Pierścionek zaręczynowy wybrałyście same czy była niespodzianka?

Mam pytanie, dziewczyny wybierałyście sobie same pierścionek zaręczynowy czy narzeczony/mąż zrobił wam niespodziankę i sam wybrał pierścionek i nie spodziewałyście się że się oświadczy? Pytam bo mój chłopak ostatnio jak byliśmy w Aparcie zapytał "dowiem się w końcu jaki masz rozmiar palca?"- bo ja nie znałam rozmiaru. Sprawdziłam rozmiar i powiedział zebym mu pokazała jakie pierścionki mi się podobają. On się przejął że wybierze coś co mi się nie spodoba bo kiedyś skomentowałam jakiś pierścionek na jakimś zdjęciu że brzydki i on powiedział że mi to ciężko coś wybrać żeby się podobało. Jak to było z wami?

Mój mąż,wiedział jaki mam rozmiar palca,i jakie pierścionki mi się podobają,a i tak kupił coś baardzo nie w moim guście bo jemu się podobał i tyle,ale po czasie przyzwyczaiłam się do tego pierścionka i nie chciałabym żadnego innego..

A jak ci się oświadczył?

a może wypowiedzą się panowie jak wyglądały oświadczyny i kupno pierścionka

Moj maz kupil sam, a raczej jego ciocia antykwariusz znalazla mu stary pierscionek dla mnie, teraz juz takich nie robia. Nie wiedzialam, ze mi sie oswidczy. Pierscionek byl za duzy, spadal nawet z najwiekszego palca. Mam bardzo drobne palce, wiec trzeba bylo zmniejszyc do 4.5 (w Polsce chyba rozmiar 7). Moim zdaniem nie wazne czy pyta czy nie, wazne, ze cie kocha i chce z toba byc.

Ja uważam, że jeśli związek jest dla mężczyzny poważny i planuje przyszłość z kobietą to powinien jej sie oświadczyć jako znak że jest dla niego ważna i chciałby spędzić z nią życie a bardzo często mężczyźni nie oświadczają się bo myślą że muszą od razu brać ślub. Cieszę się że mi się mój chłopak oświadczy bo mam w związku z nim poważne plany i to będzie dla mnie dowód że jestem dla niego ważna.

Przechodząc obok wspomnianego apartu rzuciłam hasło jaki śliczny pierścionek ! porozpływałam się nad nim pare minut a potem zapomniałam o sprawie. Pare miesięcy później dostałam owy pierścionek :)

Tyle osób an kafe i tak mało osób ma doświadczenia z zaręczynami...

ja wybierałam sama.

Zaręczyny i pierścionek były dla mnie niespodzianką, choć mogłam trochę przeczuwać, kiedy to się stanie, bo w tym okresie zaczynaliśmy już poważnie planować wspólną przyszłość. Najpierw myślałam, że stanie się to podczas pierwszego wspólnego wyjazdu nad morze, a ostatecznie było to trzy miesiące później, podczas naszej "pół-rocznicowej" kolacji. Pierścionek od razu mi się spodobał, choć był trochę za mały i musieliśmy go poszerzać, a że w tym okresie spotykaliśmy się max 2 razy w miesiącu, to po zaręczynach jeszcze 2 tygodnie chodziłam bez pierścionka i nikomu nic nie mówiłam ;-)

a może wypowiedzą się panowie jak wyglądały oświadczyny i kupno pierścionka" zaręczyny w pieknej scenerii kwiaty + szampan (bez pierścionka) na drugi dzień wspólny wyjazd do Jubilera i narzeczona wybrała sobie wymarzony pierscionek sama :) Nie bawiliśmy sie w podchody,w zdobywanie rozmiaru i inne pierdoły Ukochana była zaskoczona oświadczynami i zadowolona (chyba) że sama mogła wybrac sobie pierscionek taki jaki jej sie podobał :)

zaręczyny w pieknej scenerii kwiaty + szampan (bez pierścionka) byłabym niesamowicie zawiedziona takimi oświadczynami bez pierścionka:O

my wybralismy razem, niespodzianka byla, bo nie oczekiwalam,ze stanie sie to tak szybko.

byłabym niesamowicie zawiedziona takimi oświadczynami bez pierścionka" a widisz w przeciwieństwie d ociebie moja narzeczona bardzo sie ucieszyła że mogła wybrać sobie sama owy pierscionek bo teraz ma taki o jakim marzyła ? Powiadasz zawiedziona ? a to juz zależy na czym bardziej ci zależy czy na kawałku kruszcu czy na fakcie że usłyszałaś to że twój ukochany chce spędzić resztę życia z tobą ? bo dla mojej połówki fakt że usłyszała co zamierzam był chwilą radości i szczęścia owy pierscionek to tylko dodatek do tej chwili

wiedziałam, że tak napiszesz, że pierscionek to dodatek że wcale jej nie zalezało na pierscionku tylko na twoich oświadczynach itp. mimo wszystko pierścionek to barrdzo ważny "dodatek" i bardzo miły:), a zaręczyny bez pierscionka:O... no cóż jak kto woli

Gdy byliśmy w sklepach z biżuterią i oglądaliśmy sobie asortyment narzeczony spytał mnie , które się podobają.wskazałam kilka. Po jakimś czasie wybrał sam(z tych wskazanych przeze mnie) i się oświadczył :) a rozmiar znał bo kiedyś u niego przez przypadek zostawiłam stary pierścionek hehe :)

mimo wszystko pierścionek to barrdzo ważny "dodatek" i bardzo miły" Tak i go ma taki jaki sobie wymarzyła :) więc nie wiem w czym masz problem? Ze dostała go kilka godzin później po zaręczynach? że nie w tamtej chwili? bo nie kumam za bardzo ? :)

że nie w tamtej chwili? dokładnie. jednak zakumałes

no i?

no i? no i ciąg dalszy mnie nie interesuje. ja pierscionek w chwili oświadczyn dostałam wiec nie jestem w takiej sytuacji. to po co mnie pytasz no i?

pytam gdzie widzisz problem?

