Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem w rozterce.

Do osob ktore nie zdecydowaly sie na dzieci, a teraz zaluja.

Polecane posty

Gość dorotka dobrotka
też żałuję, ciąża i poród to odarcie kobiety z resztek godności, a dziecko to koniec życia, zwłaszcza zawodowego, chyba, zę ktoś pracuje na poczcie albo w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka dobrotka
a co ma jedno do drugiego? kobiety musza mieć dzieci bo jakieś bogate babki mają?:o co ty pieprzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojaniemogę
raczej co ty pieprzysz :DDDD Napisałaś: ciąża i poród to odarcie kobiety z resztek godności, a dziecko to koniec życia, zwłaszcza zawodowego, chyba, zę ktoś pracuje na poczcie albo w szkole więc Ci odpisałam, że nierpawda :) bo kobiety mogą zrobić gigantyczną karierę POMIMO posiadania dzieci :D czyli nie oznacza to końca zycia zawodowego :) A nigdzie nie wspimniałam, że: " kobiety musza mieć dzieci bo jakieś bogate babki mają" podmyj się i idź spać ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lansona
no to nie miej dzieci nic na siłę, nie można mieć dzieci bo rodzina naciska. jak rodzina naciska to niech sobie razem adoptują jakieś z domu dziecka i wychowują masz jeszcze czas, nawet przed 40 można mieć pierwsze dziecko (jakby Ci się jednak zachciało)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojaniemogę
a nawet i po 60siątce :D o ile zrobisz już karierę i będziesz płaciło w łejro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam,ze powinnas sie zmuszac do posiadanie dziecka w tej chwil. Nie rob czegos czego nie czujesz , wbrew sobie. Ostatecznie nie wszyscy musza miec dzieci . Gdy ja mialam 30 lat to nie chcialm miec dziecka, poprostu tego nie czulam i juz.Gdy mialam ok33 lat zaczelam o tym myslec i zaczelismy sie starac na powaznie..niestety nic z tego nie wyszlo i skonczylo sie na invitro w wieku 35 lat: na szczescie udalo sie za pierwszym razem :-) i jestem w ciazy :-) czuje sie wspaniale ..czuje ze to ten moment, dojrzalam i moge sie naprawde tym cieszyc , przyac to dziecko w 100 % wrecz mysle ,ze oboje jestesmy na to gotowi. Mysle,ze kazdy jest inny , ktos jest gotowy w wieku lat 20-stu ..inny potrzebuje wiecej czasu. Ostatecznie ,starsze kobiety niz ty i ja rodza dzieci w dzisiejszych czasach. Pozatym w zyciu nalezy postepowac w zgodzie z samym soba...nic na sile - bo z tego nigdy nic dobrego nie wynika . powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperatak - to chyba depresja jakaś. To żaden wstyd, może powinnaś poszukać pomocy. Nie ganię Cię bron Boże, ale jak tak dalej pójdzie, to zniszczysz sama siebie i dziecko również. Zwłaszcza, że chciałaś dziecka, leczyłaś się. Nie wiem, czy Twoje dziecko jest trudne, ja też nie lubie, jak płacze, według mnie, bez powodu, ale za chwilę się uśmiecha i jestem przeszczęśliwa. Ale on płacze mało, raczej marudzi. Ale gdyby mi się trafił taki płaczek, co by całe dnie wył i jeszcze miał kolki przez pare miesięcy (nas to "szczęście" omineło), to też bym pewnie chodziła na rzęsach i marzyła o wyjściu z domu. Kochana zadbaj o siebie, bo może być gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z ty, czyszczeniem noska, to chyba jednak nie tak. Ja wyjmuje czasami chusteczką higieniczną, ale bardzo ostrożnie i tylko z wierzchu, bo się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem w rozterce.
