kłopoty z erekcją

dzieje się to praktycznie od początku naszego związku mianowicie mój facet ma problem z erekcją, oczywiście on nie widzi problemu i narzeka na to że jest zmęczony, przepracowany. to ze ma ochotę na sex wiem ale nie wiem jak mam mu pomóc i w sumie sobie z tym sama poradzić. nie dzieje się tak permanentnie ale często. czuję się strasznie bo może to z mojej winy nie chce mu po prostu stanąć...

Spróbuj z rana, nie powinien być przepracowany :P

całuj i liż mu siusiaka bez gumki do orgazmu ja to wiem a ty nie, wstyd dorosła kobieto

Vera, nie podszywaj się pod podstawówkę :D

ojej nie myślcie że jestem cnotką niewydymką :) chodzi o to że to w nim jest chyba problem... rano nigdy nie ma na tyle czasu ponieważ oboje pracujemy, wczoraj np. było mega super no i coooo i lipa bo znowu to samo: zwis :( nie wiem już co robić?

Jak nie ma czasu? Wstań wcześniej :P

mięciutki i malutki tak jak mają krasnoludki ?

a może on jest homo i nie lubi dziewczynek

może zamiast przechodzić do seksu od razu-warto zadbać o relaks- tzn. winko, pooglądać film jakiś lekko erotyczny ,zrobić masaż i dopiero pozniej seks ewent. urlop ;) albo wstać pól godziny wcześcniej niz zawsze i obudzić go pieszczotami i seks

ejjjj tonie jest śmieszne przynajmniej dla mnie. ja chodzę i mam ochotę a jemu raz stanie raz nie.

A czy twój facet w ogóle wie, że ta dyndająca rurka sluzy nie tylko do sikania ?

oj żebyś wiedział ze wie, tak jak pisze to nie dzieje się permanentnie ale często. zwykle po nieudanym razie coś mu sie w głowie wkręca i potem podczas kolejnego razu myśli o tym żeby tylko nie opadł i żeby mi było dobrze. im więcej myśli tym jest gorzej bo się stresuje i zwykle opada. i tu jest cały kłopot. na początku nawet zdarzyło mi się reagować płaczem bo sądziłam ze możne go po prostu nie pociągam, potem krzyczałam na niego że ma nie myśleć jak już widziałam ze zaczyna być niespokojny. raz mówię że przecież nic się nie dzieje. największy problem w tym że za 2 miesiące bierzemy ślub i co wtedy?

mijameja ja ze swoim mam podobnie. facet jest przecudowny, jeżeli chodzi o uczucia, ale w łóżku zaczynam mieć go dość...współżyjemy od prawie 2 lat a ja raz miałam orgazm, bo albo on był zmęczony, albo wkładał takiego "flaka" i sam dochodził a ja nie, albo wymigiwał się zmęczeniem :( niby doprowadza mnie później palcami ale ja chce normalny orgazm :/

ja na swojego nie krzyczę, ale on sam widzi zawód w moich oczach i zwykle po wspólnie spędzonym weekendzie mamy jeden stosunek za sobą, bo on się boi? nie chce? kolejnego i kolejnej wtopy:/ a podobno to kobiety mają zrąbana psychikę:(

STOSUNEK w celach przyjemnościowych a nie rozpłodowych JEST GRZECHEM

nie jesteś sama ooo widzę że ktoś w końcu mnie rozumie. nie krzyczę na niego tak wrednie ale w ten sposób że ma nie myśleć i się wyluzować. naprawdę przy pierwszych razach niepowodzeń czułam się fatalnie bo ciągle obwiniałam siebie ale teraz wiem, że może jest problem w jego głowie. tylko jak mu pomóc

mijameja nie wiem jak sytuacja dokładnie wyglada u Ciebie, ale mój był prawiczkiem i chyba stąd zostało mu zdenerwowanie, bo na poczatku nam nie wychodziło. Teraz od czasu do czasu z rana jest gotowy, ale wtedy z kolei ja cierpie, bo nie zdążę się "przygotować" a on wkłada, dopóki wie, że mu stoi:( zagmatwane to wszystko. już się nawet zastanawiałam nad tym, żeby zerwać, ale kocham go:( jednoczesnie nie wyobrazam sobie takiego "seksu" przez całe życie

nie jesteś sama no więc ja wiem ze to z nim chcę być i z nim się zestarzeć. za 2 miesiące bierzemy ślub. może to kwestia zmęczenia, może tak jak wspomniałam ma jakiś problem. uwierz mi że nawet oglądam z nim erotyki, nawet aż wstyd się przyznać ale jakieś porno się wdarło tylko po to żeby czuł się komfortowo, żeby czuł ze nie możemy mieć żadnych barier między sobą no i coo....i wczoraj klapa. odłożyłam tabletki anty jakieś 3 tyg temu i zaczęło mi się strasznie chcieć sexu i mam problem

mijameja nie wiem co Ci poradzic, bo jak widzisz mamy podobny problem a ja swojego nie potrafie rozwiązac. juz pokazywalam mu nawet jak ma mnie piescic, zeby bylo mi przyjemnie, mimo ze bez orgazmu,ale chyba zapomniał. dzis umówiłam się ze starym znajomym na kawę(znajomy-nigdy nie było miedzy nami żadnych więzi erotycznych) i boje sie ze mimo wszystko zaczne uwodzic kolege, aby tylko zaspokoic swoje żądze:/:/:/ głupia jestem, trzeba było zostać dziewicą, nie zaznać smaku seksu i bym miała spokój

żebyś wiedziała

kazda tak mówi że jest dość atrakcyjna i w ogóle, a na prawdę to wygląda i się rusza jak krowa cielna, a później się dziwuje że facet nie ma erekcji, twój facet to też jakieś ciele bez inwencji, nie potrafisz rozpalić gościa a on nie potrafi rozpalić ciebie, ot i cały problem

Mój siusiak był mały a erekcja słaba wobec tego poszukiwałem coś co by mi pomogło. Poradziłem sobie z pomocą tabletek IQman. Przywiózł mi je przyjaciel ze Stanów. Wpływ tych tabletek mnie aż zaskoczyło, siusiak jest większy a erekcja silna jak nigdy do tond :) aktualnie mogę robić to o wiele częściej, prędzej się regeneruje :)