Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

No ja myślę, że jak Klaudia, że Szymkowi się chce pić, może więcej wody w ciągu dnia podawaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie i my :) och jak ja uwielbiam kiedy moja mała wstaje szuka mnie wzrokiem a jak mama zobaczy te piekne duze oczy które sie do mniej śmieją płakać mi sie chce :Ptaki gupolek ze mnie. ewa mi ta radość natalii na mój widok wszystko wynagradza :) a my dzis robimy zdjecie do dowodu natalii A POTEM KTO WIE GDZIE NAS PONIESIE HIHI CAŁA EUROPA NASZA :) CZOPELKU CZYLI Z JEDZENIEM U SYNKA PRZEŁOM :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O piciu nie pisałam, ale zawsze po obiadku jest 100 ml koperkowej (bywa na raz, bywa w dwóch podejściach), po deserku jest 100 ml wody albo malina/dzika różna (najczęściej 2-3) podejścia. I za każdym razem, kiedy mi marudzi pomiędzy karmieniami też proponuję butlę z wodą... Boję się czegoś innego... że ja jem coś, co u niego powoduje te gazy. Tylko teraz pozostaje kwestia co? Ostatnio zaczęłam pić znowu kawę zbożową Anatol, a w pierwszych miesiącach ona ewidentnie Małemu nie podchodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czopelku gdzie by moja podnosiła sie do siadu jak mi mostek robi na calego juz mi brak sil do mniej :( w sobote mamy wizyte w radziszowie gdzie rehabilitacje mialam az sie boje co to bedzie :(. a tak to wydaje mi sie ze wszystko oki od kilku tygodni obraca sie z plecków na brzuszek fika na brzuszku jak szalona. no cóż czekamy do soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelepetka W sumie to skoro są obroty to rozwija Nati rozwija się dobrze. Także aż tak to niema się co martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas przez te serie przewrotow zupelnie przestala cwiczycz podnoszenie pupy i nie podejmuje zadnych prob raczkowania - no bo po co - jak ona w ten sposob dotrze tam gdzie chce :/ bedzie mi tak jezdzic do roku heheh paskuda jedna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj gwarno sie dzisiaj zrobiło na forum :D Ewa fajny ten lik co wkleiłaś "glutenowy poradnik BoboVity" Co do rany po cc , to moja jest ok.Wygląda dobrze , nie jest czerwona ....nie jest też jakaś blada....ja na inną bliznę używam maści grafitowej .Polecam jest dobra, blizny po cc nie smaruję niczym .....wcale mi nie przeszkadza i nie widać jej z pod majtek więc jest O.K Ja karmię Anię zazwyczaj co 2 godziny w dzień......a w nocy maksymalnie da mi 3 godziny pospać...... Ja mam póki co taki schemat, musiałam wprowadzić trochę zmian w tym tygodniu od rana cyc , o 12-13 obiadek z kaszą manną lub deserek z biszkopcikiem, potem cyc .....około 20 Kaszka + cyc .......no i w nocy cyc . Daję młodej do popicia obiadku/deserku herbatkę taką bardzo słabą(wody nie chce)i między cycami też jej podaję picie ....ale tylko wtedy jak mi mocno marudzi, a jest jeszcze czas do karmienia. Aga Super,że z Mają ok :D ..............a Ty może lepiej zrób ten test Ewelinka wróciła ....jupiiiiiiiiii.....Jak walka z pralką? Milena wesoła kobitka z Ciebie ....zapodaną stronę na pewno przeglądnę ;-) Starbuck moja Ania przewraca się czasem z brzuszka na plecki....ale to u niej na razie kilka razy dziennie.....a na obroty też przyjdzie czas. Sylwka ja w ramach ekspozycji na gluten gotuję łyżeczkę kaszy manny (jak najzwyklejszej)w wodzie -zawsze na oko z tą wodą ;-) i mieszam do obiadku....ot tyle :-) Dziewczyny, czy Wasze dziatki śpią na płasko, czy mają jakieś poduszeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronia Już jedno pranie się robi. A jak jem śniadanie i zaraz do dzieła. Pierwszy raz się cieszę, że pogoda marna to więcej zrobię jak spaceru nie będzie. Co do spania to u nas bez poduszki. Bo mi się zdaje, że jak niema jej to Mały może spokojnie kręcić główką. Aga Fajnie, że w końcu jakieś pozytywne konkrety z Mają:) Ale patrzę coś, się nie odzywasz.... Hmmm robiłaś test i już włączyłaś się na forum styczniówki 2013:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina moja mała też na płasko śpi..... ale mama mówi,że mogłabym jej podusię jakąś kupić.....a ja nie wiem po co? Poprać to spoko......tyle,że potem trzeba to wszystko poprasować....brrrr