Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdjecia byłej

Czy ja przesadzam?

Polecane posty

Gość ale uśmiałam się
Ktoś napisał:"Ja mieszkałam z mamą i tatą 18 lat pod jednym dachem i jakoś nigdy nie miałam zdjęcia mamy w pokoju. Dziecko bez tego nie umrze" Ale uśmiałam się! Świetne! Autorko,przyszlaś do jego aprt.więc co masz do gadania? Wybacz,ale jesteś strasznie zakompleksiona,nie wiesz na czym stoisz. Jesteś smutna i beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdjecia byłej
jasne ze ja przyszłam do jego apartamentu, ale na pewnych warunkach które uzgodniliśmy przed moją wprowadzka. jak cos nie dziala, to szybko sie mogę wyprowadzić, nic na siłe... to ze to jest jego apartament to znaczy ze mam siedziec jak mysz pod miotłą i sie nie odzywac jak mi si eco snie podoba?? wybralismy do zycia jego kraj, jego swiat, i to byl kolejny kompromis ze wzgledu na jego córke. gdyby nie to moze on by opuscil kraj i bylby u mnie. moze i jestem beznadziejna ale przynajmniej wiem czego chce, i na co sie nie zgadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ####do autorki
Czy Ty wiesz,ile zdjęć bylych stoi na widocznym miejscu w USA? Ba,byli odwiedzają swoje dzieci w ich domach. A co zrobilabyś,gdyby przyszła była?Ojej,nie chcę nawet myśleć. Z pewnością szlag trafilłby Ciebie na poczekaniu. Wyluzuj dziewczyno,to tylko zdjęcia, a nie byla.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdjecia byłej
ona nie ma prawa wstepu do naszego domu, ale to juz nie moja decyzja, tylko mojego partnera, ona sama sie zachowuje jak jeb... jak mu daje coreczke na weekend to na ulicy przed domem z nia stoi... jakby bylo tak jak w USA to bym sie nie zdecydowala na związek z dzieciatym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Activsport
Myślę, że zdjęcia w pokoju dziecka to z lekka głupi pomysł. Dziecko mieszka z matką, do ojca jeździ tylko na kilka dni w miesiącu, czy więc "umrze" bez wizerunku matki??? Co innego gdyby dziecko mieszkało z ojcem kilkaset km od matki.... Ale w tym wypadku??? Dla mnie to chore. I też bym nie pozwoliła, bo zwyczajnie czułabym się niepewnie w swoim związku. Wg mnie jest to niezdrowe dla związku. Owszem, tych dwoje ludzi coś kiedyś łączyło oprócz dziecka, ale czy to trzeba kultywować, celebrować itd?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ####do autorki
Czy mozesz sobie wyobrazić,że byli spotykają się razem w bardzo serdecznej atmosferze? Nie obciążają dzieci swoimi frustracjami.Każdy dokonał swojego wyboru i wzajemnie szanują sie. Dużo nam brakuje do ich kultury,oj dużo.Ale uczymy się od nich ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdjecia byłej
mamy sie uczyc od USA? moj partner nie jest polakiem i w PL nie mieszkamy, i moze zrozumialabym jego podejscie gdyby on bylby taki wyluzowany w drugą stronę.. on potrafi sie wsciec jak widzi moja NK albo Facebooka bo zaraz mu sie wydaje ze polowa tam facetow na mojej liscie znajomych to moi byli... wiec jesli on by w tej kwestii wyluzowal ja tez bym nad soba popracowala w tej kwestii. a nawet nie ma porownania, miec bylego na liscie znajomych na portalu a miec zdjecie bylego na papierze w szafce w domu, gdybysmy mieszkali osobno to co innego, ale mieszkamy razem, to juz nie jest jego apartament tylko nasz! wiec musimy sie ze soba zgadzac a takich kwestiach.. on na poczatku sie zgodzil a teraz ukrywa i klamie, wiec cos tu jest nie tak... wkurwil mnie. powiedzial ze przyjedzie do domu na lunch na 2.00 i go nie bylo, to mu napisalam ze mogl mi dac znac to bym niepotrzebnie nie gotowala nic, to mi napisal, : tak masz racje, sorry, i mi napisal ze gram w gierki.. ja? ja stawiam sprawe jasno, to on gra w jakas gre.w dodatku lecimy pojutrze do PL odwiedzic moich rodzicow, super beda odwiedzinki w takim humorze.. kto wie moze zrobie sobie dluzszy pobyt u rodzicow, bez biletu powrotnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ####do autorki
Uczyć się niczego nie musisz.Tylko mowię to,co widzę.Jestem pełna uznania,ze tu potrafią byc dla siebie tacy serdeczni po rozwodach.Naprawdę,duzo nam brakuje.My nie potrafimy i już. A tak na marginesie,nie zaostrzaj sprawy przez bzdury.Nie psuj klimatu przed wyjazdem do Polski.Bądz ponad to.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego się boisz ............