Ja bym takich oswiadczyn nie chciala. Oznacza to bowiem, ze moj facet malo o mnie wie. Nie ma pojecia, jaki mam rozmiar palcow, nie ma pojecia, co lubie, brak mu pomyslowosci i inwencji. Dla mnie to takie nudne praktyczne zareczyny odarte w romantyki, ktora bardzo lubie. Jakos wydaje mi sie, ze wlasnie cale te pochody ze zdobywaniem rozmiaru i niespodzianka to jest to. W Twojej sytuacji pierscionek zareczynowy chyba jest zbednym dodatkiem, moze milym, ale w sumie chyba pozbawionym "zareczynowosci". Przynajmniej dla mnie. Ale ja nie znosze po rowni prezentow nietrafionych i tych ktore musze sama kupowac. Na szczescie nie dostaje

* odarte z romantyzmu

Dla mnie oświadczyny nie były niespodzianką, bo planowaliśmy i wspólne mieszkanie wkrótce i w ogóle mieliśmy poważne plany, o zaręczynach też rozmawialiśmy. Narzeczony zabrał mnie do jubilera i pokazałam mu jaki pierścionek mu się podoba. Jakiś czas później jechaliśmy nad morze na urlop i narzeczony chciał mi się tam oświadczyć, ale... zapomniał pierścionka zabrać. :D Kupił więc jakiś odpustowy pierścioneczek i na plaży mi się oświadczył hehe, do dzisiaj z uśmiechem to wspominam. :D Po przyjeździe oczywiście włożył mi na palec właściwy pierścionek, ale ten znad morza trzymam do dzisiaj :)

Ja pierścionek wybrałam sobie sama, przymierzyłam, sprawdziłam jak leży;)

ale w sumie chyba pozbawionym "zareczynowosci"" czego? :D nie chcę tu opisywać całej otoczki jaka była podczas tej uroczystośc bo to zbędne ale było fantastik !!! ale wiedz jeszcze jedno,że między nami były juz rozmowy o tego typu sprawach i znałem jej stanowisko o wiele,wile wczesniej ... sama mi nadmieniała nieraz że jesli chodzi o pierscionek to wołałaby w takiej sytuacji po prostu byc przy wyborze ... nie rozumiem jednego dlaczego mi zarzucasz "brak mu pomyslowosci i inwencji."? Oznacza to bowiem, ze moj facet malo o mnie wie." jakas paranoja:) z twoich ust płynie Dostała piękny naszyjnik ode mnie + pierscionek z okazji rocznicy (sam wybierałem) była zachwycona !!! Po prostu zareczynowy chciała wybrac sobie sama Wiec nie rozumiem jak możesz mnie oceniac w kategoriach "że mało wiem o swojej kobiecie" ? Wieczorem była zachłysnieta i wniebowzięta Do dzisiaj (1,5 roku wstecz ) to wspomina za każdym razem

I nie spierałabym się, jak jest lepiej. Każdy ma inny charakter i inne podejście. Ja nie jestem zbytnio romantyczna, więc dla mnie gdyby narzeczony oświadczył się w łózku po przebudzeniu, to miałoby nadal taką samą wartość. Istotne jest dla mnie to, że narzeczony chce spędzić właśnie ze mną resztę życia.

Kupił więc jakiś odpustowy pierścioneczek i na plaży mi się oświadczył hehe, do dzisiaj z uśmiechem to wspominam" Ewusiak ale w mniemaniu poniektórych skoro nie miał nad morzem tego prawdziwego pierscienia to oznacz pewnie że masz narzeczonego ślimote,gapę,zapominalskiego i nie myślacego o tym co potrzeba :) ps.Fajny pomysł miał :)

Zwracam honor, zalozylam, ze to Twoj wybor. Dla mnie po prostu tacy ludzie z przesadnie praktycznym podejsciem (wole sama wybrac bo on jeszcze zle wybierze) to nudziarze. Zatem Twoja narzeczona raczej nie ma inwencji i nie ufa Ci, ze wybierzesz jej cos, co jej sie spodoba, skoro pragnie Cie wyreczac. To mile, ze jej posluchales. Ale nie zazdrosze ;-) Po prostu mi sie takie podejscie nie podoba, podobnie jak wspolczesne pierscionki

więc dla mnie gdyby narzeczony oświadczył się w łózku po przebudzeniu, to miałoby nadal taką samą wartość." Dokładnie najwazniejsze w oświadczynach są słowa !!! niewazne kiedy i gdzie z czym i przy czym Najwazniejsze jest to że jest chęć spędzenia wspólnie życia