedzialbym nawet ze skuruczona. dlatego jest to takie zabawne gdyby blaznowala tymi haslami nie byloby tego uroku

eeee ja tez chce taka osobe spotakc, ale bym miala ubaw hahah ciekawe jak wyglada takie wyjscie z taka osoba na impreze

ma 25 lat idzie np do prezesa zalatwiac wazna sprawe i walnie haslem typu "jak za 15 minut nie wroce zadzwoncie po moją mamę"albo "bezwzgledu na to co by sie stalo pamietaj ze zawsze Cie lubiłam"-to juz zarty ale w tej tonacji Czy "mam takie poczucie beznadziejności znowu sie pomyliłąm" a tak wogole ejst dobrym pracownikiem

a jak ona wyglada? skromnie, ubiera sie wyzywajaco, maluje sie?

mnie to nie śmieszy :O

szczupla bardzo.ubiera sie normalnie delikatnie ale nie wyzywająco.Maluje sie bo to lubi.Takie troche chochlikowate duze oczy ma

mezatka juz:P mloda mezatka meza ma bardzo zazdrosnego ciagle przychodzi z awanturą

ja znalam taka jedna ale podobna z gimznajum tzn nie gadala od rzeczy, ale miala dziwna gestykulacje, jakos tak dziwnie sie poruszala jak jakas damulka nie wiem jak to okreslic, zawsze z podniesiona glowa, i jej ten piskliwy glosik. zachowywala sie jak dostojna dama bez kitu. hehe.

o matko :-D uwielbiam takich zakręconych ludzi :_D musicie mieć z nią fajnie :-) zazdroszczę, jest nietypowa, oryginalna, świetna :-D Napisz, co jeszcze mówi

chyba autorka pisze o sobie i teraz sobie pochlebne posty pisze :O

czasami jak jest jakas napieta nerwowa sytuacja potrafi rzucic wszystko(szef to toleruje bo jest naprawde dobrym pracownikiem)i isc do sklepu po wieliego loda "na poprawe nastroju".Nagle potrafi wyjśc powiedziec ze musi poprawic sobie nastrój i przynosi slodyczny na pół biurka.Ostatnio szef juz wkurwiony na nia czeka a ta wbiega do firmy z ciastakami pa z haslem "i tak wiedzialam ze sie spznie wiec postanowilam weisc do cukierni i kupic wam wszytskim ciasta i paczki zeby nam sie lepiej pracowało"

Ale to nie jest żadna jej wada. Do tego typu żartów potrzeba dystansu i u osoby, która je wykonuje jak i u odbiorcy. Jak dla mnie jest to ciekawe, niecodzienne i zarazem dające pole do popisu odbiorcy, sam może zastosować podobne słownictwo albo w tonacji ponurej albo odwrotnie; wesołej. Np ,,nie jestem dłużej w stanie ukrywać mojej radości, która mnie przepełnia na myśl o przerwie obiadowej" etc. :)

osób ale co kto lubi..

idiotek

es będzie widoczn

lop

Radek to..błazen!!!!!! i nie potrafi docenic...a on i tak tego nie zrozumie:D