Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxxxxxxxxxxpxxxxxpx

PORÓD - kilka pytań

Polecane posty

Gość xxxxxxxxxxxxxpxxxxxpx

mam kilka pytań: 1. czy na porodówce ważą dodatkowo, czy opierają się na tym co jest napisane w karcie ciąży? 2. czy te dwie godziny z dzieckiem na piersi, które spędza sie na porodówce, po urodzeniu są w pozycji ginekologicznej? 3. czy jak zrobią mi lewatywę, to nie zrobię kupy przy porodzie? wiem, że pytania sa dziwaczne ale dla mnie bardzo ważne, z góry dziekuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudusia1523
1. Mnie nie ważyli, opierali się tym co w karcie ciąży ale nie wiem jak w innych szpitalach. 2.Te dwie godziny na porodówce leży się na łóżku porodowym (bądź fotelu, ja nie miałam rozstawionych nóg jak na fotelu ginekologicznym tylko normalnie leżałam na fotelu porodowym-doczepiają takie coś pod nogi, ze można je swobodnie położyć) a dziecko miałam obok siebie w takim jakby łóżeczku. Mały akurat jeść nie chciał z początku więc go nie karmiłam. 3. Po lewatywie raczej nie zrobisz już niczego podczas porodu, no chyba, ze nie do końca się wypróżnisz ale to mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. mnie nie wazyli- wpisali ostatnia wage z karty ciazy 2. po porodzie lezysz 1,5-2 h na sali po porodowej, na lezaco lub z podniesionymi plecami i dostajesz dzieciaczka- ja dostalam doslownie na 15 min, bo pozniej zabrali go na badania itp- kazali mi wstac, ale zakrecilo mi sie w glowie, nie dalam rady 3. nie wiem- mi nie robili lewatywy, ale po lewatywie srasz odrazu a nie jest powiedziane, ze nie zesrasz sie przy porodzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do pytania 3 : zdarzyło mi sie ze kupa leciala mi jak oszalała przy skurczu, myślę że za mało sie wypróżniłam przy lewatywie nie spędziłam 2 godz z dzieckiem przy piersi, była to krótka chwila w pozycji ginekologicznej nie ważono mnie dodatkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygida:)
1.To zależy jaki będzie poród czy sn czy cc.Jeżeli sn to waga im niepotrzebna a jeżeli cc to się pytają bo od tego zależy jaką dawkę znieczulenia masz dostać. 2.Zazwyczaj po urodzeniu dziecko tylko ci pokazują i zabierają aby je umyć ,zbadać zważyć,zmierzyć,itp. A to jak leżysz to też zależy jak rodzisz.Jeżeli normalnie to wiadomo ,jak pękniesz w czasie to trzeba zeszyć. 3.Po to jest lewatywa,raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxpxxxxxpx
a do czegoś w ogóle potrzebna będzie im moja waga? gdzieś ją przepisują? wiem, że to głupie ale nie chcę żeby mój mąż dowiedział się ile ważę, a będzie przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź na pytania
1. nie ważyli w szpitalu w ogóle(tylko pytali się) 2. ja spędziłam z dzieckiem na porodówce ok. 5 min(leżałam wygodnie na łóżku porodowym), a w tym czasie mnie zszywali po nacięciu krocza(zupełnie bezboleśnie) 3. mój organizm przed porodem sam się oczyścił poprzez intensywne wymioty(może u Ciebie też tak będzie i niepotrzebna będzie lewatywa) Życzę Ci szybkiego i lekkiego porodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxpxxxxxpx
ale gdzie sie pytali? jak przyjmowali czy juz na porodowce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź na pytania
Mnie pytali się o wagę, ponieważ musieli dać odpowiednią dawkę dolarganu(środka niby znieczulającego, który w moim przypadku w ogóle nie zadziałał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjh
