Zapraszam na pogawędkę :)

kontrabasik -- wsiadasz w autobus, pociag, pozyczasz auto od znajomych... Malo to jest mozliwosci? ;) Koktajl -- do jutra chyba jakos wytrzymam :D Musze. :P

hehe jakby to powiedzieć mam rodziców starej daty muszę robić to co mi każą dopóki "mieszkań pod ich dachem"ale może ktoś mi powie jak się zbuntować żeby nie wylądować za drzwiami

Ja ci nie poradze - zlym dzieckiem bylam :P

poiuyttrewertyuiokjh to po co zamieszczasz zdjęcia, choćbyś był(a) nie wiadomo jak ładna to i tak Cię tu z błotem zmieszają...

ja to 17gdzies lat mogłam sobie wychodzić gdzie mi się podaba, więc też nie pomogę:P

od 17*

Kontrabasik Przechlapane, moi rodzice też mi dużo zabraniali od czasu gdy wróciłam zbyt późno do domu (17 lat). Wtedy miałam przekichane.. o 20 w domu i koniec. A ja nie potrafiłam się postawić (kwestia wychowania chyba)

Ja wyjechalam z domu w wieku 18 lat i wtedy sie zaczelo u mnie szalenstwo. Dzien w dzien imprezy, ogolnie bylam okropnym dzieckiem. :D Znowu mnie naszla ochota na jedzenie. :O

nueve- nie jedz na noc...:)

a niech je, w końcu taka okazja może się już nie powtórzyć:D

Juz za pozno :D Wlasnie wcinam samfaine. Ale ja zawsze lubilam pozno jesc. Sniadanie jem gdzies tak o 12, niezdrowo, ale inaczej nie umiem.

no właśnie ja też nie mogę się jakos postawić:( znają go bo już rok prawie a mi zakazali jestem trochę w szoku

Nueve Ja też w wieku 18 lat wybyłam z domu :) A dokąd Ty wybyłaś i czemu tak szybko?

co jesz? Dziwna nazwa.....

kontrabasik No ale masz już 20 lat, powinni trochę wyluzować, tym bardziej, że go znają.. no ale tak to już jest z rodzicami, ja nic nie mówię złego bo sama nie wiem jaka będę dla swojego potomstwa :) myślę, że wyluzowana ale do czasu, tak jak moi. :)

Co to jest samfaina?

Ja wybylam do Barcelony, w miedzy czasie zahaczylam jeszcze o Liverpool, ale docelowo Barcelona. ;) Czemu? W sumie to sama nie wiem. Chcialam sie wyrwac z domu, to na pewno, nie przepadalam za swoim miastem, ciagnelo mnie do Hiszpanii juz od dawna, no i stwierdzilam, ze czemu by nie sprobowac. Chcialam studiowac gdzies poza Polska. Nie mialam konkretnego powodu. Zwyczajnie chcialam do Barcelony :D

powinni ale nie robią tego:(

Samfaina to taki wegetarianski gulasz. Jest cukinia, baklazan, papryka, pomidory, cebula, czosnek, wszystko to zagotowane na oliwie ;)

tak...... A skąd miałaś fundusze na taką podróż? To co zajadasz?

Nueve Super :) a co z językiem? Tam w Barcelonie studiowałaś? Sama wyjechałaś? To takie intrygujące :) Ja lubię klub FC Barcelona a szczególnie Wiktora bramkarza :P A jak tam sobie dawałaś rade?

Nueve Jesteś wegetarianką? :)

Kontrabasik Rozumiem, że płacisz za paliwo :P w takim razie nie rozumiem Twoich rodziców, pewnie boją się o Ciebie i chcą Cię chronić ale niech przypomną sobie jak oni mieli po 20 lat....

tzn oni wiedzą że mój chłopak jest spoko i mi na nim zależy tylko oni uważają że jest za biedny dla mnie...a u mnie właśnie spadł deszcz:)

Fundusze... Troche pieniedzy odlozylam sama, no i wsparli mnie rodzice. :) Co prawda byli przeciwini, a tata szczegolnie, ale wiedzieli ze i tak wyjade - z ich pomoca czy bez niej. :D Jezyk znalam, uczylam sie w Polsce. Co prawda chwilami bywalo ciezko z dogadaniem sie, bo troche mi sie platal jezyk, ale nadrabialam angielskim. Gorzej z katalonskim, ale to inna bajka. Studiowalam w Barcelonie. Wyjechalam sama (teraz bym sie chyba nie zdecydowala). :D FC Barcelona? Moja jedyna milosc. Camp Nou to moj drugi dom. Jakos dawalam rade. Bylo chwilami ciezko, szczegolnie ze znalezieniem mieszkania. Kilka przeprowadzek zaliczylam :D No i jeszcze na studiach, zalatwilam sobie prace, a kiedy dowiedzialam sie ze mnie przyjeli, to schlalam sie ze szczescia i mnie wywalili, bo nie przyszlam :D

Nie jem miesa, ale jem owoce morza. :)

koktaj mleczny- czyli się nie buntowałas i jakos Twoim rodzicom przeszło?

Kontrabasik Za biedny? Ojej.. ale to nie oni mają z nim być tylko Ty, to Twój wybór i niech nie będą materialistami, rozumiem, że chcę dla córki jak najlepiej ale ważniejsze od pieniędzy jest szczęście a wy jesteście młodzi. :(

kontrabasik - ja sie za to strasznie buntowalam i moim rodzicom chyba do dzis przewrazliwienie na moim punkcie nie przeszlo :D

Nueve- zazdroszczę rodziców:) Koktaj- cóż oni twierdzą że jest bardzo sympatyczny ale że powinnam mieć większe ambicje trochę mi przykro bo ten materializm mnie rani