Uczucie ciężkości w podbrzuszu 17tc

Witajcie, czytałam co nieco na internecie na w/w temat i czuję się zaniepokojona. Od jakiś 2/3 dni mam wyraźne wrażenie, jakby coś zalegało mi w podbrzuszu, do tego czasem jak leże czuję jakbym miała jakiś twardy, napięty mięsień w podbrzuszu, po minucie mija. Wizytę u ginekologa mam dopiero na 8 czerwca, ale nie jestem pewna czy nie powinnam pójść gdzieś prywatnie i skonsultować moje odczucia? Dodam, że ostatni miesiąc 1 trymestru przetrzymałam na duphastonie, miałam osłabioną ciążę, od 8tc mam L4 leżące. Nie mam plamień, dokuczliwych bóli ect. Czy rzeczywiście mam powód do nerwów? A może któraś z Was również tak miała ? Nadmienię, że to moja pierwsza ciąża, stąd dość duże niedoinformowanie w temacie:)

up

up

Autorko, nie potrafię Ci pomóc, wiem jedynie z własnego doświadczenia, że mając ostatnio dość silne bóle brzucha, lekarz zanim zaczął robić usg pierwsze co sprawdzał właśnie czy brzuch jest miękki. Chociaż u Ciebie wyglada to bardziej jak jakieś skurcze, skoro przechodzi. Ale skurcze to nic dobrego. Mając takie objawy, zdecydowanie poszłabym szybciej do ginekologa.

a czy to nie mogą być skurcze Braxtona-Hicksa? http://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10013569.html czy to może być to?

nie znam się, mam tylko 3 tyg. starszą ciążę od Ciebie, ale z tego co kojarzę to powinny pojawić się trochę później. Sama ich jeszcze nie odczuwam. Kurde, dziewczyna ma problem i nikt nie pomaga??

zamiast szukac porady na kafe ,pojechałabym do lekarza! przeciez nikt tu nie jest lekarzem(chyba)

nie mam żadnych strasznych objawów, czy wy jeździcie z każdym drobiazgiem do ginekologa?????????????????

a napewno nie sa to skurcze braxtona bo te pojawiaja sie duzo pozniej i sa to skurcze przygotowujace macice do porodu teraz jest u ciebie na nie duzo za wczesnie

objawow nie ma strasznych to fakt,ale skoro ją cos niepokoi, to po cholere sie zadreczac,lekarz ma obowiazek ja zbadac albo wyjasnic i uspokoic.

ponoć te skurcze mogą się zacząć nawet w 17tc, no ale może rzeczywiście za wcześnie na nie.... Prawda, niepokoję się, tak samo jak każdym ukłuciem, bólem pleców, kichnięciem. KTÓRA ciężarna się tym nie przejmuje?

julianna -dokaldnie rozumiem twoj niepokój dlatego tak napisalam,a moze masz mozliwosc zadzwonienia do swojego lekarza>a póki co ,to odpoczywaj.

http://www.ladiesandbabies.pl/17-tydzien-ciazy W tym tygodniu możesz zacząć odczuwać twardnienie i napięcie mięśnia macicy. Są to zazwyczaj bezbolesne skurcze przygotowując Cię do porodu, trwające około 30 sekund do maksymalnie 2 minut, nazywają się skurczami Braxtona Hicksa. Im bliżej do porodu tym bardziej stają się odczuwalne.

81anucha właśnie taki mam plan, do ginekologa dzwoniłam wczoraj i powiedział, że póki nie ma niczego niepokojącego typu bolesne skurcze, plamienie, twardnienie dłuższe niż minuta ect. I że do tego czasu mam brać doraźnie nospę. I leżeć i wytrzymać do 8 czerwca do wizyty....

Ja bedac w 20tciazy 3dni temu tak mnie zlapal bol ze ani lezec ani siedziec ani stac cislo e dol bol okropny kujacy jak na okres. Teraz 2dni pozniej juz ustalo. Mialo to miejsce ciagirm przez jakos godzine.nie mam pojecia co to bylo. Dzidzi kopie ...przy tym bolu czulam.ruchy i nie bylo twardego brzucha to moja 2ciaza nir wiem o co cho. Ostatnio mialam po 4tyg odstepu ale byla starsza babka na zastrpstwie za moja pani gin i nie mialam usg robionego bo ona jest stara i sie nie zna na usg mowila :/ masakra....teraz znowu wizyta za 4tyg ;/ czyli tak jakbym 2miesiace nie byla na badaniu.tak sie czuje bo nic sie nie dowiedzialam...tylko ze mam tsh wysokie .Masakra