Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidze tego świata

Nie wyrabiam finansowo - tone w długach - kto jeszcze?????

Polecane posty

Gość znam ten ból ehhh
ludzie co piszą, trzeba było nie brać i nie żyć po nad stan, to chyba łebki, albo ludzie nie mieszkający w PL.... ...my na wzięliśmy rok temu na inwestycje 50 tys, zapieprzaliśmy cały rok, spłacaliśmy regularnie, jak zaczęliśmy na tym dobrze wychodzić to nas okradziono na 20 tys i co dupa zimna, ubezpieczanie się wywinęło, policja wysłała tylko jakis papier o dochodzeniu a my nadal mamy kredyt do spłacenia i znów brak pieniędzy do obrotu, bo połowę zabrał jakiś złodziej :O Tak wygląda ten kraj i życie w nim , i też mam ochotę kląć na czym świat stoi jak o tym wszystkim pomyślą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tez moge dopisac
zycie to nie sen mam podobnie jak ty i znikad ratunku i z miesiaca na miesiac coraz gorzej!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻYCIE TO NIE SEN
NIE MA CO SIĘ ŁUDZIĆ I LICZYĆ NA POMOC.TRZEBA WZIĄŚĆ SIĘ W GARŚC I JAKOŚ TO OGARNIAĆ.NA SAMYM POCZĄTKU TRZEBA SOBIE WIELU RZECZY ODMOWIĆ I CAŁKOWICIE ZMIENIĆ STYL I POZIOM ŻYCIA.KIEDYŚ CODZIEN WYDAWAŁAM KILKA STÓW NA GŁOPOTY A TERAZ NIE MAM TYLE NA TYDZIEŃ,ODMOWIŁAM JUŻ SOBIE PRAWIE WSZYSKIEGO I CIĄGNIE SIĘ TO BADZIEWNE ŻYCIE Z MIESIĄCA NA MIESIĄC A JESZCZE JESTEM W CIĄŻY I LADA MOMENT URODZĘ:)CODZIENNIE MARZĘ O DNIU ŻE SIĘ OBUDZĘ BEZ ŚWIADOMOŚCI ŻE MAM W CHOLERĘ DŁUGÓW,CHCIAŁABYM ODETCHNĄĆ OD TEGO PROLEMU,MAM PRAWIDZWĄ SZKOŁĘ ŻYCIA NA WŁASNE ŻYCZENIE,NIE MOŻNA ŻYC PONAD STAN I NA POKAZ.LEPIEJ ŻYĆ SKROMNIE I SPAĆ SPOKOJNIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak poparzona
My też nie wyrabiamy finansowo. Dwójka dzieci. Dochodów trochę ponad 3000 pln. :O Sam czynsz w mieszkaniu komunalnym płacimy 900 zł. Raty kredytu 450 zł miesięcznie + inne rachunki. I zostaje nam na życie 1000 zł. Jak się zdarzy, że dzieci się pochorują i trzeba lekarstwa kupować to nam do wypłaty nie wystarcza. Nienawidzę swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalka1975
Mam ogromne problemy finansowe- prowadzę firmę.....kredyty, złę BIK-i itp..... staram się to ogarnąć,jeśli uda mi się wyjść z tego chyba zacznę pomagać ludziom takim jak ja..... a może RAZEM COŚ WYMYŚLIMY?:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie gosc
i jak szalka z ta twoja firma udalo sie wyciagnac wszystko na plus, mam pdobne problem kredyt na dom 170 000 tys zaleglosci w zusie oraz czynsz za lokale pod firme jakies w sumie 25000 zl od pol roku zyje z miesiaca na miesiac ciagle proby uregulowania wszystkiego, ale nie widze jakos wyjscia z tego, Moj plan to na chwile obecna isc na etat zeby chociaz zusy nie rosly dalej a firme chce prowadzic poki starczy sil, jak mialem firme i etat mialem nawet po 10 000 zl zwrotu ze skarbowki dzis po raz kolejny rok z rzedu przy 3 dzieci musze doplacac na rozliczenie roczne firma kuleje chociaz obroty nie sa zle jak na jednoosobowa dzialalnosc, Długów domu nie licze bo tam regularnie splacamy ale zus wszedl juz na hipoteke i to mnie dobija, z podpisanych umów na reazlizacje robot wychodzi na to ze polowe z tych zaleglosci uda mi sie zwrocic w ciagu 2-3 miesiecy ale wlos na glowie sie jezy jak widze to