Kilka pytań do kobiet.

PINDULKA, to może mi wytłumaczysz w czym jest problem z tymi spotkaniami w realu? co jest złego w spotkaniu w miejscu publicznym jakim jest kawiarnia, przecież to do niczego nie zobowiązuje, właśnie tego nie mogę pojąć i takie przyczajone panny juz na starcie są podejrzane :)

"powtarzam, że nikogo tu nie szukam, no może tylko jakiejś koleżanki do pogadania" - powiedzmy, że ci wierzę :-P Często jest tak, że szuka się a znajduje coś zupelnie innego,czego się w ogóle nie szukało :-D "jeśli myslisz, że mozna mnie tutaj czytać jak książkę, to się gruuuuubo mylisz, nie mam tak prostego charakteru jak może sie wydawać, co do flirtu, to jestem z pokolenia, które flirtuje w realu, bo slowo pisane nie oddaje emocji, mowy ciała i spojrzen więc trochu mija się z celem "- to wszystko wiem z twoich postów, dlatego napisałam, że można cię tu czytać jak książkę, ale nie w złym tych słów znaczeniu. Wyglądzasz na szczerego faceta, który pisze co myśli bez zastanawiania się trzy razy nad tym, jakie wrażenie zrobi jego wypowiedź na rozmówcy.

DZIEWCZYNO, masz rację, piszę to co myślę i jestem szczery, bo mimo całego zakłamanego świata w jakim żyjemy uważam, że tak jest lepiej, zaoszczędza to wielu nieporozumień i niedomówień, nikogo nie udaję bo to nie ma sensu i ewentualna zainteresowana od początku wie na co się pisze, co do książki to oczywiście odkrywam się z powodów o których powyżej, nie można poznawać innych, nie dając poznać siebie ale jeszcze wiele jest ukryte w kolejnych częściach mojej biografii, których tu na pewno nie ujawnię, bo facet też podobno powinien być trochu tajemniczy:)

"bo facet też podobno powinien być trochu tajemniczy" W stosunku do konkretnej kobiety oczywiście, ale na publicznym forum szczególnie trzeba zachować ostrożność, bo różni ludzie w różnych celach się tu pojawiają :-D

i dlatego ujawniam tylko swoje cechy charakteru, nic wiecej:), trzeba być czujnym wobec wrogów narodu:D

Skąd twój pomysł na nick? Wiąże się znim jakaś historia czy tak po prostu pierwszy lepszy, który wpadł do głowy?

a co sie stalo, że poczarniałaś? codo nicku, to nie ma specjalnego przesłania, może tylko to, że lubię dobre wino:)

Stwierdziłam, że "dziewczyna ratownika" nieźle brzmi i szkoda, żeby ktoś go sobie przywłaszczył. Też lubię dobre wino, więc nie tylko Warmia i Mazury nas łaczą :-)

widzisz jaki ten świat mały:D a nad którym jeziorem egzystujesz? a Twój nick ma cos wspólnego z rzeczywistością?

Jestem czyjąś dziewczyną, ale to nie ratownik :-P Mazury to miejce mojego urodzenia, egzystuję gdzie indziej, ale nie cieszy mnie to specjalnie i chętnie wracam na stare śmieci.

nie ma to jak lasy i jeziora, prawda?:) ja też w różnych miejscach mieszkałem ale wokół mojego miasta są trzy jeziora, dwie rzeki i to jest to :) spadam, bede wieczorem i pozdro dla ziomalki:)

bahus sztaluj sie dywanik Ci się przyda:D

Lucyfer, tyle wysiłku i na nic, fakt wyszukana praca plastyczna, kompozycja też powyżej średniej ale jakos nie zrobiła wrażki na mojej wrazliwości artystycznej:D

ale przynajmniej ktoś się postarał aż mi się mieni w oczach

no tak, tylko jaki sens ma ten przekaz artystyczny?

może ktoś chciał się popisać swoimi zdolnościami jak myślisz?:)

być może tylko, że to nie jest topik o robótkach ręcznych:) ale dobra szkoda czasu na młodych twórców, jak się urlop zaczął, prezenty rozdane?

dopiero walizka spakowana i to nie do końca - prezenty rozdam w piątek, już się nie mogę doczekać - a urlop dopiero od jutra , jeszcze mam parę obowiązków :)

niech to przeskoczy na następną stronę - bo naprawdę zacznę okularki nosić :-P

ten mlody tworca vel desznik ma ponad 60 lat :D:D:D:D

to jednak do mnie przyjedziesz?:( a miałem jeszcze nadzieję :P

ftttttttttttttt, o to ciekawe a jakie przesłanie ma jego radosna twórczość? :)

wszedzie to wkleja gdy przeholuje trunki wyskokowe :D

miałeś nadzieje że nie:-P?? pamiętaj "nadzieja zawsze umiera ostatnia;-)"

no właśnie miałem nadzieję, nawet zarezerwowałem na parkingu miejsce na Twój środek transportu ( hulajnogę ) :P, po za tym wiesz, nie pochwyciłaś tematu więc co, lubisz robić niespodziewajki? :)

to miejsce niech czeka- w razie czego przypnę do drzewa;-) a co do niespodzianek uwielbiam je robić :)- zawsze to miłe odczucie jak się sprawi komuś radość :)

czyli trzy tygodnie nadziei? jak ja to przeżyję :D

gdzie Cię znowu wcięło? chowasz się za krzaczkiem czy szlajasz po innych topikach?