Czy powinnam reagowac na "głupie" miny i gesty córki??

Ostatnio wezwana zostałam do szkoły. Podczas lekcji wychowawczej moja córka dostała upomnienie od wychowawczyni. A córka pokazała jej tzw.fucka i powiedziała - możesz mi naskoczyć Ty tłusty lachonie. Wychowawczyni powiadomiła dyrekcją a ja zostałam wezwana do szkoły. Nie musze Wam pisać ile wstydu się najadłam. Skończyło się na słownej naganie. Ehhh ... :(

To znaczy że nie chowasz w domu nieposłusznej smarkuli tylko małą zadymiarkę skoro odwarzyła się tak w szkole zaszaleć to znaczy że ma sporo tupetu i bezczelności w sobie. Wytęp to póki czas , zanim wyleci ze szkoły.

post z 15:57 z tym pokazaniem "Faka" NIE jest mój, jakis trol sie podemnie podszył, NIE zwracajcie uwagi na ten wpis z tym wezwaniem do szkoły

na całe szczęscie jeszcze takiej sytuacji nie było, i mam nadzieje że nie bedzie

a wy pozwalacie na takie zachowanie swoich dzieci wobec was??mam na mysli juz starsze dzieci, bo przedszkolakowi mozna jeszcze wybaczyc, ale nastolatkom???

??

przejdzie jej to, nie zrwcaj uwagi na jej zaczepki

a jak do ojca sie zachowuje??

moze porozmawiaj o tym z mężem

a skąd wiesz czy ona mieszka razem z ojcem??

mysle ze jej to z wiekiem przejdzie......chyba :D

ludzie, co sie z tych dzieci porobiło, kiedyś oberwałam po twarzy raz , drugi i juz tak sie nie zachowywałam, teraaz dzieci czuja sie bezkarne i dlatego tak wami manipulują, ehh co za czasy :(

a wczesniej to nie reagowałas czy jak???

nie zwracaj na to uwagi to jej sie wkoncu to znudzi bo zobaczy ze sie to nie rusza nioc a nic

aż się boję wejścia z dziećmi w wiek nastoletni... na szczęście, jeszcze dużo czasu do tego mi zostało. ale jednak, to przeraża.

kazdy to przechodził , nie ma czym sie przejmować

Ja też miałam taki okres nastoletniego buntu, dopóki moja mama przestała się ze mną ceregielic ;D kategorycznie przedstawiajac mi swoje stanowisko i je pozniej konsekwekwentnie egzekwujac,,, i nie wygladało na to zeby zartowała:P później już nie skakałam do rodziców, zawsze w ostatniej chwili potrafiłam się ugryzc w jezyk czy pohamowac,

Ohh jak ja zawsez uwoelbialam ojca wkurzac minami i gestami:D, matke mnie bo on a zawsze ze scierką mnie ganiała :p

ja bym robiła to co ona mnie

a mi sie wydaje, z wlasnego doswiadczenia ze trudno zapanowac nad nastoletnim buntownikiem, piszę tu o sobie, tyeraz juz jestem dorosla i rozumiem sowje glupie zachowanie, ale wdomu nie zapanowali nade mna i w wieku 18 lat wyprowadzilam sie z domu a majac lat 16 robilam co chcialam nie liczac sie wogole ze zdaniem rodzicow. po dzis dzien nie mam bliskich relacji z mama, a z ojcem wogole nie rozmawiam, ale to juz kwestia inna, ze moj ojciec cale zycie nas zaniedbywal i mam do niego ogromny zal za to co sie dzialo w domu.