Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zapominalska

brak sexu z mężem

Polecane posty

powstało tu już wiele tematów o tym, że faceci nie chcą, nie mają ochoty na współżycie ze swoimi dziewczynami lub żonami. Ja byłam właśnie taką żoną. Porady, wymiana zdań na topikach nie przynosiła efektów, innym dziewczynom raczej też nie. U mnie minęło ok 3,5 roku od kiedy jest taka sytuacja. Przez ten czas kusiłam męża, zachęcałam, namawiałam, przy tym rozmawiałam z mężem i próbowałam się dowiedzieć jaka jest przyczyna. Nie dowiedziałam się, bo twierdzi, że do dziś nie wiem. Sex 1 na miesiąc, 1 na półtora, były 2 przerwy 3-miesięczne. Było to dla mnie bardzo przykre, powodowało łzy, wreszcie flustracje. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że to ja kompletnie straciłam ochotę na męża, nie pociąga mnie, za to u niego od jakiegoś czasu nastąpiły zmiany i ma ochot częściej. JA nie robię nic wbrew sobie, nie mam ochoty-nie ma seksu. Obawiam się, że to nie ma przyszłości, ja zawsze uwielbiałam seks, chciałabym go jeszcze w życiu zaznać, ale po tym jak mąż przez tyle czasu nie chciał, ja straciłam ochotę na niego. Myślę, że małżeństwo chyli się ku końcowi. Co Wy o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzały_podobno_fajny
Witaj! to smutne co napisałaś, wiesz chyba cos niecoś na ten temat moge pomóc moze odezwij sie na maila tom_horn@onet.pl napisze Ci cos więcej chyba ze wolisz na forum tu to nie ma sprawy pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak czytam te wszystkie posty, to dochodzę do wniosku, że ludzie się seksualnie źle dobierają. Przyczyn jest wiele - wymuszone małżeństwo, oszukiwanie przez jedną ze stron, mówienie nie do końca prawdy albo po prostu pochopnie podjęte decyzje. Ciężko powiedzieć, czy np. zamieszkanie ze sobą przed ślubem, np. na 6-12 miesięcy, rozwiązałoby sprawę. U mnie sytuacja nie jest aż tak drastyczna, ale coraz rzadziej mam ochotę na seks z żoną i wynika to z jej podejścia, po prostu nie zamierzam w 9/10 przypadków "prosić się" o seks. Ciężko powiedzieć jak długo taka sytuacja będzie się utrzymywać i czym poskutkuje. Ogólnie coraz mniej chętnie patrzę na to wszystko, tym bardziej, że wynikło kilka innych spraw i zachowań, o których wcześniej nie miałem pojęcia. Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że rozmowy nic nie pomagają, bo jeśli jedna ze stron widzi problem, a druga nie, to choćby nie wiem jakich starań nie poczynić, to nie doprowadzi to do pozytywnego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzzler, chodzi o to, że myślałam, że dobraliśmy się idealnie. A tu sie okazuje, że jednak nie. Nie wymuszałam na mężu ślubu ani odrobinę, sam chciał już założyć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola lojalna
guzzler co za bzdety ja np jestem b temperamentna zaczelam brac silne tabletki ze wzgledow zdrowotnych i po 2 latach ochota na sex zerowa i nie masz pojecia jak plakalam do poduskzi bo brakowalo mi bliskosci fizycznej ale nie mialam na nia ochoty sex byl raz w miesiacu i jeszcze przezywalam traume przestalam brac tabletki to latalam za mezem co pol godziny maz juz mowil ze kupi mi jakis sprzet bo on chyba nie wyrobi w koncu sie unormowalo ale tez jest roznie raz 2 tygodnie mam ochote non stop a raz 2 tyg lepiej sie nie zblizac nie jest to moja wina to sa hormony i w roznym wieku roznie hormony dzialaja wiec to nie jest kwestia nie dobrania sie potem znowu jest ciaza kolejne zmiany TO NIE JEST WINA KOBIET ze nie chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz, Zapominalska, bo chciałbym zrozumieć: Co jest teraz dla Ciebie głównym problemem? Czy to, że on nie chce czy to, że teraz i Ty już nie chcesz? Bo zrozumiałem, że taka jest teraz sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem polega na tym, że mężowi się poprawiło, natomiast ja kompletnie nie mam ochoty na seks z nim. Czuję, że już się nie przełamię, że po tym odrzuceniu mnie jako kobiety pociąg do męża już nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogier 24/16
Bardzo chętnie się z Panią spotkam i zrobię tak dobrze oraz doprowadzę do tylu orgazmów że będzie Pani krzyczeć z rozkoszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to, powiedz jeszcze, czy nie masz pociągu w ogóle w ciągu dniaale jak już jesteście w łóżku to się jednak udeje mu się Ciebie nakręcić i jest fajnie? Czy w ogóle już nie jest fajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogier 24/16
