alimenty na ex

jesli pracujesz to powinien iśc do sądu i złożyc wnisek o odebranie ci tych alimentów i powinnas jeszcze je zwrócić

ale kobeit sa bez honoru nie chiałbym męza to i jego kasy takze

Jednak te niektore nowe zonki sa czasem masakryczne. Bronia tych swoich zdobyczy jak cholera.Mysla ze slub z nimi' kasuje" wszystko co bylo "przed" a tu zonk.I bardzo dobrze. Nie przejmuj sie tekstami o honorze one w wiekszosci nawet nie wiedza co to slowo oznacza.

Zgodnie z prawem . Strona wyłącznie winna rozpadu związku małżeńskiego na wniosek strony niewinnej może \ zaznaczam może \ być przez sąd obciążona alimentami na jej rzecz ,jeżeli rozwód pociągnął za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej strony niewinnej. \istotne pogorszenie\ . Art 60 KRiOP. Co z tego wynika .Zatem to rozwód musi się przyczynić , czyli coś co jest umiejscowione w określonym czasie i ma nazwę jako rozwód Jeżeli rozwód się nie przyczynił a co innego się przyczynił o to praktycznie nie ma szans na kontynuowanie takich alimentów w nieskończoność. Zwłaszcza przy poprawie sytuacji materialnej strony niewinnej. Dochodzi bowiem tu koleiny art KRIOP tj,138 , który mówi ,że przy zmianie stosunków każda ze stron może żądać zmiany orzeczenia lub umowy alimentacyjnej.A taka zmiana stosunków zaszła po każdej ze stron. Co zaś do honoru to zgadzam się z osobami ,które twierdzą ,że jeżeli kobieta nie jest z mężczyzną to i kasy od niego też nie powinna chcieć.

Zapytaj się mamy co brała w czasie ciąży z tobą????

wprawdzie temat stary ale sprawa wciąż aktualna. Skoro rozwód orzeczono w winy pana, to do końca życia ma on obowiązek alimentacyjny wobec żony. Życie z tym panem a później rozwód mocno zniszczyły zdrowie kobiety, więc jej możliwości zarobkowe są ograniczone. Skoro nowa partnerka pracuje na pół etatu, znaczy mają wystarczająco dużo pieniędzy. Więc nie widzę powodu, by pana nowa partnerka leżała do góry brzuchem, a była żona żyła w nędzy. Pana nowe dzieci zaś i jego partnerka sądu nie interesują. Hej wrozko ! twoje mozliwosci myslowe sa ograniczone.Autorka nie pisnela slowkiem ze choruje,ba ma sie dobrze i nawet podwyzke dostala! Zona tego pana pracuje na pol etatu bo podobno niedomaga i z tego co zrozumialam maja male dziecko.Wiec raczej o lezeniu do gory brzuchem nie ma tu mowy. Bardzo sie mylisz ze sadu nie interesuje nowa sytuacja bylego meza Ooooj bardzo.Wiem ze bys chciala zeby autorce oddac 100% wyplaty bylego i zeby zonka tez dolozyla,ale to nierealne zyczenia......99% rozwodek.

Nikt nie chce 100%wypłaty byłego męża a już tym bardziej jego nowej żony,ma dac to co się należy jeśli sąd zasądzi.Nic więcej.

jak to u ciebie już widać, boisz się o finanse swojego upolowanego fagasa,żeby i on nie został obciążony kosztami. A wiesz, ta druga gdyby była naprawdę chora, to by nie szukała przygód z żonatym facetem. Zaś kłopoty zdrowotne ma każdy człowiek, i ty i ja i twój sąsiad, więc się niech nie zasłania czymś takim. Zresztą, nie ona ma płacić tylko jej zdobyty facecik.

A gdzie honor, ambicja, odpowiedzialność, sumienie, miłość, godność, szacunek tego który nie dotrzymał zawartej umowy? Dlaczego człowiek który zawiódł jest zawsze otoczony ochronką? Zakładając nową rodzinę wiedział przecież że ma zobowiązania wobec pierwszej żony .

zwykle to honoru i ambicji wymaga się u tych, kogo się skrzywdziło, to jakaś dziwna przypadłość tych łajdaków i ich partnerek. No, ale właściwie, skoro facet porzuca rodzinę, jakaś niunia sypia z żonatym panem zdradzając własnego męża, to przecież oni wiedzą, że honoru i ambicji nie mają. Więc niech ta druga strona nadstawia tyłek do bicia po raz wtóry. Oczywiście dla wygody kochanek i kochanków.

