Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Romsey/UK

Sa mamy?

Polecane posty

Gość Romsey/UK

Chetnie sie spotkam na kawke :) Mam 2,5 miesiecznego synka i poza playgroups w srody nie mamy co robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romsey/UK
Strasznieeee daleko :) Jak w temacie - romsey kolo Southampton :) Bylam na playgroups w srode wlasnie i HV powiedziala ze pelno tu w romsey mamus z Polski - no to pytam :) Ale wirtualna kawusie tez chetnie wypije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romsey/UK
w takim razie u nas jakos bardziej dostepne sa te grupy, bo poprostu w srody od 3 do 15 moga przyjsc wszyscy :) Jest chyba z 3-4 HV i pelno dzieciakow, mamus i zabawek :) Moj synek dopiero ostatnim razem jak bylismy to zaczal sie interesowac co sie dzieje :) Wczesniej to w sumie wazylam go, pogadal z HV i do domku ale teraz juz klade go na brzuszku i sie rozglada bardzo zainteresowany :) Chowa sie super, niestety na butelce jest, bo nie umial za bardzo ssac piersi :( Bylam przeciwna karmieniu piersia przez cala ciaze ale potem w sumie te pare dni to mi sie spodobalo a skonczylo sie na butelce i tak :/ No ale za to spi od 21 do 7 rano :P Wyspana mama :D Marze o tym zeby mial poltora roczku :) Slodziak kumaty pewnie juz z niego co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romsey/UK
Od 13 do 15*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez malego chowalam na butelce, bo wiedzialam,ze karmienie piersia nie dla mnie, przy corce strasznie sie meczylam, wiec tym razem od razu butla poszla w ruch. W uk podoba mi sie jakie maja pielegniarki HV podejscie do kobiet, ktore nie decyduja suie na piers. Corke rodzilam w pl i cale to przejscie bylo okropne, a tu bez problemu. Moj synek tez zaczal szybko przesypiac cala noc i tak jest do tej pory. Zaluje,ze tak jak ty nie zapisalam sie do playgroups wczesniej tylko czekala az on skonczy rok, nie wiem czemu. Na szczescie tesciowa go w piatki zabiera, wiec ma kontakt z dziecmi. Maly teraz coraz wiekszy i oczywiscie zzaczyna miec swoj 'ja', jestesmy na etapie sadzania na nocnik i jedzenia owocow, zadne nie idzie po mojej mysli ;p a jak ty sie czujesz jako 'nowa' mama? bo kazdy zawsze pyta o dzieciaczka a nikt tak naprawde nie mysli o mamach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romsey/UK
A w porzadku bardzo, dziekuje :-) Mam szczescie - zadnych depresji poporodowych, zadnego zmeczenia, bo maz jak w domku to bardzo pomaga, maluch ladnie spi wiec sie wysypiam, po weekendowej wizycie u fryzjera czuje sie super :) Jak sobie dajesz rade z dwojka ;) ? Ile ma corcia? My jestesmy na etapie - mamus odkrylem ze mam rece i sie na nie patrze ale jeszcze nie wiem do czego sluza ;) Wkladam mu grzechotki do raczek, raz zlapie i potrzyma, raz wyrzuci i luz ;) Uczy sie pomalusiu jak chwytac :) A w weekend stwierdzil ze wie jak to zrobic zeby piszczec, no to sobie piszczy - smiechu przy tym my mamy co nie miara ;) Fajowo masz z tesciowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam strasznie placzliwa przez pierwsze 2 tygodnie,ale pozniej minelo. Moj R tez staral sie pomagac,ale ja zawsze wolalam wszystko robic po swojemu i troche mu sie obrywalo,ze cos robil nie tak. Podejrzewam,ze hormony odegraly spora w tym role.. Cora juz duza, prawie 10 lat i bardzo duzo pomagala na poczatku ,a teraz gra malemu na nerwach, bo ciagle go tarmosi;) Ja caly czas porownywalam J do innych dzieci i patrzylam czy nie za wolno sie rozwija, dopiero niedawno zdalam sobie sprawe jaka ja glupia bylam. Twoj maluszek wszystkiego sie nauczy w swoim czasie:) J dopiero zaczal chodzic miesiac temu,a tak to na kolanach caly czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romsey/UK
Ja sie do dzisiaj wzruszam jak czasem patrzymy sobie w lozku w sobote rano na synka jak spi ;) Sliczny jest, do tego taki pogodny :) Ja pozwalam mezowi robic wszystko jak uwaza: jak krzywo mu sie pieluszka zalozyla to trudno - za pol godzinki musial malucha znow przebierac bo wszystko mokre ;) I naumial sie ze trzeba sie patrzec co sie robi :) Poki zdrowie synka nie jest zagrozone to niech sobie robi co chce - a dzieki temu chetnie pomaga a ja moge wyskoczyc sobie do fryzjera :) Ale ty masz juz bardzo fajowa sytuacje - bo i dzieciaczki wieksze :-) R lubi z nimi przebywac i sie nimi zajmowac juz teraz? Doczekac sie nie moge jak maluch zacznie mi tu raczkowac i chodzic :) Pokico sie denerwuje na brzuszku czasem - na zasadzie wstalbym i pochodzil ale cos mi nie wychodzi ;) A co do porownywania to po lekturze kafe to powinnam juz powiedziec ze moje dwu i pol miesieczne malenstwo potrafi juz tabliczke mnozenia do 100, mickiewicza na pamiec, i tanczy salse ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjak J czasami za dlugo spal, to az mi sie za nim tesknilo i go budzilam,wiem