Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 09876

Pierścionek zaręczynowy wybrałyście same czy była niespodzianka?

Polecane posty

Gość tego nie wiesz, moze akurat
mialam wlasnie cos w tym stylu napisac wiem, ze boli, ale prawda jest taka, ze moze z tym zaczarowanym pierscionkiem przyjdzie cos jeszcze :D i tego Ci zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8556442123
czasem takie piękne zaręczyny kończą się fiaskiem a te jak najbardziej zwykłe łączą ludzi na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia nadia adia
Ja go kiedyś kochałam, i w sumie nadal kocham, ale wiem że nie tak, jakbym chciała kochać swojego (przyszłego) męża. Po 6 latach to już nie jest to samo co wcześniej, ale nie oczekuję fajerwerków. Im dłużej z nim jestem tym bardziej go znam i tym bardziej stwierdzam, że wcale nie wiem czy chcę takiego męża. Mam dużo żalu do niego, nie ważne o co, ale mam. Nie jestem pewna swoich uczuć. Na pewno mu źle nie życzę, a dobrze, chcę żeby był szczęśliwy. Uważam, że nasz związek jest przechodzony, tak czuję. Coraz częściej się zastanawiam nad tym czy ja go kocham, czy może myli mi/nam się przyjaźń i przywiązanie z miłością? Wiem, że on też nie jest ' do końca' szczęśliwy, kocha mnie, nie umie beze mnie żyć, ale też ma żal do mnie i chciałby żeby inaczej między nami było.Rozmawialiśmy o tym tysiąc razy, obiecywaliśmy sobie poprawę itd. itp., ale dalej jest tak samo. I mam tego dosyć, boli mnie to.Nie wiem jak to się między nami skończy, ale chcę dobrze. W piątek mam zamiar z nim o tym porozmawiać, 'najszczerzej' i długo, bez żadnych wyrzutów, pretensji, tak abyśmy sobie to na spokojnie przemyśleli i ustalili co dalej. A co do samych zaręczyn to ja ich chciałam już co najmniej 1,5 roku wcześniej i mu o tym pośrednio dawałam znać. On czuł o co chodzi ale wolał czekać i czekać aż on będzie gotowy. Moje uczucia miał gdzieś. A potem to już mnie one nie cieszyły, choć myślałam, że będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie chciałabym sobie sama pierścionka zaręczynowego wybierać :) Nie ma dla mnie większego znaczenia jak wygląda. Ja swój bardzo lubię. Nawet nie wiem czy jest w moim stylu czy nie- nie miałam nigdy jakiegoś "wymarzonego" pierścionka- już nie przesadzajmy :) Dla mnie zaręczyny były totalnym zaskoczeniem- fajna sceneria, fajny nastrój, tylko my. Szukałam w jego kieszeni fajek a znalazłam jakieś pudełko:):) No i padł przede mną na kolana- myślę, że głupszej i bardziej zaskoczonej miny nie miałam ani wczesniej ani nigdy później:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8556442123
to smutne,że niektórzy mężczyźni maja wspaniałe kobiety i nie doceniają tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8556442123
czy wybieracie razem czy on ci wybierze to nie ma znaczenia!! najważniejsze by cię kochał i szanował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiecie dalejjjjjj
nie chodzi o to, ze maja to byc kosmiczne zareczyny ale nawet o zwykla kolacje, spacer, ale zeby facet zrobil to sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 3 razy nadiiiiiii
jak Cie czytam to stwierdzam jedno jestes albo bardzo niedojarzala, albo bardzo egoistyczna jesli jest zle to skonczcie to skoro macie wiecznie o cos do siebie zal w zwiazkach jest roznie, ale jesli osoby decyduja sie byc razem pomimo czegos oznacza to, ze idzie to w niepamiec, a nie wieczne wyrzygiwanie sobie Twoje uczucia mial gdzies ?? podobnie jak Ty jego skoro mial zrobic cos wbrew sobie i zareczyc sie z z Toba bo Ty akurat tego chcialas nie wiesz ze to powazna sprawa i do tego trzeba dwojga ??? dorosnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to się zgodzę- fajnie jest jak facet zrobi to sam :) W końcu pierścionek to tylko symbol- facet, który się oświadcza raczej powinien znać swoją kobietę. Mnie trochę śmieszy jak Regres pisze, że wybrała sobie wymarzony pierścionek:):) Wymarzoną to można mieć pracę, wakacje...Ale pierścionek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 3 razy nadiiiiiii