chyba sie zdecyduje, choc nie jestem przekonana do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zroznicowana
Anaastazjaaaaaaaaaaaa A ja mam dziecko, 8 letnie i strasznie żałuje. Nie kocham go, mąż kocha więc się nim zajmuje, bo lubię widzieć jego szczęście. I niech się teraz pocisną gromy matek-polek ale mówię to szczerze - więc proszę nie chrzanić takich tekstów, że nie ma kobiet które urodziły i nie żałują Bardzo wspolczuje Twojemy dziecku,ze ma matke ktra go nie kocha :( mam nadzieje,ze ono sie o tym nigdy nie dowie.Faktycznie niektore kobiety nie powinny miec dzieci.Wychodzi na to ze dalas sobie zrobic to dziecko jako dodatek do malzenstwa co? Az slow brakuje gdy czyta sie takie wpisy.Zastanawiam sie czy w ogole to prawda jest,bo jakos jest to dla mnie niewyobrazalne ze mozna nie kochac wlasnego dziecka. Co do tematu,to mnie osobiscie to nie dotyczy bo mam dzieci i nigdy w zyciu nie zalowalam tej decyzji,czuje sie spelniona jako kobieta,matka i zona.Pracuje zawodowo i niczego wiecej mi w zyciu nie potrzeba.Ale mam kolezanke jest ona tuz przed 40-stka i wierzcie mi nie ma dnia zeby nie wspominala mi o tym jak bardzo zaluje ze nie ma dziecka.Czesto u mnie bywa i widze z jaka nostalgia patrzy na mojego 2-letniego synka,szkoda mi jej bardzo na upartego mogla by w sumie jeszcze o dziecko sie postarac,no ale w jej wieku to jednak jest juz ryzyko tym bardziej ,ze to by bylo jej pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka dobrotka
tępa dzido napisałaś o bogatych celebrytkach które mają bachory bo niby to ma przekonać jakieś naiwne kretynki takie jak ty.. współczuje twojemu dziecku takiego tępego babska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO A JA NIE ZALUJE
ja mam 9miesieczna dziewczynke, ale intynktu nie mialam i w sumie dziecka tez nie chcialam specjalnie:) Tez mi wszyscy mowili ze bede zalowac i dokladnie tak samo, tego sie balam, albo moze inaczej to bylo jakby jedynym czynnikiem przez ktory myslalm o dzieciach, bo one mnie nie ruszaja, a raczej denerwuja:) Uwazam ze jak ktos tego nie czuje i jest zadowolony z tego co ma to nie powinien miec dzieci. Czesto ludzie wysuwaja argumenty ze potem bedziesz sama itd. A teraz taki swiat ze ludzi wyjezdzaja i co zrobisz sobie dziecko by nie byc sama (wcale go naprawde nie chcac) a ono jak bedzie dorosle wyjedzie do autsralii i bedziesz je widziec raz na 10 lat. Sluchaj siebie i nie rob nic pod presja. Nie dla wszystkich dzicie to sens zycia. I nie kazda kobieta jest matka polka - na szczescie - bo takich mam po uszy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecute
ja mam dzieci, chciane, planowane i kochane, ale.... mowiac szczerze i robiac szczery rachunek wszystkich "za" i "przeciw", gdybym mogla jeszcze raz decydowac o posiadaniu dzieci (z dzisiejszym bagazem doswiadczen) NIGDY bym sie na to nie zdecydowala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga07
odwiedza ktos jeszcze ten watek?tez mam to samo..niedlugo stuknie ie magiczne 33,mam partnera jak dotad nie myslalam o dziecku,wrecz nie lubilam ich al zaczelam sie zastanawiac czy faktycznie nie chce ich miec.Moj czas na rodzenie dobiega konca i boje sie ze bede pozniej zalowac..mam fajnego faceta on czeka na dziecko,ale..nie mamy slubu,ja nie mam pracy,moje doswiadczenie zawodowe jest male,rodzice mieszkaja daleko.Kto mi pomoze,i gdzie znajde prace po tych 2 latach po dochowaniu dziecka skoro teraz jest mi ciezko.Moj partner ma stala prace,neizly zarobek,ale co ze mna???niewiem kompletnie co robic.Czas na zalozenie rodziny mija,niewiem co bedzie rownoczesnie gdy za te dwa lata bede chciala na nowo szukac pracy i gdzie ja znajde??nie mam nawet ubezpieczenia bo wykonuje umowe o dzielo,masakra jakas,coraz czesciej o tym mysle i neiwiem co robic,poradzcie cos,byl ktos w takiej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja kąpałam się ze swoją córką
