Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alicja w czerwonych trzewikach

Zaczynam doceniać bycie singlem

Polecane posty

Gość Alicja w czerwonych trzewikach

Słysząc ostatnio narzekania moich koleżanek na facetów, doszłam do wniosku, że to, co dotychczas mi doskwierało, czyli samotność, wcale nie musi być moją zmorą, a atutem, z którego powinnam się cieszyć. Jako singielka mam bowiem przed sobą tyle możliwości, okazji. Mogę rozwijać pasje, zdolności, poszerzać horyzonty, wyjechać, nawiązywać nowe kontakty, a wszystko to bez tłumaczenia się komukolwiek z czegokolwiek. Po co mi na siłę szukać kogoś, skoro jestem jeszcze młoda, nie wyszalałam się należycie? A wy? Doceniacie tę wolność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby racja
ja tez tak uważam,ale czasami brakuje mi tej drugiej połówki do której mozna sie przytulic,wypłakac na jej ramieniu,która odgarnie włos z czoła,obok której położe sie spać i obudze. Wszystko ma swoje plusy i minusy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje koleżanki nie narzekają na facetów ;) widocznie lepiej trafiły. Ale fakt faktem jedna to już nie ma życia poza swoim facetem, nawet jak się spotykamy na kawę to pisze esmsy. Ja nie czuję się singielką, nie wybrałam takiej drogi z premedytacją. Po prostu tak wyszło i wolę tak niż być z kimś z kim do końca nie chcę być :) Jako singileka mam więcej czasu na pasje itp. ale też bez przesady, jak dobry facet to nie ogranicza kobiety tylko dodaje jej skrzydeł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wał pseudoatlantycki
jakie skrzydeł żadne skrzydeł kobieta ma gotować prasować i utrzymywać swego pana do roboty leniwe baby, w doopach wam sie poprzewracało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×