Słownik ortograficzny obowiązkowy!!!!!!!! Zdjęć, czy to kompleksy??!!. Wy nex jesteście naprawdę jebnięte, może to ex (czytaj zjawisko niewiarygodne ale prawdziwe znam to z autopsji, znając twój, wiem powinno być napisane przez T, zresztą autorka topiku jest tak głupia, że i tak się nie zorientuje o co chodzi, inni wiedzą o co kaman, nie chce waszego "W" . Mam zdjęcia z moim exem, są ogólnodostępne dla dzieci i znajomych. Część zdjęć zwłaszcza z ojcem dzieci zabrały. Mam je podrzeć na kawałki. Przecież to była nasza historia, mam już innego partnera, zdjęć dzieciom nie każę usuwać, bo to ich ojciec, nie drę nie panikuję ani ja, ani mój partner się tego nie domaga. Mamy teraz własne, jesteś widocznie tak zakompleksiona, że boisz się jego uczuć co do własnej osoby i nie jesteś ich pewna. Budujesz relacje na niewłaściwym fundamencie. Mój partner tam się niczego nie obawia, zdjęcia są wszystkie nawet nienaruszone. No ale fakt ex by chciał wrócić, niestety nie ma do czego, mnie ten typ już nie interesuje, margines wzięła sobie na barki inna kobieta:D :D :D. Niekiedy tak się tym ex w życiu udaje, że pozbywając się gnoja ( którym wy się tak zachłystacie) zdają sobie sprawę, co straciły z życia za przyczyną prawdziwego faceta. Gdybym dziś pstryknęła palcem mój ex byłby tu za godzinę, jego nex o tym wie i też tak panicznie się tego obawia i zachowuje się tak durnie jak ty dlatego ma jej dość. Zastanów się co robisz, ty jesteś tak durna, że tekstu na pewno nie zrozumiałaś. Nie wszystkie ex z jęzorem na szyi czekają na powrót. Zdjęcie matki dziecka, żeby czuło się dobrze w domu to nie tragedia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdjecia byłej
niewyzywaj mnie kobieto bo mnie nieznasz. co do moje ortografii to mam dysklekcje od dziecka i niezauwazylam na forum zadnej informacji, dyslektykom wstep wzbroniony!! wiec przestan mi ubliżać... jesteś taką właśnie panią ex , wiec tak ci sie tylko wydaje ze na pstryknięcie palcami by do ciebie przyleciał twój były... zresztą nie wypowiadam sie bo nieznam twojej sytuacji. Wiem że mój partner sam odszedł od swojej byłej, a ona tylko sapie żeby zwrócic na siebie jego uwage, i strasznie ja to denerwuje ze on jest tak zakochany we mnie. to nie są tylko jego opowieści , znam tą hisztorie od całej rodziny i znajomych wiec wiem ze on wcale nie mysli o powrocie. nie boje sie jego uczuc i wiem ze woli byc sam niz do niej wrócic wiec mi tu tak nie przepowiadaj. to twoja sprawa i twojego partnera z czym mu wygodnie a z czym nie... ja ze swoim ustalilam pewne rzeczy i niezmieniam zdania. w naszym zyciu tak jak pisalam wczesniej sa 3 osoby w tym zwiazku, ja, moj narzeczony i jego córeczka. córka z nami nie mieszka i ma tylko 4 latka, jak sobie zazyczy w przyszlosci to moze ze soba nosic zdjecia kogo chce, ale w moim domu nie bede trzymac zdjec obcej kobiety, w dodatku bylej mojego partnera bo ja takich rzeczy tez nie mam, a swoja przeszlosc tez mam. czuje sie niezrecznie majac takie zdjecia w domu wiec nie zgadzam sie zeby tu byly, moj partner moze odemnie wymagac innych rzeczy, ja w tym wypadku wymagam tego. Wczoraj skonczylo sie kłótnią, ale na sam koniec moj partner podarł zdjecia , przytulił mnie i powiedzial ze dla mnie zrobi wszystko i ze nigdy tak nie kochał. wiec miedzy nami jest ok. a ty pani ex z ostatniej wypowiedzi zajmij sie wyłudzaniem alimentow, bo to pewnie najlepiej ci wychodzi, niz obrazaniem mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Activsport