Ja jestem zwykłą żoną tzw. tą pierwszą ale nóż mi się w kieszeni otwiera jak dorosła kobieta czytaj nierób chce że żeby ktoś opłacał jej nieróbstwo.

tamta niech się wreszcie weźmie za robotę, a nie udaje że jest chora i pracuje na pół etatu.

tak kochanko, jak to u ciebie już widać, boisz się o finanse swojego upolowanego fagasa,żeby i on nie został obciążony kosztami. A wiesz, ta druga gdyby była naprawdę chora, to by nie szukała przygód z żonatym facetem. Zaś kłopoty zdrowotne ma każdy człowiek, i ty i ja i twój sąsiad, więc się niech nie zasłania czymś takim. Zresztą, nie ona ma płacić tylko jej zdobyty facecik. O mojego fagasa sie nie martw.Jak sama zauwazylas to MOJ fagas wiec dlaczego targaja toba takie emocje. Poza tym widze tu straszny wylew czarownic.Autorka nie napisala ze byla zdradzana,jednak to ona zaznaczyla ze tamta chora.Nie podala co jej dolega,bynajmniej nie podejrzewam zeby tu chodzilo o bol gardla jesli o chorobie wspomniala.Moze u ciebie tak jest,ale twoja historia pozycia malzenskiego lub jego brak mnie naprawde nie interesuje.Interesuja mnie tylko fakty jakie podala dziewczyna zakladajaca ten temat.

Droga kochanko Franka Nikt nie chce 100%wypłaty byłego męża a już tym bardziej jego nowej żony,ma dac to co się należy jeśli sąd zasądzi.Nic więcej. Mniemam ze sad nie zasadzi wiecej,czytajac historie autorki.

Uwazam, ze jesli masz rozwod z orzeczeniem winy bylej strony to jak najbardziej walcz o alimenty na siebie. Przepisy prawne stoja za Toba ! Udokumentuj wydatki, zbieraj rachunki. Niektórzy tutaj pisza o honorze etc., a czy byly mial honor aby Cie zdradzac, bic etc? Okazał sie glupcem , a za glupote sie placi. Trzymam kciuki za Ciebie !!

o tym, że żona powinna być honorowa, piszą tylko kochanki, które dały by się pokroić za każdą złotówkę, której nie mogą ukraść swoim kochasiom.

No wlasnie. Dziwie sie bardzo tym kobietom, ktore wchodza paskudnie w zycie malzenskie innych osob. To gorzej niz prostutucja, krzywdza tyle osob w tym dzieciaki. Jak mozna byc taka swinia ! Najgorsze to chyba to , ze te baby nie czuja nic na sumieniu, zupelnie jakby byly pozbawione wyzszych uczuc. Sytuacja jest tym gorsza, im wiecej mamy na lamach gazet, tv, tzw. 'reklam' znanych osob, ktore odbijaja zonatych facetow (np. przyjaciolki od siedmiu bolesci - Rusin - Smoktunowicz). Przeciez to jest straszne ! Co to za przyjazn? Nie stac widocznie takie baby na poznanie normalnego faceta bez zobowiazan. Zreszta taki facet to tez jest nie nie wart.

Bavanna,jestes kolejna ktora produkuje wlasna teorie.Na wlasne potrzeby wymyslilas sobie historie zycia tej kobiety.My nawet nie wiemy czy ona ma dzieci! Slowa na ten temat nie napisala a ty juz teoretyzujesz ze pewnie ma i to spora gromadke.

Dziękuje za uwage:). Temat potraktowalam ogolnie, generalizuje go. Fakt jednak zawsze pozostaje faktem. Nie robi sie takich rzeczy. Pozdrawiam.

żona jest tylko jedna, ta pierwsza. Wszystkie inne to kochanki, czy konkubiny. Jeśli pogorszyły się warunki materialne żony to oczywiście, że mąż ma obowiązek jej to wyrównać, przecież to jej ślubował, że ją nie opuści do śmierci. Skoro nie dotrzymał przysięgi to niech chociaż zapewni jej byt materialny taki sam, jak on ma.

z jakiej choinki sie urwałaś? hehehehe. Myslałam że juz mnie nic nie zdziwi, a tu proszę. jedyna zona to ta pierwsza. nawet kościół unieważnia małżenstwa, a ty jestes ponad nim?