co do samych zaręczyn to ja ich chciałam już co najmniej 1,5 roku wcześniej i mu o tym pośrednio dawałam znać. On czuł o co chodzi ale wolał czekać i czekać aż on będzie gotowy. Moje uczucia miał gdzieś. A potem to już mnie one nie cieszyły, choć myślałam, że będzie inaczej." czy to jest jakas nowa zabawka lub kon wyscigowy, ??? rozkapryszona lala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku fikkk
no też nie wiem jak można mieć wymarzony pierścionek :D ja lubię wzory takie i takie ale jakoś nie mogę powiedzieć że są to moje wymarzone po prostu podobają mi się i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiecie dalejjjjjj
dokladnie, ja nawet wczesniej nie nosilam pierscionkow zadnych i czy to bedzie pierscionek, czy "dupa maryna" za przeproszeniem wymarzonego to ja mam faceta z pierscionkiem czy bez jest nam tak samo dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8556442123
ale jak można oczekiwać od faceta zareczyn czekać na nie!!! to on powinien je zaproponować!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiecie dalejjjjjj
no bo ona wtedy chciala, a on nie byl gotowy - straszne to, a poznie sie dziwia ze faceci uciekaja u nas bylo tak, ze duzo rozmawialismy przez te kilka lat i jak tu ktos naisal, moj facet znal mnie i siebie na tyle, ze wiedzial kiedy to zrobic - kiedy oboje bedziemy gotowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam tylko ten jeden- zaręczynowy. Wcześniej w ogóle żadnych nie nosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8556442123
my też rozmawialiśmy dużo na ten temat i to była nasza decyzja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku fikkk
a czy któraś z was rozmawiała już o wspólnej przyszłości / ślubie i weselu przed pierścionkiem ?;) bo my tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8556442123
my też przed:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku fikkk
dlatego chyba jesteśmy osobami które obalają teorię ;) nie pchamy się w małżeństwo i ślub bo niestety nie mamy na chwilę obecną wystarczających funduszy na wiele spraw ale chęć bycia razem daje silną motywację. Druga strona to to że jesteśmy dość młodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się tak uczepiłyście ?? Jeśli narzeczona regresa jest szczęsliwa to chyba to jest najważniejsze. Nie każdy ma taki sam charakter i nie każdy oczekuje tego samego. Mi nie chodziło o to, żeby mieć Bóg wie jaki pierścionek, po prostu pokazałam narzeczonemu jakie mi się podobają. A i tak trzymam do tej pory ten tandetny bubel znad morza, który kilka dni zastępował mi właściwy pierścionek i nieraz się do niego uśmiecham na samo wspomnienie. Ja zaręczyn się spodziewałam, a mimo to miały one dla mnie ogromną wartość i znaczenie. Szczerze to nie przywiązywałam nawet wagi do scenerii. Nie kazda ma takie podejście, jak Wy, zrozumcie to, zamiast się spierać co jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie trochę śmieszy jak Regres pisze, że wybrała sobie wymarzony pierścionek Wymarzoną to można mieć pracę, wakacje...Ale pierścionek? " to tylko przenośnia !!! Ma pierścionek który jej sie bardzo podobał to tyle gwoli wyjasnienia dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres- ale to strasznie takie hmm...praktyczne? jest. A przecież zaręczyny powinny mieć w sobie coś ze spontana- tak mi się wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia nadia adia
