Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ŻYĆ TU I TERAZ MAM ZAMIAR

WYSZYDZAJĄ MNIE W PRACY - CO MAM ZROBIĆ ?

Polecane posty

Gość ŻYĆ TU I TERAZ MAM ZAMIAR

MAM NOWĄ PRACĘ OD 3 MIESIĘCY W BIURZE. NIE CHCE TUTAJ PODAWAĆ DOKŁADNIEJSZYCH NAMIARÓW, BO SAMA SIĘ JUŻ BOJĘ SWOJEGO CIENIA. WYSZYDZANIE ZACZĘŁO SIĘ MIESIĄC TEMU, KIEDY TO MOI KOLEDZY I KOLEŻANKI Z PRACY, KTÓRZY PRACUJĄ ZE MNĄ W JEDNEJ SALI ZACZĘLI SZPERAĆ W MOJEJ PRYWATNOŚCI I PODSŁUCHIWAĆ ROZMOWY JAKIE PRZEPROWADZAM PO GODZINACH W PRACY. DOSZŁO NAWET DO TEGO, ŻE ZAUWAŻYŁAM, ŻE MOJA TOREBKA ZOSTAŁA PRZESZPERANA. NIC NIE ZGINĘŁO, ALE MIAŁAM TAM FOTOGRAFIE W PORTFELU MOJEJ DZIEWCZYNY... TAK BO JESTEM KOBIETĄ KTÓRA KOCHA KOBIETĘ I ŻYJĘ W ZWIĄZKU 3 LATA. WYSZYDZANIE POLEGA NA UKĄŚLIWYCH FORMACH OCENY SPĘDZANIA MOJEGO WOLNEGO CZASU, NP: "GDZIE MAGDA SPĘDZASZ WEEKEND? JAK TO NIE WIESZ - MÓWI DRUGI Z NICH - NA IDZIE WIESZ...DO TEGO KLUBU DLA LESBIJEK....I NA KONIEC WIELKIE...BUAHAHAHA !!! WYPOWIEDZI JEST O WIELE WIĘCEJ. KOLEŻANKI NATOMIAST NIE ROZMAWIAJĄ ZE MNĄ PO TYM JAK IM KOLEDZY POWIEDZIELI. BOJĘ SIĘ POWIEDZIEĆ SZEFOWI, BO WIEM, ŻE TO NICZEGO NIE ZMIENI, A JA MOGĘ STRACIĆ PRACĘ, WIECE, JAK CI SIĘ NIE PODOBA TO WON. NIE CHCĘ SIĘ UKRYWAĆ I KŁAMAĆ, ŻE TA DZIEWCZYNA Z PORTFELA TO MOJA KUZYNKA, ALBO SIOSTRZENICA...ONI NAWET WIDZIELI KARTKI NA WALENTYNKI JAKIE MIAŁAM W TORBIE TAMTEGO DNIA. DLACZEGO TAK JEST, ŻE W POLSCE TAK TRUDNO ŻYĆ ? ZA GRANICĄ TAK NIE JEST, NIKT NIE ZAGLĄDA NIKOMU DO ŁÓŻKA, NIKOGO TO NIE OBCHODZI, A JA NIE CHCĘ SIĘ PRZEPROWADZAĆ ZA GRANICĘ, BO MAM TUTAJ SWOJĄ RODZINĘ NO I NOWĄ PRACĘ, DOBRZE PŁATNĄ, ALE ŚRODOWISKO W PRACY NIE DAJE MI NORMALNIE ZYĆ JAK KAŻDY. POMÓŻCIE MI. Z GÓRY DZIĘKUJĘ Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łłooo matkooo
o matko,jakie to zalosne. ile maja ci twoi znajomi z pracy lat? 14? chyba juz nawet w tym wieku ludzie sa powzniejsi. moge poradzic ci tylko jedno, badz glucha na te smiechy,chichy. olej i zyj swoim zyciem. a jak ktos ci jeszcze raz ruszy twoja rzecz, zglos to,albo sama z nimi to zalatw-co mysle,ze ja bym uczynila. otworz buzie i powiedz co myslisz. nie daj sie tepakom,ktorzy zyja w sredniowieczu. jak beda mowic,ze idziesz do klubu dla less,to przytaknij:) zobaczysz jacy beda zaskoczeni. nie spuszczaj glowy.nie masz sie czego wstydzic. to oni powinni. powodzonka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puloch
zapakuj do torebki łapkę na myszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc to nie mieści mi się w głowie, że dorośli ludzie mogą grzebać komuś w torebce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w morde jednemu i drugiemu
Ja bym nie umiała tak milczeć. Od razu jednemu i drugiemu dałabym w zęby, żeby już się nie śmiali, a jak sytuacja by się powtórzyła to podbiła bym obu oczy. I niech zawołają policję, sami by wtedy na siebie donieśli za dyskryminację. A za grzebanie w torebce, ja bym zgłosiła do szefa, że mi coś zginęło i w pracy mamy złodziei - dopiero by portkami trzęśli. Głowa do góry Kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to Twoja wina czesciowo jest
bo swoja prywatnosc trzeba chronic jak swietosci. O mnie w pracy nic nie wiedza. Rozmowy telefoniczne prywatne przeprowadzam bez swiadkow. Jak nikt nie wie nic to jest najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba prowo, nie wierzę, że dorośli,pracujący ludzie mogliby się wykazać takim debilizmem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie bardzo w to wierzę