wszystko, roczne leczenie psychiatryczne po pobycie na oddziale wewnetrznym daje o sobie znac, przez rok mialem wszystko w dupie a to za sprawa lekow jakie przyjmowalem. Na wlasne zyczenie zrezygnowalem z przyjmoania lekow i od 3 miesiecy zabralem sie za regulowanie naleznosci, nieby jest dobrze bo udalo mi sie pooddawac 15000 zl ale jak widze jeszcze co juz zaczyna sie dziac boje sie ze nie podolam i strace to co udalo sie zbudowac przez ostatnie 10 lat. Może jakies pomysly i porady na to jak wytrzymac w tym wszystkim jakies 3-6 miesiecy, gleboko wierze w to ze opanuje wszystko i bedzie dobrze ale kolejny raz zaczynam odczuwac to na zdrowiu a do leczenia jakie mialem w ostatnim roku za cholere nie chce wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie gosc
Ogólnie kur.... wskie zycie w tym kraju z niecierpliwoscia czekam az wprowadza dobrowolną przynaleznosc do ubezpieczenia w zusie...Ponad 15 lat utwierdzalem sie w mysli ze w polse da sie zrobic jeszcze wielkie piniadze ale te czasy kiedy tak mozna bylo chyba dawno minely, a dzis kazda nowa firma to nie chec zarobku wiecej majac mniej problemow a jedynie kolejne znalezienie sposobu na zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja juz nie wiem
jeszcze nie gosc Nie wiem jak ZUS moze wejsc na hipoteke jak masz dom na kredyt.Ja mam mieszkanie kupione na kredyt i tez zaleglosci w Susie i nie wsiedli mi .Mialam sprawe i na sprawie dostalam termin miesiaca zeby splacic zadluzenie ale nie udalo mi sie w1 miesiacu wplacilam 500 i pozniej co miesiac tyle lub wiecej i jeszcze zostalo mi 1tys i nawet komornika nie wyslali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja juz nie wiem
w Zusie mialo byc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pocieszenie
Zadłuzyłam się 10 lat temu,na kupę pieniedzy,chciałam uratowac chorego męża-łapówki najlepsi lekarze,lekarstwa i tak zmarł po kilku latach ,długi spłacam do dzisiaj,zostały mi jeszcze dwa lata,wtedy jak dożyję to odetchnę wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie gosc
Nie wiem być może z tego tytułu że wartość nieruchomości jest większa od zaciągniętego na ten cel kredytu, na chwile obecna wychodzi z tego wszystkiego jakby nieruchomość była zusu banku no i chyba nasza, być może ja coś źle zrozumiałem, ale po tym wszystkim raczej w ciemię bity nie jestem i wiem jak się sprawy mają,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie gosc
Czy w takim wypadku jak opisałem wyżej bank może wypowiedzieć nam umowe kredytowa na hipotece, i czy w takim układzie jest jakies wyjscie z takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fruzia79
ja miałam podobny problem z długami. Nie wiedziałam już co robić i skąd brać pieniądze żeby to wszystko spłacić. jak szukałam pomocy w necie trafiłam an tą stronę http://centrumdluznika.pl/ Jak ja się ucieszyłam jak oni się ze mną skontaktowali. Powiedzieli że mogą mi pomóc,porozmawiałam z prawnikiem,doradził mi co robić. Jak porozmawiać z bankiem żeby obniżyli mi raty i żebym nie była pokrzywdzona. Zostały mi jeszcze 4 raty i wyjdę na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
banki to hooje, unikać kredytów to najlepsza rada obecnie, lepiej żyć skromnie ale za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×