SPONSORING - kilka pytań

Od jakiegoś czasu jestem sama. Jestem atrakcyjna, na powodzenie u męższczyzn nie narzekam. Ostatnio pojawiło się kilka problemów finansowych. Z wypłaty nie dam rady zadłużenia spłacić od razu, a chciałabym mieć to już za sobą. Jest to dość duża suma, kilka tysięcy złotych, zarabiam średnio 1300zł. Ostatnio nasunęło mi się kilka pomysłów. W tym, także sponsoring. Myślałam raczej o tym, aby znaleźć sobie jednego, stałego partnera, który w zamian za mile spędzony czas, poczucie bliskośći, jakieś pieszczoty, ewentualnie seks jakoś pomógł finansowo. Rozmawiałam juz z kilkoma facetami, na jakiś czatach itp. Jestem osoba nieśmiałą. Nigdy nie robiłam takich rzeczy. Pojawia się kilka problemów. Padają pytania co oderuję? Nie wiem co mam odpisać. Ile pieniędzy chcę za spotkanie. Nie wiem czemu, ale krępują mnie te pytania i głupio mi odpowiedzieć. Poza tym nie wiem ile mogę wziąć od takiej osoby. Boję się też, że będę miała wyrzuty sumienia po tym wszystkim, że będę załować. Jak sobie z tym poradzić? Prosiłabym tu o to aby wypowiedziały się dziewczyny, które mają kilku sponsorów, bądź jeden stały układ. Chciałabym aby ktos napisał mi jak zazwyczaj wyglądają takie spotkania. Czego mogę wymagać od faceta. Jak się przemóc i wprost powiedzieć, chcę tyle i tyle, byś stanowczą i pewną siebie? Proszę o wypowiedz osoby, które znają się na temacie. Odpowiedzi osob, ktore beda mnie oceniac, krytykowac itp. - absolutnie mnie nie interesują.

Teraz jest duża konkurencja na rynku, ale jeśli zgodzisz się na ostry seks analny i seks z dwoma facetami to możesz wyciągnąć nawet kilkanaście tysięcy na miesiąc :)

Czasami zgadzam sie też na pissing, żeby nie stracić klienta.

Nikaaaa - to prowo? Mówię o stałym układzie, z jednym partnerem. O kilku spotkaniach, w tygodniu, czy w miesiącu, jakiś wspólnych wyjściach. O normalnym, zdrowym układzie. Oczywiste jest to, że nie zgodzę się na wszystko. Mimo wszystko... prosze o odpowiedzi na pytania zadane wcześniej.

Jakie prowo? Chyba żartujesz, że faceci będą ci dawać kasę za zwykły seks, jaki mogą mieć z każdą laską za drinka. Niestety kochana trzeba się wysilić, anal to standard. Do tego wiązanie, przebieranie etc. Musisz się z tym liczyć.

panna myslała, że facet da jej kasę za spacer pod rękę :D

moje drogie, rozmawiałam z kilkoma Panami oferującymi sponsoring. Spotkam się z takim, który będzie miał podobne preferencje do moich. Jeśli facet chce laski za drinka, to wtedy idzie do baru i nie proponuje stałego układu, nie szuka sobie kochanki. Tylko idzie i działa. Są mężczyźni, którzy mają żony, są przez nie zaniedbani. W jednym mieście mieszkają, a w drugim sa sporadycznie załatwiać interesy. Nie mają czasu na szukanie po barach lasek na noc. Potrzebują wtedy jakiejś stałej 'towarzyszki' , wspólny obiad, kolacja, potem wspólna noc, cudowny seks, trochę miłych słowek, przytulanek. Rozmawiałam, więc wiem co pisze. Jeśli chodzi o wiązania, to facet, który to lubi będzie szukał takiej kobiety, która również preferuje BDSM. Przecież najpierw się rozmawia, a potem podejmuje dalsze kroki. Jak facet zapyta mnie co lubię, czego nie to chyba sam zdecyduje, czy mu odpowiadam czy tez nie.

Ale ineresuje mnie temat ze strony dziewczyn sponsorowanych. Jak to wygląda, spotkania, kasa itp.?

czają się przed hivem i innymi wirusami, czy opryszczką, głupia babo, a potem wykup miejsce na cmentarzu.

nie ma tu żadnych dziewczyn? Może założyłam temat w nieodpowiednim dziale...?