A już najmniej w tę dobrze płatną pracę biurową ;). Jeśli mam realnie poradzić to masz dwa wyjścia: potraktować sprawę poważnie i szorować do inspekcji pracy, rzecznika praw człowieka itp. co jest dla Ciebie też męczące, albo podejść do sprawy z dystansem: np. włóż sobie do torebki karteczkę z napisem: "Ale wstyd - grzebiesz w cudzych rzeczach" - tak, żeby osoba faktycznie grzebiąca ją znalazła. Trochę dziecinne, ale tak samo jak ich zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakistanka
bardzo ci współczuje....czasami wspólpracownicy sa jak....zwykłe szmaty....wiem ze ciezko jest pocieszac ale zapamietaj..... "nie wazne co mówi- ważne kto mówi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻYĆ TU I TERAZ MAM ZAMIAR
ROZUMIEM WASZĄ REAKCJĘ I NIEDOWIERZANIE. W PRACY NIE ZARABIAM AŻ TAK DUŻO, JAK TO MOŻNA SOBIE WYOBRAZIĆ, ALE ZARABIAM WIĘCEJ NIŻ W POPRZEDNIEJ PRACY. COŚ ZA COŚ. ATMOSFERA JEST BARDZO NIEMIŁA. GDY UKRYWAŁAM PRZEZ PIERWSZE 2 MIESIĄCE MOJĄ PRYWATNOŚĆ ZADAWANO MI CZĘSTO PYTANIA TYPU: "A TY TAK SAMA ZAMIERZASZ ŻYĆ? CHCESZ BYĆ STARĄ PANNĄ? czy MAGDA MOŻE UMÓWIĆ SIĘ Z DARKIEM - ON TEŻ SAMOTNY JAK TY? " - TAKIMI PYTANIAMI MNIE MĘCZONO. WYDAWAĆ BY SIĘ, ŻE DYSKRYMINACJI NIE MA W POLSCE, ALE SAMA JESTEM DOWODEM NA TO, ŻE JACY DOROŚLI TACY I DZIECI SĄ WYCHOWANE. RODZINA MÓWI MI, ŻE NIEPOTRZEBNIE SIĘ PRZEJMUJĘ I POWINNAM ZACHOWAĆ ZIMNĄ KREW, ALE ILE MOŻNA TAK ŻYĆ? JAK DŁUGO? CHĘTNIE BYM ZMIENIŁA PRACĘ NA LEPSZĄ, ALE Z MIEJSCOWOŚCI Z KTÓREJ POCHODZĘ NIE MA WYBORU NA COŚ LEPSZE. DZIĘKUJĘ ZA SŁOWA WSPARCIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Policjantka z jajami
zgłoś na policję - radzę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobita jakaś
Ubierz się pięknie kobieco i zacznij lekko flirtować z facetami w pracy itd . am na myśli to że pokasz jaką jesteś 100 % super kobietą pewną siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdolę :o dorośli ludzie, a zachowują się jak niedorozwinięte gimgówno :o zmień pracę jak najszybciej albo idź do inspekcji...nie widzę innej możliwości. A na przyszłość - bardziej pilnuj osobistych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻYĆ TU I TERAZ MAM ZAMIAR
DO INSPEKCJI CHCIAŁAM PÓJŚĆ, ALE ODRADZIŁA MI RODZINA MÓWIĄC, ŻE STRACĘ PO TYM PRACĘ, A W NASZYM REGIONIE O PRACĘ NIE ŁATWO. WSZYSCY TRZYMAJĄ SIĘ SWOJEGO STOŁKA, A DLA MŁODYCH LUDZI NIE MA STANOWISK PRACY. PRZYNAJMNIEJ JAK JA SZUKAŁAM. PYTANIE O UBRANIE: JAK POWINNAM SIĘ UBRAĆ, ŻEBY ICH ZASKOCZYĆ? GŁÓWNIE UBIERAM SIĘ W CIEMNE KOLORY, SZAROŚCI, BRĄZY I CZARNE, BO W BIURZE TEGO WYMAGAJĄ. PODSUŃCIE PROPOZYCJĘ UBIORU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No skoro są w biurze wymogi określone co do ubioru, to raczej wychylać się nie powinnaś, a cokolwiek nie zrobisz, to i tak będą ci dosrywać - taka mentalność głupich polaczków, nie zmienisz tego. Najlepiej zacznij szukać nowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym sie postawila. Tak kuzwa ide do tego nowego lesbijskiego klubu kretyni i chooj wam wszystkim w dupe. Widza, ze ich gadanie cie rusza i beda tak robic dalej poki nie pokazesz, ze masz gleboko w dupie to co o tobie mysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu chcesz ich zaskoczyc?? nie rozumiem...bedz soba,nie zwracaj uwagi na ich chamskie docinki.nie znizaj sie do poziomu tych prostakow. Chca cie sprowokowac,staraj sie nie zwracac na to uwagi,usmiechaj sie ,badz spokojna i mila.wiem,ze to trudne,ale beda bardziej poirytowani twoja reakcja.chca cie sprowokowac.miej klase,nie jestes gorsza od nich.glowa do gory!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann22, nie polubią jej, bo są zbyt ograniczeni i puści, żeby pojąć, że lesbijka nie jest nikim gorszym. Zacznij się stawiać, albo szukaj nowego zajęcia :( niestety nic innego do głowy mi nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też przechodziłam przez