mnie nie ważyli tylko pytali się o wagę była potrzebna do odmierzenia odpowiedniej dawki narkozy przed szyciem krocza miałam lewatywę i mimo to nabrudziłam przy parciu po porodzie miałam małą tylko chwilę na brzuchu zanim ją oczyścili i odessali potem mnie uśpili i obudziłam się normalnie leżąc na tym dostawianym leżysku pod nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie ważyli wcale w szpitalu,poszłam na sn,a wkońcu miałam cc.w karcie miałam ostatnią wagę chyba o 4kg mniejszą niż do porodu szłam.jao, że miałąm cc to pokazali mi córeczke, jak już ją powycierali,ubraną i zawiniętą w becik,pani doktor powiedziała zeby dać buzi małej :D miałam lewatywe i jeszcze kilka godziń po niej męczyłam się z mocnymi skurczami ale nic nie poszło ;).dziewczyna obok mnie urodziłą sn zanim mnie na cc zabrali,też miala lewatywe wcześniej i nic jej nie poszło z tego co słyszałam jak położne sobie gadały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalafiorkowa
1. mnie nie ważyli 2. nóg już nie miałam w strzemionach 3. ja mimo lewatywy załatwiłam się niestety :( więc to chyba nie jest takie mało prawdopodobne. Ale i tak było min wszystko jedno - 2 godz. parcia i 14 godz. mega bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi 123456789
1. mnie nie ważyli na porodówce 2. ja po porodzie przez ponad godz. byłam zszywana więc dziecko zobaczyłam po ok. 2 godz. po porodzie :( 3. w szpitalu w którym rodziłam nie robiono mi lewatywy. Uwierz mi, w trakcie porodu będziesz miala daleko gdzieś czy zrobisz kupę czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. nie ważyli mnie dodatkowo 2. nie miałam malucha przy sobie po porodzie. dostałam go na niepełną minutę na brzuch i go zabrali, mnie pozszywali i przetoczyłam się na łóżko, leżałam pod 4 kocami i trzęsłam sie z zimna. po 2 godzinach zabrali mnie na salę, znów przetoczyłam się na inne łóżko. maluszka dostałam ok 6 godzin po porodzie. 3. miałam lewatywę i nie zdarzyło mi się nic zrobić podczas parcia (no poza posikaniem się, bo położna zabroniła wstawać a basenu dać nie chciała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. nie ważyli dodatkowo 2. po porodzie kilka minut dziecko na brzuch, potem ja byłam zszywana a położna mierzyła, ważyła, ubierała dziecko, po tym ja i dziecko na salę z normalnym łóżkiem (znaczy ja na łóżko a dziecko w łóżeczku obok) po godzinie połozna podała mi dziecko do łóżka bo chciałam karmić 3, nie miałam lewatywy, ani nic nie zrobiłam przy porodzie ,no chyba że nie czułam to nie wiem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziva
Uwierz mi, że jak już będziesz rodzić to będzie Ci doskonale obojętne czy Cię zważyli i czy wypróżniasz się w trakcie, a emocje związane z tym, że pierwszy raz trzymasz w objęciach swoje dziecko na sam koniec świata spychają myśl o tym w jakiej akurat pozycji jesteś ;) Pozdrawiam i lekkiego porodu życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. nie ważyli mnie 2. jak już zbadają, zmierzą i ubiorą dziecko a ty urodzisz łożysko, zszyją Cię(jeśli konieczne) wtedy dostajesz dziecko i sobie leżycie razem przez 2 godziny, normalnie w łóżku szpitalnym 3. nie robili mi lewatywy, więc nie wiem, ale uwierz mi mało bedzie Cię ona obchodziła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Nie ważyli 2. Dziecka mi w ogóle nie dali )komplikacje przy sn i skończyło się cc niestety) 3. Lewatywa w sumie gwarantuje późniejsze niewypróżnienie. Moim zdaniem super sprawa- jest nieprzyjemne, ale bez przesady, a później przez jakiś czas utrzymuje się jeszcze pustka w środku, wiec nie musisz się wypróżniać zaraz po porodzie. Poza tym nie chodzi tylko o wstyd że zapaćkasz lekarza czy położną, ale że bakterie kałowe dostaną się w okolice dziecka... a to dla niego może być niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×