Autorko im starsza będziesz tym trudniej będzie ci się zdecydować w szystkie znaki na niebie i ziemi będą ci szeptać NIE bo tak będziesz to widzieć. Dzieci są naszą rodziną, naszymi genami , cieszą, męczą, kochają i kosztują wiele potu i nie tylko ;) ale nie każdy musi je mieć. Nie wierzę w coś takiego że każdy jest stworzony do posiadania potomstwa. Jest mnóstwo osób które tego nie pragną, nie czują takiej potrzeby i należy to uszanować. Każdy człowiek jest wolną istotą, ma wolną wolę i sam decyduje o swoim życiu i jeżeli para dajmy na to jest w tej sprawie zgodna to nie ma się co przejmować. Kobieta ma o tyle gorzej że jak poczuje chęć na potomka zbyt późno to może się nie udać. Wiesz zapewne jakie są plusy nieposiadania dziecka i tego chyba nie trzeba wymieniać ale pomyśl też o minusach takich jak : Nikt nigdy nie powie do ciebie mamo. Nigdy nie będziesz kąpać i kłaść spać swojego dziecka. Nigdy nie poczujesz zapachu ciała malucha zrodzonego z twoich i męża genów. Nigdy nie będzie kogoś nowego kto będzie podobny zarówno do rodziny twojego męża i twojej (może do twojej mamy albo taty? ). Nie poczujesz dumy i radości z pierwszych kroczków twojego malca . Nie przytulisz. Nie pocieszysz. Nie zobaczysz uśmiechu na jego twarzy kiedy i ty się uśmiechniesz. Dziecko nie powie kocham ani nie powie że dobrą zupkę zrobiłaś. Nie zobaczysz jak rośnie. Nie dowiesz się nigdy czy to córka czy syn i jak wygląda. Posiadanie dziecka to mnóstwo pracy i wysiłku ale są te chwile radości które są cenniejsze niż spokój czy stówka więcej w portfelu. Jeżeli nie poczułaś żalu czytając mój post to znaczy że nie powinnaś rozmyślać i skupić na swoim życiu takim jakie jest :). Nie namawiam cię na nic, chciałam tylko ułatwić ci przemyślenia :). Można być szczęśliwym żyjąc bez dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba nie
mam 30lat,na zadne z pytan przez ciebie wymienionych nie ruszylo serce, przy niektorych wrecz usta bezeiednie wygiely mi sie w grymasie np: nie poczujesz zapachu swojego dziecka- to tak z lekka obrzydliwe nawet dla mnie, (nie lubie zapachow ludzi ogolnie) to znaczy ze napewno nie powinnam miec dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćja chyba nie
kapac sie z dzieckiem-tez obrzydliwe...nie,chybA jednak do tego sie nie nadaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati741
Zdecydowałam się na dziecko z rozsądku, bo miałam już 30 lat, na zasadzie- uda się lub nie. Po roku zaszłam w ciążę i byłam zrozpaczona. Przerażona czekającymi mnie zmianami, porodem. Ale poród wcale nie był taki straszny.Da się przeżyć. W końcu mnóstwo kobiet rodzi dzieci i potem nawet nieźle funkcjonują ;) Pierwszy rok to była masakra, wiecznie ryczałam, irytowało mnie siedzenie w domu, to, że wszystko kręci się wokół dziecka.Wszystko zmienił się gdy wróciłam do pracy, a malutka zaczęła robić się bardziej komunikatywna, przytulać do mnie itp. Teraz ma 2 latka, a ja nie wyobrażam sobie życia bez mojej najukochańszej córeczki. Jest moją radością, promyczkiem i zrobiłabym dla niej wszystko. Kochamy się z mężem jeszcze bardziej odkąd jesteśmy pełną rodziną. Jestem bardziej zorganizowana i moje życie nabrało barw:) Także ja mojej decyzji nie żałuję i jestem pewna, że na starość miałbym żal do siebie gdybym się nie odważyła. Dodam jeszcze, że cudze dzieci tak na mnie nie działają, mam do nich stosunek obojętny, ale swoje dziecko to coś zupełnie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ogólnie jestem przerażona tym co się teraz dzieje. Niepłodność i mały przyrost naturalny spowodowany jest właśnie tym, że ludzie są wygodniccy i chcą się nachapać jak najwięcej. Tylko kasa i kariera. A później wywalą cię z pracy (korporacja ma w d***e swoich najbardziej oddanych pracowników, bo jak już jesteś za stara to nara) i co wtedy? "Kobiety wyzwolone" - plaga naszych czasów niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie szczerze mówiąc denerwują tego typu topiki a także wiele podobnych im wpisów. No bo niby ktoś nie chce mieć dziecka i denerwuje kogoś przekonywanie rodzinki do posiadania dziecka, a z drugiej strony zakłada temat i sie pyta albo posty dalsze wpisuje w stylu "a co mi zrobicie". Jakieś to wszystko takie sie nie trzyma kupy. Jak ktoś nie chce dziecka to nie chce, idzie w swoją strone i zajmuje sie swoimi sprawami a tutaj z jednej strony buntowniczki bez powodu a z drugiej strony potrzeba roztrząsania tematu, rozkładania na czynniki pierwsze. Ja nie wiem czy to hipokryzja jakaś czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlukrecja
Byc moze masz racje wolna wola chce lub nie chcę potomka dziecka owszem los dsje rozne karty,pozno sie odnalezlismy decyzja swiadoma,ale poklad finansowy,cóż pieniadze ważą na ludzkim szczęściu,nie potepiajcie byście nie byli potepiani,nie jestem w ciąży mimo to,że sie kochamy,a ja jestem plodna,smutna :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda11111111111
Czy ktoś jęczy odpowie na ten temat ? Mam to samo właśnie, wcześniej mówiłam partnerowi ze nie chce mieć dzieci on to uszanowal, jednak teraz powiedział mi ze on chyba jednak chce i ze mam się nad tym zastanowić bo jak nie to on się ze mną rozstaje. Ja mam 31 lat on ma 35 I ja nie wiem już teraz, ja po prostu nie wiem.... boje się ze będę żałować ze nie mam, boje się ze będę żałować ze mam. Z jednej strony czasami miałam takie myśli jakby to było fajnie mieć już ale te myśli były zawsze tłumione prze myśli, ze już nie będzie tak wygodnie ze już będziesz odpowiedzialna za te dziecko, ze już nie wyjdziesz kiedy będziesz chciała. A z drugiej myślę co by było gdyby było ? Nie wiem ja go kocham najmocniej na świecie nie wyobrażam sobie życia bez niego jestesmy razem już 13 lat, jednak mieszkamy razem dopiero od 1.5 roku , jest dobrze ogólnie, kłócimy się o głupoty, ja mam prace, on ma własną firmę w sumie bardzo dobrze zarabia i mówi mi - komu on to zostawi. A ja nie wiem ja po prostu nie wiem , boje się ze jak się zdecyduje to będę żałować tego, boje się ze jak się nie zdecyduje to tez będę żałować ze on odejdzie znajdzie sobie inną, będzie miał z nią rodzinę, a ja będę z boku na to patrzeć i żałować ze jakąś inną baba zabrała mi moje życie. Co wy myślicie o tym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu zalac. jeden dzieciak to nie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie chciałam, tzn. nie deklarowalam się na 100%, ale nie spieszylo mi się. W wieku 29 wpadliśmy. Dzisiaj dziękuję losowi, że tak się stało, bo świadomie to chyba bym się nigdy nie zdecydowała. I ominęło by mnie to wszystko, nie wiedzialabym, co tracę. Często nie było łatwo, nie powiem, ale macierzyństwo pozwala mi na odkrycie zupełnie nowej siebie, po prostu warto to przeżyć. Tak samo jak warto się zakochać, podróżować.. Niby można żyć bez tego, ale życie jest ubozsze. Zaznaczam, że to tylko moja opinia, wiem, że są kobiety, które kompletnie nie spełniają się w roli matki, ale nie jest ich dużo. Mi też się wydawało, że jestem jedna z nich, w ciąży miałam doła, pierwsze miesiące były trudne. A teraz nie wyobrażam sobie życia bez mojej córki i lubię bycie mamą. I żeby nie było - mam dobrą, ambitną pracę, pasje, znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie chciałam dziecka, urodził mi się syn i jest jeszcze gorzej. Mam go dość, najchętniej oddałabym go - ale z tego co wiem jak już się zdecydowałam to nie mogę go od tak oddać. Został mi tylko sposób na matkę znęcającą się - wtedy może mi go odbiorą - to już jedyna droga do wolności. Strasznie mi źle z tym, ale jeszcze gorzej kiedy go widzę, kiedy muszę przy nim robić a on patrzy tymi niewdzięcznymi oczyma w moją twarz i ma minę jak niekochane dziecko. Feeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim wieku jest Twój syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:41 ty to chyba sobie żartujesz albo prowokujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn ma 3 lata, miał iść do przedszkola, może by było więcej spokoju - ale ja nie pracuję i jednak musiałam z nim zostać - to nie jest żaden żart ani prowokacja, to forum może i ma wiele postów prowokacyjnych - ale często na tym forum wypowiadają się osoby które w normalnym życiu do pewnych rzeczy nie mogą się przyznać lub przyznanie się byłoby ich potępieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×