straszna macocha ze mnie,ha! Mojego R( nie jestesmy jeszcze malzenstwem,ale planujemy) za czesto w domu nie ma, bo wiecznie wpracy,ale jak jest w domu to bardzo chetnie spedza z dziecmi czas. W sobote wreszcie udalo sie nam kupic corce rower, to pojechali na wycieczke. R jest bardzo dobrym tata, tylko strasznie chce umeznic malego, tak zeby w przyszlosci byl odporny na wszystko;) mowie ci, kupilam kiedys takie male plastikowe pileczki, to R wszystkie rozowe powybieral i schowal! teraz juz taki nie jest,ale on to wlasnie taki typowy 'samiec' ;) wiesz, ja nawet na ciaze i wychowywanie dzieci, nie wchodze, bo wiecznie sie tam czuje jakas nidowartosciowana, wszyscy wiedza najlepiej:D zapomnialam jak sie emotikony robi! dawno na kafe nie bylam:) dlugo juz z mezem w uk jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romsey/UK
No to super macie plany - gratuluje :) My juz jestesmy w UK prawie 5 lat i dobrze nam tu, mamy dobre prace, super polaczenie lotnicze do polski, brakuje tylko znajomych bo nie mieszkamy w romsey za dlugo - dlatego w sumie tu napisalam :) No i na bank tu zostajemy - nigdzie sie nie wybieramy :) A wy? Moj maz wymyslil ze synek bedzie kierowca formuly 1 i nie ma gadania, jak tylko urosnie to idzie na go karty z nim ;) Juz sie boje co bedzie jak synek powie ze bedzie fryzjerem, lol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo stylista, J uwiebia bawic sie moimi pedzlami do makijazu, nie mowie nic R,lol widze,ze twoj maz takie samo ma podejscie do wychowywania chlopcow:) My do pl nie latamy, bo wlasnie nie mamy dobrego polaczenia. za to jezdzimy samochodem. W tamtym roku bylo ok i powiem ci,ze corka bardziej marudzila niz maly. W tym roku tez jedziemy. Ja przeprowadzalam sie juz chyba z 5 razy, w ogole to duzo pisania,ale z R jestesmy razem 3 lata,a corka jest moja z poprzedniego zwiazku,ale R i tak ja traktuje jak swoja:) R jest ang i mieszkamy w jego okolicy,a tu polakow jakos malo, poznalam pare dziewczyn z pl, ale nie wiem czy zabiegane czy jak..i tak w sumie sama siedze, no poza dniami gdzie jestem w pracy. ah, pytalas mnie o tescowke, jest super, nigdy sie nie wtraca,a jesli chce cos doradzic, to robi to w taki delikatny sposob i zawsze jest chetna do pomocy. Naprawde nie moge narzekac. A z wtoja jak ci sie uklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romsey/UK
A my bylismy szybciutko po zakupy :) Mial byl spacer, ale wieje tak ze malo glowy nie urwie :/ Synek za to dobrze spi, po najmniejszej wycieczce wozkiem :D Moj maz jest Niemcem, dlatego wlasnie zdecydowalismy sie mieszkac kilka lat temu w Anglii - nie moglismy sie zdecydowac czy mieszkac w Polsce czy w Niemczech. Tak wiec zarowno moja tesciowa i moja mame mam niestety daleko. Moze dlatego moja tesciowa akurat jest ok ;) My lecimy na chrzest maluszka w lipcu - juz sie boje jak to bedzie w samolocie ;) Moze ktos tu przy okazji bedzie mial rady jak ulatwic sobie taka wyprawe z maluchem :) Cieszy ze Twoj nowy partner traktuje corcie jak wlasna - napewno to ulatwia cala sytuacje :) Co do polakow - jak pisalam ponoc jest tu duzo mamusiek Polek, ale cos jeszcze nie trafilam na zadna na play grupach :/ Kto z dzieci jest jak jestes w pracy? Bo mi sie wolne konczy z koncem tego roku i nie wiem co dalej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez dopiero wrocilam z corka ze szkoly, tez tu strasznie wieje, stolik mi w ogrodku przewrocilo! fajnie,ze potrafiliscie sie dogadac co do miejsca zamieszkania, duzo par wlasnie przez brak kompromisu rozpada sie. Tak bylo u mojej kolezanki. Mi strasznie sie teskni za mama,ale siostra przyjezdza w wrzesniu wiec nie bede sama. R ma siostre w moim wieku, tez z dzieckiem,ale ona jakos sie nie kwapi do szczegolnej przyjazni, no chyba zeby jej popilnowac mala, to wtedy dzwoni,lol Nigdy nie lecialam z malym ale to chyba nie moze byc klopot, tym bardziej,ze na pweno bedzie spal. wiesz, wstyd sie przyznac,ale my jeszcze maluszka nie ohrzcilismy, R nie szaleje za tym pomyslem, caly czas sa negocjacje;) Pracuje tylkko we czwartki i piatki i w te dni tesciowka ma malego inaczej byloby ciezko, bo opieka tutaj kosztuje sporo. A kontaktowalas sie juz ze sswoim pracodawca? Napisz im maila badz list jak sobie wyobrazasz powrot do pracy i czekaj co ci powiedza. Pracodawca musi byc 'flexible' i cos ci zaoferowac. A co do opieki, to chyba bedziesz musiala wynajac child minder,ale tak jak mowilam, one sobie zycza sporo. No i jak biora urlop, to tez im musisz placic. Wiem, bo kiedys szukalam kogos do opieki nad corka jak pracowalam na caly etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romseymama
hej, czy sa w Romsey polskie mamy ja jestem mama 2 letniego i 8 letniego. Chetnie spotkam sie na kawe, spacer i porozmawiac o wspolnych maminych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×