Usunęła dwa razy ciąże...

a pewnie jej powiesz " pójdziesz do piekła " bo ksiądz tak powiedział :P:P:P Żegnam się już , pap:)

No oczywiscie, powinna to skonsultowac z autorka i z ksiedzem rydzykiem, co to za czasy zeby kobieta decydowla o swoim ciele! szok

Widzę że małolaty się mądrzą, do książek dzieciaki.

Autorko to jest sprawa tej osoby. A Twoja sprawa - możez do niej stracić szacunek albo i nie, to już zależy od Ciebie i Twoich zaopatrywań. Co do tych, które to tak bardzo biologię dobrze znają. Życie rozpoczyna się własnie od momentu połączenia gamet i zagnieżdżenia się zarodka. Później to życie zaczyna się rozwijać. Tak więc aborcja jest przerwaniem życia czy się to komuś podoba czy nie. Ale ja się w temacie nie wypowiadam, bo nie jestem ani za ani przeciw.

dobrze "mamo" dwójki i wiecej dzieci :) Haha,

..do decydowania o swoim ciele ! I gówno was ma obchodzić czy poddaje sie aborcji czy nie !

tak jest to przerwanie zycia/rozwoju ale nikogo tym nie krzywdzisz w sensie zarodek nie wie, ze zyje i ze umrze. mowie tu o ciazy parotygodniowej. a jezeli ktos to postrzega jako krzydwe, bo zarodek nie ma szansy sie rozwinac, to rownie dobrze powinien oplakiwac kazdy okres i stracone jajeczko.

tak ma prawo do decydowania o sowim ciele zgadzam sie ale o ciele a nie o zabijaniu niewinnych dzieciątek

może i gówno by mnie to obchodziło jak piszesz gdyby to była obca mi osoba a nie bliska rodzina.

ale to my pierwsze wysłałyśmy Ciebie, żebyś poczytała książki - wyłącz radio w tym czasie :P A co swoją drogą chciałabyś przeczytać autorko? Że to morderczyni , nie zasługuje na szacunek tak ? Do więzienia z Nią ? Jak się zmieniło Twoje zdanie na jej temat >?? Gdybym osobiście uznawała aborcję za morderstwo - to pewnie też nie chciałabym spotykać się z zabójczynią, Wiec może trzeba gdzieś to zgłosić>??

zego siebie nie zabije a nie niewinne dzieci taka z niej odważna osoba ze hoho tylko zabezpieczyc sie nie potrafi teraz jest tyle różnych medot ze wybraąłby cos dla siebie albo niehc jej męzusio kutas zakąłda gumy

A po za ty 11 tydzień ciąży to chyba nie już taki mały zarodek jak piszesz tylko całkiem ukształtowany płód.

jkd...wiesz kwestia moralności po prostu. Oczywiście, że dosłownie tutaj nie może być mowy o tym czy kogoś krzywdzi czy nie. Na pewno nie bezpośrednio. O czym tu dyskutować. Są zwolennicy i przeciwnicy i ani jedni ani drudzy nie zamierzają zmieniac swojego zdania i stanowiska, nikt nikogo na drugą stronę nie przekona. Ja osobiście nie dziwię sie autorce, że straciła trochę szacunek do tej osoby, nie popieram aborcji, jedynie w skrajnych przypadkach - tych które są legalne w pl. Naprawdę wierzcie mi, że nie ma z tym wspólnego żaden moher ani rydzyk czy inny typ;) I śmieszą mnie te ciągłe porównania. To staje się monotematyczne.