Interesują mnie tylko panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ochotę na seks, ale nie z mężem. Nie próbuje mnie nakręcać i to dobrze, bo denerwowałby mnie dotyk, którego nie chcę, już nie czekam, nie pragnę męża. Kiedy czekałam na jego bliskość, nie było jej, w koncu się wypaliłam. Efekt jest taki, że seksu nadal nie uprawiam, nic nie poradzę, pożadanie odeszło. nawet nie śpimy w jednym łóżku, bo mnie do szału doprowadzało, że mam obok faceta, a on mnie nie chce. Było mi wtedy jeszcze trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogier, zapewniam, że nie byłabym zadowolona. Nie uprawiam seksu bez zobowiązań, bez uczuć, bez zaangażowania emocjonalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapominalska - no to chyba dochodzimy do sedna. Chcesz seksu, ale nie z nim. Czy z tego należy wnosić, że chcesz seksu z kimś innym, konkretnym? Czy też po po prostu od tego, akurat Twojego, Cię odpycha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ochotę- tak po prostu, bo jestem normalną kobietą. Z mężem już nie mam ochoty, zniszczył tą całą erotyczną otoczkę między nami. Nie chce żeby mnie dotykał, seks byłby jakby z obowiązku, a to nic fajnego by nie było, chyba bym się rozpłakała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzolos
Ja mam taka sama sytuacje,tylko w odwrotnym kierunku.Ja chce,ona nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X_ara
witaj w klubie :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogier 24/16
A ja myślę że byłabyś bardzo zaspokojona i szczęśliwa, to byłby najlepszy sex Twojego życi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to , Zapominalska, jeśli jesteś MOJĄ żoną to natychmiast wyłącz komputer i pogadamy w domu, Jolu. A jeśli nie to sprawa jest prosta, choć nie chciałbym jej banalizować: nie kochasz go już a nawet może wręcz przeciwnie. Nie liczyłbym na cud, ale na wszelki wypadek skorzystałbym z jakiejś porady fachowej dla par (psycholog czy seksuolog). A równologle szykowałbym grunt pod rozwód. Niestety. Nie wiem czy można się zakochać po raz drugi we własnym mężu. Jeśli się nie jest Elizabeth Taylor a on nie jest Richardem Burtonem to raczej nie można. Nie wiem czy pomogłem, ale co innego w tej sprawie można powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonzolos, czytałam Twój topik. To jest jakieś chore, żeby ludzie na z własnej woli odmawiali sobie przyjemności. Mężowie i żony odmawiające seksu-----leczyć się!!!! Albo idźcie w swoją stronę i pozwólcie nam normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu lojalna, z reguły pisząc, piszemy ogólnie, tym bardziej, że odniosłem się do tego co przeczytałem na forum, a nie do Twojej konkretnej sytuacji, gdzie w grę wchodzą komplikacje natury hormonalnej. Jak się czyta to co jest na forum, to z reguły, problem tkwi w niedopasowaniu, a Ty tutaj od razu na mnie skaczesz, podając swój przykład. Ja wiem, że takie przypadki się zdarzają, ale uogólniam. To, że ktoś na forum napisze, że większość tu piszących to niedoświadczeni seksualnie prawiczkowie, to nie znaczy, że ja czytając to, powinienem od razu skoczyć na tego kogoś i wypomnieć, że ja nie jestem. Czyż nie? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onasobie
po prostu olała męża bo wkręciła sobie, że on ją olał bo coś tam coś tam.może to jej zemsta, innemu to da chętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary Satyr, Twoją żona akurat nie jestem ;) Dziękuję za porady i normalną rozmowę. Obawiam się, że masz rację, zastanawiałam się co do męża czuje. Jesteśmy niecałe 4 lata po ślubie. Powiedz, czy Twoim zdaniem zrobiłam coś źle, czy to jest moja wina?? Czy jeśli rozstane się z mężem to będzie znaczyło , że jestem dz***a i s**a, bo z takiego powodu zostawiam męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onasobie, nie zrozumiesz mnie jeśli nie byłaś w takiej sytuacji jak ja i wiele innych dziewczyn na kafe. Miałam prawo oczekiwać bliskości i seksu od własnego męża i jakoś jak do tej pory nikomu jak to ujęłaś "nie dała"a może szkoda tych straconych lat. Męża nie zamierzam ukarać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzolos
zapominalska serdecznie Ci wspolczuje,a szczegolnie jak to dopiero 4 lata malzenstwa.Widzisz tak ten swiat jest stworzony chyba,ze cos daje za cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onasobie, nic sobie nie wkręciłam, napisałam wyraźnie, że mąż nie chciał zbliżeń. Ciągle ich unikał, zawsze miał jakiś powód, potem sam nie wiedział czemu i do do żadnego specjalisty nie chciał się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj Zapominalska, nie wiem kto i jaki błąd popełnił. Ale za to wiem, kto zaraz popełni wielki błąd: Ty go popełnisz jeśli zacznieć rozkminiać teraz co Ty zrobiłaś źle i co mogłaś 3 lata temu zrobić inaczej. A zrobisz drugi, jeszcze większy jak zacznieś się przejmować czy inni ludzie powiedzą potem, że jesteś samicą psa czy kimś innym. Nie musi być łatwo, ale jak tego nie zrobisz będzie gorzej. W uczuciach trzeba być uczciwym: jeśli czujesz coś to to mówisz, a jeśli tego nie czujesz to nie udajesz, że to czujesz. Cała reszta to pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogier 24/16
Powiedz szczerze czy nie myślałaś o sexie z innym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzolos
ogier zrozum ze nie zel i duza pala jest dla kobiety mowtywacja do rozkoszy.idz moze na dziwki,tam sie spelnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×