takie szperanie w moim życiu prywatnym - mnie ciągle wypytywali co robię po pracy i o weekendy, w końcu się wkurwiłam i przy wszystkich im powiedziałam, że MUSZĄ MIEĆ NIEZWYKLE NUDNE SWOJE ŻYCIE SKORO INTERESUJĄ SIĘ MOIM. i się skończyło. z kolei moja koleżanka skwitowała swojego współpracownika niezwykle krótkim, zwięzłym i jędrnym słowem SPIERDALAJ - jak ją ciągle zaczepiał w niemiły sposób kolega który pracuje na przeciwko niej. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni w ogole nie musza jej lubiec!! nie o to chodzi.Niech kazdy zajmie sie swoimi sprawami,a nie czepia sie i nie nasmiewa z kolegow w pracy. to zalosne jak ludzie potrafia byc prosci i zalosni:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z Mazur
ŹLE JEJ DORADZACIE !!! Właśnie powinna seksownie się ubrać tak, żeby kolegom kutasy podskoczyły z podniecenia, a potem powiedz tym wrednym kolegom tak: "Uważajcie na swoje żonki - nadchodzę !!! " Od razu by się wystraszyli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfsd
niestety musisz się im postawić, zwyczajnie ostro opierdolić.. dorośli ludzie a zachowują się jak zaściankowe gimgówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm co ci powiem, gdy poszlam do pracy ponad rok temu to byly pytania-czy mam chlopaka, czemu ejstem sama, czy chce byc stara panna, po co mi studia skoro jestem kelnerka itd.skonczylo sie gdy znalazlam chlopaka i sie odczepili, teraz tylko czasem zapytaja o to czy jestem w ciazy. hmm.co ci doradzic? mozesz im powiedziec ze jak kobieta w gdansku nazwala chlopaka pedałem, to wyborcza ją drukowała i fakt na pierwszej stronie za nietolerancję. a tak poza tym, to ja do gejow i less nic nie mam, znam dwie dziewczyny ktore razem mieszkaja i wiem ze sa szczesliwe na pewno bym wuje sadzila na takich prosto w oczy, zwlaszcza gdy wiem ze ktos jest wporzadku tylko kocha inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znudzi im sie kiedys.prowokuja,maja jakos nowosc w pracy...debile!! powinnas bys soba i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord wiader
ciekawe co na to powie kingusia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w grupie na studiach jest calkiem popierdolona laska-tak jest!!!wszyscy po niej jada i za plecami ją obgaduja, poniewaz ona tzn Kasia do wszystkich mowi zdrobniale-emilka, karolinka to zaczelam jej bronic, nie dosc ze stara sie byc mila to jeszcze bywa ze poglaszcze po twarzy no zachowuje sie jak oazówka, ale one tez maja prawo zyc i maja prawo byc sobie jakie chca, nie chcialabym z kaska pracowac czy mieszkac, ale nie pozwole, aby ktos zrobil z niej kozla ofiarnego w grupie.juz nie odpowiadam na pukanie w glowe-ostatnio laski opierdolilam, TAK JA KASIE LUBIE. i jest fajna spojrzaly sie na mnie jak na idiotke:( to mowi osoba ktora byla kozlem ofiarnym w klasie w podstawowce i szkole sredniej, nim znalazlam pierwsza kolezanke to skonczylam 19 lat przed matura ps.tylko kaska dostala moje notatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×