Z tym czekaniem przez niego to nie było tak, że on nie chciał i nie był gotowy psychicznie. Podobno chciał, tylko pieniędzy na pierścionek nie miał, ale do żadnej pracy aby zarobić też oczywiście nie poszedł. Poza tym gdzieś wyczytał, albo ktoś mu powiedział, że od zaręczyn do ślubu to powinien maksymalnie rok upłynąć i tego się uczepił. Wiedział też, że ja takich poglądów nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaręczyny od dupy strony :)
Ja jestem przed zaręczynami, bo wiem że mój facet coś wybierał, i jezdził za pierscionkiem, ale cholera już minelo pół roku i czekam i czekam i jestem bardzo ciekawa co przygotuje. Na pewno mnie zaskoczy. W zaręczynach chodzi o to że to facet się oświadcza kobiecie, a nie kobieta i facet o tym decydują i jadą razem wybierać pierścionek jak pralkę (jak ktoś wcześniej napisał). Ja mojemu mężczyźnie ufam i wiem że na pewno wybrał ładny pierścionek. A nawet jakby był brzydki (w co wątpie bo wie jaki mam gust i co lubie) to i tak go będę nosić. Większe będzie miał dla mnie znaczenie niż taki co bym sobie sama wybrała. Takie zaręczyny to pójscie na łatwizne. Najbardziej mnie śmieszą ludzie którzy się zaręczają dla mody a nie dla ślubu. I np tkwią w narzeczeństwie 5 lat. Wg tradycji ślub powinien się odbyć do roku czasu od zaręczyn. Właśnie po to ludzie się zaręczają... aby wziąć ślub w niedługim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przecież zaręczyny powinny mieć w sobie coś ze spontana- tak mi się wydaje " Magda i takie były Moja narzeczona nie spodziewała sie niczego to była MEGA NIESPODZIANKA dla niej a jak sie oswiadczyłem to i łzy 'wzruszenia" poszły ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nawet jakby był brzydki (w co wątpie bo wie jaki mam gust i co lubie) to i tak go będę nosić. " to powiedz mi moja droga skąd tyle złości u kobiet że pierscionek nie ma brylantu czy też np złość że chłopak na pierscionek wydał np 100 zł :) Mnóstwo tu na forum takich tematów :) To jest swego rodzaju hipokryzja ... Wiesz tyle ile ludzi tyle poglądów i sposobów na zareczyny Jakby człowiek kierował sie przesadami,tradycjami i zabobonami w tego typu sprawach to albo by zwariował albo by go wszyscy wytykali palcami i krzyczeli ...DZIWAK :) stereotypy sa po to by je łamać a to że ktos ma inne zareczyny niż "tak sie przyjeło" czy ma inne niz "zwyczaj nakazuje" nie oznacza tego że nie sa to zareczyny wyjatkowe czy tez spontaniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Ja bym wolała, żeby facet sam mi kupił pierścionek-bo potem co, idziemy do jubilera i on mi podaje kwotę do której mam sobie wybrać pierścionek? :D A jak mi się spodoba za drogi, to powie jak do dziecka: Kochanie, na ten mnie nie stać, poszukaj sobie innego? Eee, beznadzieja..wolę, żeby on mi sam kupił i sam zadecydował, ile na niego przeznaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dzieci...:) Tak wiele tu było pisane o tym że przecież my faceci kupując pierscionek powinniśmy znac swoja kobietę,znac jej zapatrywanie ... obróćmy teraz sprawę o 180 stp Przeciez znacie swojego faceta,wiecie ile zarabia i w jakich granicach będzie można owy pierscionek wybrać... Jasne że można wybrać pierscionek i za 10.000 tylko gdzie tu sens i logika? Wiadomym jest że jakaś tam "przysłowiowa i umowna" granica musi być zachowana i nie ma żadnego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akne84
Zero romantyczności i spontaniczności u niektórch. A jakby tak facet padł na kolana na Polach Mokotowskich wsrod biegajacych psow i dzieci na rolkach, wcisnał nam na palec pierscionek z odpustu, olał by wszytkie te pierdy, zasady i zwyczaje, ale czulybyscie ze to jest ten jedyny, to chyba nie wypada z gry przez cos takiego?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×