Czekam na dalsze opinie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronia Poduszka zarówno jak sadzanie z poduszkami i dosładzanie wody to rady starszego pokolenia, które od urodzenia (w przypadku poduszki) Synka słyszę najczęściej. Aaaaa i to, że materacyk mam za twardy i Mały się męczy w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mloda spi bez poduszki - teraz potrafi sie przekrecac w lozeczku na brzuch, albo jak ostatnio czesto spi na boku wiec tym bardziej balabym sie tej poduszki jak dziecku wygodnie to chyba nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do owocow i warzyw, bo obiadki też sama zaczelam robic, uwazam że predzej czy pozniej Baska i tak się z tym zetknie i tak. A skoro sloiczki z deserkami i owocami sa ble, to chociaż taki owoc dostanie, a i lepiej zajada takie zmiksowane! Bede obserwowac, alenarazie nie zauwazylam żeby Basce szkodzily takie owoce. Moja Baska spi na plasko, i przewaznie na plecach z rekami pod glowa, albo tak jakby się poddawala:) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymek też bez poduszki. Nawet by mi do głowy nie przyszło dawać mu poduchę. Odkąd jest taki ruchliwy robi miliony różnych póz i figur w łóżeczku, w tym buzia w dół, buzia w bok, etc. Bałabym się, że się udusi poduchą. No i tradycyjnie... bratostwo zakazało! ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzicie i ja mam takie zdanie na ten temat i również takie same obawy......jak wytłumaczyć komuś ,że tak się nie robi , skoro "kiedyś dzieci spały na poduszeczkach i nic im nie było" .....eh A to nie tylko sprawa poduszek......np. zawsze mam dziecko za lekko ubrane( opinie tym razem mojej babci) .....o podkładaniu poduszkami nie wspomnę....albo pomyśle kupna Ani chodzika jakiegoś ....TRZEBA TWARDYM BYĆ i się NIE DAĆ ....bo co innego ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak. Co do ubierania dziecka to mi wczoraj babka w kosciele zapytala się czy malej nie jest zimno. A było cieplo i duszno jak diabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój śpi na takiej płaskiej poduszce. Ewa u nas jest tak ok 7/8 pierś ok 10 kaszka, ok 13 zupka, ok 15 pierś, 17 deserek, 20 kaszka i czasem przed snem pierś choć nie zawsze. Pić pomiędzy posiłkami nie chce. Dawniej pił a teraz wogóle nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jedyny plus tego, że nie mam raczej żadnego wsparcia ze strony rodziny: nie pomagają, ale się też nie wpierdzielają. Bo kiedy? Spotykamy się wtedy, kiedy my pojedziemy do Dziadków na wieś, a tam najczęściej spędzamy czas na powietrzu i nie ma za dużo okazji do "dobrych rad", etc. A propos, dzisiaj pierwszy dzień bez Taty znowu. Póki co "średniawka". Przykro trochę... Nie ma do kogo gęby otworzyć. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia Z tego co rozumiem, tylko 2 razy dziennie je pierś - do trzech, jeśli chce przed snem? Szok! I udaje Ci się utrzymać laktację przy takich długich przerwach? U nas ciągle się zmienia to wszystko, bo nie mogę wyczuć dobrze, żeby dopasować plan posiłków do aktywności Szymka. Raz dostaje kaszkę rano, innym razem nie, bo mi nie chce później obiadu jeść... Najgorzej z tym wpasowaniem karmienia piersią. Dziś było o 4, 7 i przed 10. Teraz już jak się obudzi i pobawi, to dostanie obiadek. Nadal brakuje mi takiego ustawionego harmonogramu, jak ma Olka na przykład. Bardzo zazdroszczę! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia , a powiedz mi , laktacja Ci się tak dostosowała do takich karmień ? Po jakimś czasie , czy szybko się wszystko przestawiło ? Ja właśnie tez dawałam Ani podobnie jak Ty , tylko odstępy trochę mniejsze i Qurcze nie dałam rady , bo cycki pod brodę podchodziły.....może coś źle robiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewuś .....no z nami możesz przecież gadać .....możesz i na głos .....przypomnij sobie jak mąż rozwalił Ci plan dnia i naciesz się trochę porządkiem......za kilka dni docenisz znowu poukładany plan dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Dopiero doczytałam o Twoich nocnych karmieniach. Żelazna Babka jesteś. Ja już bym padła na twarz i nie wstała... Biedronia No wiem, wiem... i dlatego pierwsze co zrobiłam, jak tylko Szymek kimnął, to bach do laptoka! :))) Ale pierwszy dzień po ponad tygodniu razem zawsze jest taki przykry. Wtedy najbardziej odczuwam, że oprócz P. to nie mam tak naprawdę nikogo blisko, kto by pomógł w razie jakiegoś zagrożenia czy coś. Taka się opuszczona czuję. Chyba trzeba się zebrać po obiadku i pomimo brzydkiej pogody wywlec Młodego gdzieś między ludzi. Łatwiej będzie do powrotu P. Może i stanie tu za to dla mnie pręgierz, ale wiecie, że ja do tej pory jeszcze NIGDY nie wyszłam z Szymkiem sama? Jak wychodzimy to zawsze z P. po pracy (późne spacerki niestety) albo u rodziców na wsi. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że ten Magiczny lekki wózek dopiero przyszedł w ubiegłym tygodniu... Czas wykorzystać jego "magię". :))) A! Mogę powiedzieć, jaka jest jego przewaga dla mnie nad innymi składakami. Nadaje się doskonale dla osób mojego nikczemnego wzrostu. Po złożeniu jest bardzo krótki dzięki czemu nie zawadzam nim po schodach pomimo, że jestem niska i nisko go niosę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka-mowili, ze po 3 m-cach sie unormuje....potem,ze po 6-czekam zutesknieniem na ta magiczna date 25-06;-)jak wprowadze pokarmy,dam kaszke na noc...bla bla bla,dalam kaszke nic nie pomoglow-wiec zrezygnowalam bo kaszke na noc a piers i tak co 2h-i on je-nie,z e sobie pociumka-o nie! a on do niejadkow czy malych;-)dzieci nie nalezy wiec juz mu tej kaszki na noc nie daje...jak ma dobry dzien-np jakos w piatek 3 tyg temu?zjadl o 17 usnal o 18,zaczal sie krecic na jedzenie o 23, potem co 2h i do 7(chyba) spal...na drugi dzien w sobote o 18 chyab zjadl,usnal i do 1 nie jadl...w pl jak usnal na ogrodku to 4h bez jedzenia ciagnal..wiec ja juz sama nie wiem...narazie jest ok ale jak wroce do pracy?chociaz i tak te co 2h jedzenie odbebniamy na spiocha:Da tam- jak pow Pawlowi przyjdzie czas szkoly i go bedzie ciezko z lozka zwlec-jesli bedziemy w IR to w wieku 4 lat-wiec co to te 4lata w perspektywie calego jego zycia???:Dhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie Ewa ..... ja mam męża w weekendy i też ten poniedziałek taki trochę smutnawy ....ale mój J o 17 będzie w domu. A my na odwrót spacerujemy same dużo..... nawet w tą sobotę pomknęłam z córcią w rejs, a tatuś sobie autko mył.Tak normalnie to w weekendy tylko chodzimy razem. Miłego dnia wszystkim ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka;) Marta dziekuje;) MALINOWA widzialam fryz ;) zaje...Ty;) JESZCZE raz dziekuje za podpowiedzi z manna ...dzis zrobie tak wlasnie! Ewa ja pytalam o nocne gazy u dzieci bo MOJA tak pryka w nocy czasem ze spac nie MOZE, a zaraz po wyprykaniu znow zamyka slepka. Doctor powiedzial ,ze Najczesciej zdaza sie to u dzieci ktore SA pokolkowe, tak jakby w nocy zoladek odreagowywal I sie oczyszczal z gazow, ale czasem wystepuje to tez u Dzieciaczkow ktore byly tylko na maminym cycuniu a teraz zaczely dostawac staly pokarm gdyz zaladeczek musi sie przyzwyczaic do pracy na pelnych obrotach. Tak mi to wytlumaczyl...tak wiec u Szymcia calkiem mozliwe ze go gazy wybdzaja, u NAS pomaga masaz I mloda zaraz spi dalej. U. NAS dzis wlasnie byla BARDZO gazowa noc""" ale mysle ze dlatego iz wczoraj byla zupka...deserek...I JESZCZE pudding ryzowy....dzis bedzie tylko zupka z dodatkiem manny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poczatek takie podsatawy. Ziemniak marchewka pietruszka Ziemniak marchewka pietrusazzka kurczak Ziemniak koperek kurczak Ziemniak marchew koperek por Ziemniak marchew pietruszka koperek por kurczak. Z kazdewgo po 2 mam wiecej narazie nie chcialam dodawac, bo nie wiedzialam czy Baska bedzie chciala wogole zajadac, ale wczoraj zjadla że smakiem wiec nastepne mam zamiar że szpinakiem, z brokulem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny :) mam pytanko chce dziś pierwszy raz ugotować małej obiadek z mięska z gołąbka :P + marchewka,pietruszka,kartofelek ale nie wiem czy moge juz dodać trochę wywaru później czy zastapić przegotowaną wodą???? to był młodziutki gołąbek tak wieć zupka nie bedzie tłusta ale jednak na miesku jak myslicie ?troche wywaru troche wody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×