de i ona 7 razy usunela...ma 2 dzieci

A po za tym miało być

11 tydzien Boze ja jeste własnie w 11 tygodniu widziałam juz moje dzieciątko ma nózki rączki wszystko a szanowac za co ja am autorka szanować szacunek sie nalezy za cos dobrego a za co ma tę babe tępą szanowac

ja powiem tak, że popieram aborcje i uważam, że nie jest to zabijanie dziecka ale zgodzę się z jednym, że nie powinno się to zdarzyć 2 razy .Po pierwszej aborcji powinna byla zadbać o antykoncepcję na 200% - spirala, może nawet wazektomia >>

nie zesrajcie sie tutaj mohery!!! dobrze zrobila,napewno przemyslala decyzje a tobie autorko huj do tego!!i z takim nastawieniem zycze ci jeszcze 5 wpadek...

no wlasnie - plod. zreszta nikt ci sie nie kaze zgadzac czy akceptowac to co ona zrobila, ja np nie moge zrozumiec jak mozna oddac dziecko do adopcji i wszystkie wymysly typu matki-surogatki, dawcy spermy, rodzenie dzieci dla innych par ( a potem takie dziecko do konca zycia nie wie skad pochodzi, albo czemu matka go sprzedala), traktowanie DZIECI ,nie plodow, jak towar - to mnie przyprawia o mdlosci, nie aborcja. wiec jak masz takie zdanie to prosze bardzo, ale nie wtracaj sie w zycie innych ludzi.

juhuhz śmieszny jesteś, moje dzieci były planowane i bardzo wyczekiwane. A na wpadki to jestem za inteligentna wiesz mamy teraz tyle możliwości przed niechcianą ciąża, że weź się nie ośmieszaj.

Przede wszystkim nie ośmieszajcie się tym, że nazywacie ludzi moherami, rydzykami i fanami radia maryja tylko dlatego że są przeciwni aborcji. Nawet ateista może być przeciwnikiem, to nie ma nic wspólnego. Hasełka, które dawno temu stały się modne są przez tyle lat namiętnie powtarzane, ludzie wymyślcie coś nowego. Nuuuudaaaaa:D

hahhaah tak ci sie tylko wydaje... może i gówno by mnie to obchodziło jak piszesz gdyby to była obca mi osoba a nie bliska rodzina. piszesz ze gowno by cie obca obchodzila a ze to rodzina to sie zniesmaczylas...dawalabys kase na wychowanie?wychowalabys?

Wyobraź sobie że już pomagałam.

Byc moze, ale pokaz mi ateiste w 100% przeciwnego aborcji. Ateisici maja to do siebie ze mysla logicznie, i nie lamentuja jak to 4tyg plod ma raczki i nozki i moglby juz brac udzial w maratonie, tylko mysla raczej - nie mozna zabic czegos, co tak naprawde jeszcze nie zyje.

Wiesz, znam kilku takich....fizycznie jest to niemożliwe zebym Ci ich teraz pokazała:) To obcokrajowcy. Fakt, raczej nie lamentują nad rączkami, ale są zdecydowanie przeciwni bo uważają że zdrowy płód powinien mieć szansę na rozwój.

I dodajmy że to 11 tydzień a nie 4

a kto ci to powiedzial autorko?? wiesz ludzie bajki wymyslaja....nie mieszkam w pl ale ludzie wymyslili ze juz 3 dzieci mam...

Dla mnie o takich rzeczach nie powinno sie nikomu mówić. Ja jestem za przerywaniem ciązy, to moje osobiste zdanie i powinno być legalne. Każdy odpowie za swoje czyny. A my nie mamy prawa nikogo oceniać.

No to ciekawe..mam nadzieje, ze mowisz o prawdziwych ateistach, ktorzy twierdza, ze Bog nie istnieje i kropka. Nie mowie tu o jakis wierzacych-niepraktykujacych wymyslach, ktore potem biora slub koscielny i chrzcza dzieci. ja znam paru ateistow i zaden z nich nie jest przeciwny aborcji (chociaz nie powiem, zeby jej przyklaskiwali z wielkim entuzjazmem).

To prawda że ludzie bajki wymyślają, ale wiem to od bardzo zaufanej osoby która nigdy w życiu by tego nie wymyśliła.