Zapraszam na pogawędkę :)

O... czymkolwiek :) (oprócz przegrywania życia) Znajdą się chętni?

Ale mnie olaliście :D To opowiem kawał. O znajomych- rusku, niemcu, Polaku i szatanie. Szatan: Tego z Was, który powie mi liczbę której nie będę w stanie sobie wyobrazić poślę na wyspę gdzie spełniają się marzenia. - rusek: Miliony, trliony.. - szatan: To mogę sobie wyobrazić. -niemiec: miliardy świetlne.. -szatan: To też mogę sobie wyobrazić. - Polak: W chuj. - szatan: Nooo.. Ciebie poślę na wyspę. Jednak nie dawało Szatanowi spokoju ile to jest "W chuj".. poleciał do Polaka i pyta.. Polak na to: - widzisz tę palmę...? To od tej palmy jeszcze W PIZDU. :D

To ja chetnie porozmawiam. Byleby nie o tym rzekomym koncu swiata :D

przyjmujesz pomarańczkę

tia obliczyli koniś świata z danych zawartych w Biblii tylko ze tam jest zdanie że nie znamy dnia ani godziny ;D

Troche juz tych koncow swiata przeciez zapowiadali... Ale ludzie maja temat do rozmow przynajmniej :D

a może skończy się ten zły świat i automatycznie zacznie lepszy?

mało wam już topików o dniu jutrzejszym, że jeszcze tu o tym nawijacie? :D

No wlasnie mialo nie byc o tym! Ale dzisiaj kafeteria oszalala i chyba o niczym innym sie nie da :D

ale przynajmniej się dowiedziałam, że ma być koniec, bo jakby nie kafe to bym nawet nie wiedziała :)

ja tam z chęcią pogadam o czyms innym bo jak dłużej poczytam o tym końcu świata to go nie dożyje

Ja chcę pogadać ale się boję

ja też się z kafe dowiedziałam o tym:D

Boisz sie porozmawiac? Alez nie zartuj :D Wypilam dzisiaj 6 kaw. Kiedys przez to padne na zawal.

A ja akurat chciałam o przegrańcach rozmawiać. Masz Ci los:P

Dobra, dajesz o przegrancach. :D Lepsze to niz koniec swiata.

Boję się bo kiedyś mnie tu obrazili i wyśmiali za nic.

wiecie co smutno mi jutro mój chłopak ma urodziny a ja nie mogę do niego jechać ale to nie jest najgorsze najgorsze jest to że mam 20lat i nie pozwolili mi rodzice :o nie kumam tego

Ja też z kafeterii się dowiedziałam :) niby nikt nie wierzy ale wszyscy gadają :P Dokładnie, już tyle końców przeżyliśmy, że i jeszcze jeden damy radę :D Levviatan Jak to z Biblii, pierwsze słyszę? :D Idę zapalić, rozejrzę się za burzą... ale nie zapowiada się :)

to może ja podam temat. Stwierdziłam ostatnio, że tylko pracuję i sprzątam. Jestem tak zmęczona, że brak mi siły na pasje. Chciałabym zmienić swoje życie i nauczyć się nim cieszyć. Czy macie coś takiego co was porywa i pochłania?

ja to nawet nie zliczę ile razy mnie tu ktoś obraził

Nie pozwolili ci rodzice? To zart, tak? Przeciez jestes dorosla, rodzice o tobie decyduja? :P

I jak sobie radzicie z tym obrażaniem?

Koktajl -- a mnie sie znow skonczyly papierosy rumianek :) -- cale moje zycie to spelnianie pasji. Gdybym nie miala pracy, ktora mnie pasjonuje juz dawno bym ja rzucila :D

a jak mam obie radzić? mam to głęboko w poważaniu:D

Ja miałem zdjęcie w stopce i przez to zaczeli mnie obrażać.

rumianek :) u mnie też taka monotonia ostatnio.. ja siedzę w domu, mąż pracuje.. ale za dwa tygodnie też idę do pracy więc nie będę tak się nudzić.. W wakacje może jakaś odmiana będzie.. ehh

To idę zapalić... Nueve no chodź, chodź na cudzesa :) Z/W

Zdjęcie usunąłem i nie piszę już na czarno.

oj niestety to nie żart:( a nie pojadę bo wiem że akurat na tą okazję nie dadzą mi auta i w ogóle mnie załamują