Do "zdjęcia byłej" - popieram, nie chciałam zabierać głosu, bo wiem, że powyższa pani naskoczyłaby z kolei na mnie. Tak więc jeszcze raz powtórzę- masz rację- zero zdjęć z przeszłości. Nowy rozdział, nowe zycie. I jeszcze jedno- jedna z pań na forum pisała jak to wspaniale dogaduje się z ex. Nieomal przyjaźń. To skąd rozwód? Przedtem nie mogli się dogadać a po rozwodzie się daje? Dziwne jak dla mnie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdjecia byłej
dzieki Activsport, milo ze sie ze mna zgadzasz... mile mi sa widziane rozne wypowiedzi i rozne punkty widzenia, ale jak mi wjezdza taka na forum i zaczyna od obrazania mnie to nie mozna innaczej tylko potraktowac tak samo. widaomo ze rozwiedzione babki z dziecmi innaczej mysla niz partnerki rozwiedzionych itd...kazdy broni swego i kazdy chce wypasc jak najlepiej. tyle ze nie kazdy rozwod jest taki sam, nie wszystkie sytuacje sa podobne. ale pierwsze słysze ze byli mezowie na pstrykniecie palcow zawsze wracaja.. bo to zazwyczaj kobiecie bardziej zalezy zeby byc z ojcem swoich dzieci. a faceci z natury lubia wymienic sobie partnerke na "nowy model" . zreszta mnie to nie obchodzi, ja wiem z kim chce byc moj partner i z kim chcem byc ja... ;)reszcie zycze najlepszego.. mile widziane dalsze komentarze. sprawa własciwie rozwiazana, zdjecia zniknely, ale jak ktos czasami ma podobne sytuacje w zyciu to zapraszam, chetnie poczytam i wymienie sie opiniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem przesadzasz, nie możesz zabronić dziecku mieć zdjęć swojej matki, a jakby tobie konkubina ojca zabroniła mieć zdjęcie twojej matki to pasowałoby ci to? rozumiem, że z nią mieszka itd. ale skoro tak pomieszkuje u was co drugi weekend to wnioskuję, że to nie jest dziewczyna lat 20 i może potrzebuje tego zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdkdjkascdsncskd
Moim zdaniem autorka ma rację. Niech każda z Was po cichu, sama przed sobą, przyzna sie, czy tolerowalaby w swoim domu (nawet jeśli mieszkanie prawnie jest partnera, chodzi o miejsce, w którym sie zyje i buduje nowy zwiazek) tak widoczne slady przeszlosci partnera? nie chodzi o to, ze 'widzialy galy co braly' etc, ale po co na KAZDYM KROKU ogladac facjatę kobiety, z ktora partner spedzil czesc zycia? Kazdy ma prawo do budowania swojego zycia bez obecnosci osob trzecich. Jedyne, z czym sie nie zgadzam to to, jesli zdjecie stoi w pokoju dziecka. pokoj dziecka to jego przestrzen, moze sobie miec tam co chce. Wazne zeby nie stalo w salonie, na widoku etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
A jak zobaczysz jej zdjęcie w gazecie.... to też każesz ją wyrzucić ....a może cały nakład????? Ja nie rozumnie z czego Ty robisz problem. Jeżeli jednak Ci to przeszkadza ....to porozmawiaj na ten temat z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×