kochane kobietki-drugie i następne żony kiedy bierzecie ślub decydujecie się na warunki zawarte w umowie cywilno prawnej-skoro zrywacie tą umowę również decydujecie się na skutki zerwanie tej umowy łącznie z jej następstwami. Facet nie dotrzymał zawartej umowy-bił,był agresywny,używał siły i przemocy-nie zrobi nic ze swoim zachowaniem aby małżeństw to było zgodne i trwałe-zerwał umowę skutkiem czego nastąpił rozwód i to z jego winy. sąd orzekł rozwód i zadość uczynienie w postaci alimentów dla strony pokrzywdzonej nikt nie potrafi zrozumieć pokrzywdzonej strony kiedy sam nią nie był czy nie jest-osoba taka nie dość że straciła swoje lata,straciła status wolnej to jeszcze w jej psychice został uraz po małżeństwie które miało z założenia gwarantowało jej poczucie bezpieczeństwa i spełnienia-tego nikt nie chce widzieć!!! alimenty dla strony pokrzywdzonej są rekompensatą za złamanie przysięgi i to że osoba krzywdząca (czytaj: tyran!!) ponownie składa innej osobie taka sama przysięgę niczego nie zmienia-przez kolejne składanie przysięgi nie wymaże nikomu z pamięci krzywd które wyrządził w poprzednim związku. Kolejna przyjmująca taką przysięgę musi zdawać sobie sprawę że kara jaką otrzymał jej wybrany będzie się ciągnęła za nim do usranej śmierci-nawet zmiana zachowania nie zmieni tego czego się dopuściła osoba krzywdząca wobec innej osoby-takie prawo i jak najbardziej sprawiedliwe-jeśli dopuścisz się np gwałtu to fakt że nagle przestaniesz gwałcić nie zmieni tego co już się stało!!! ślub z drugą kobietą nie wymazał kary jaka została nałożona na winowajcę i zbędna dyskusja jest sprawca-jest wina-jest kara -są alimenty

drugi ożenek tyrana nie ma na celu wymazania jego winy- szuka kolejnej ofiary. Dla byłej żony jego ponowny ożenek jest raczej stanem błogosławieństwa, choc wg mnie powinna uprzedzic ponowna wybranke na co sie decyduje. Tyran zostanie tyranem bez wzgledu na to z kim jest.Nie ma znaczenia czy to jest zona Zosia czy zona Marysia. Pomonwne malżenstwo pierwszej zony- tak piszac umownie, znosi alimenty od byłego męża. Z opowiadań wiem natomiast ,ze ściagniecie alimentów od tyrana, agresora, pijaka nie jest prosta sprawą, taki nawet na dzieci nie chce placic i zazwyczaj nie żeni sie poraz drugi. tacy faceci dośc czesto laduja na oddziałach dla alkoholików w szpitalach psychiatrycznych. bo agresja w charakterze plus pijaństwo skutkuje bardzo czesto takim pobytem.

dla mnie wazniejsze od alimentów na siebie byłoby uniewaznienie slubu koscielnego. Wymazanie wszystkiego co było z takim meżem zwiazane. Te alimenty to zadna kara tak w ogóle. Tyran tego tak nie rozpatruje. a jesli jest takim bandyta to na takiego sa paragrafy z KC, policja ,prokurator.Rozwód z jego winy i won z mojego zycia. Brzydziłabym sie takich pieniedzy. Choc wiem ze one nie smierdza. Ale kupowac sobie za to perfumy w douglasie to tak jakby jeść z zasranego talerza.

i jeszcze jedno. Życie bez niego i jego pieniedzy byłoby dla mnie własnie podniesiem standardu zyciowego. Spokój, cisza, bez wódy , bez bijatyk ,bez kochanek. To jest prawdziwy standard zycia! nie ma zanczenia czy jem szynke co dzień czy raz na tydzień. jest normalnie i to jest luksus!!!:-)

brzydzić sie pieniędzmi?!!! co do tyranów.. coraz to ich więcej w tych dobrych domach-taka patologia w białych rękawiczkach

głupia jestes ty, bo przeczytalas tylko jedno a kasiorce. Widac ze jedno ci w głowie. wiedzac ze pieniadze pochodza z napadu z zabójstwem miałabys dylemat moralny, czy tez wełwna nie wełna aby dupa pełna???

mówimy o alimentach od byłego męża który nie dotrzymał swojej przysięgi małżeńskiej i został winnym rozpadu małżeństwa-czytaj temat a nie gdybaj,nie twórz scenariuszy!!!

taka ktosiu ktosiu która mimo iż naplują jej w twarz będzie zaciekle twierdziła że to deszcz pada a c najgorsze taka ktosiu oczekuje że każdy człowiek powinien iść za jej przykładem ktosiu ktosiu chcesz tak żyć twoja sprawa ale nie oczekuj że spotkasz się z brawami i aplauzem

moge pisac co chce, a nie to co ty bys chciala przeczytac. cvhcesz brac alimenty od byłego bierz. ja nie wzielabym i to napisałam. Nikt nie musi bic mi barwa, ani piac peany.Kazdy ma swoje podejscie do zycia, ale widze ,ze panie chcialby zmusisc kazdego do swojego punktu widzenia. masz cos na czasie w swoich alimentach że tak boisz sie nawet domniemanych sytuacji?