Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna niewiedzacaa :(

Nie kocham swojego meza a mamy dziecko :(

Polecane posty

Gość Smutna niewiedzacaa :(

Nie mam sie komu wygadac nie kocham swojego meza ... Zdecydowalismy sie za szybko na dziecko i tak sie potoczylo slub narodziny malej i nib wszystko ok . . . ale wiem ze go nie kocham ... poznalam niedawno fajnego chlopaka tlko tle rozmawialism co czesc i jakos tak sie poczuam jak poznalam meza scisk w zoladku wogole moj maz mnie nie pocoaga :( Nie wiem co robic byc z kims z kim nie jestem szczesliwa nie chce rozbijac dziecku rodziny.., :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattka24
To nie rozumiem, skoro cię nie pociąga teraz to jak mógł pociągać Cię wcześniej skoro zrobiłaś sobie z nim dziecko? Jedno jest pewne, nawet jak z nim zostaniesz to dziecko nie będzie miało prawdziwej rodziny. Nie da rady robić nic na siłę. Wiem to na przykładzie moich rodziców, którzy starali się o swój związek tylko ze względu na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
To chyba bylo zauroczenie a ja mslalam ze milosc :( Bylam glupia chcialam szybko sie wprowadzic z domu c samodzielna mslalam ze to ten .. a teraz strasznie tego zaluje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
Zadna prowokacja . Naprawde tak jest .. :( Niestety choc tez wolala bym zeby byla to fikcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perlista....
Każdego szkoda. Nikt nie jest wróżką i niby jak mamy ci pomóc w tej sytuacji? Najwyraźniej byłaś na tyle niedojrzała, że nie umiałaś rozpoznać albo odróżnić uczucia zauroczenia od miłości. Albo byłaś tak ślepa, że coś innego cię do niego ciągnęło:o Jak dla mnie to nienormalne nie wiedzieć co się czuje do faceta, a jednak dawać mu sobie zrobić dzieciaka i wychodzić na niego za mąż:o Twój problem i sama musisz się z tym uporać, bo nikt za ciebie życia nie przeżyje. A co do dziecka to lepiej wychowywać go w normalnej atmosferze kochających i szanujących się ludzi niż skazywać je na brak uczucia tylko dlatego, że twój mąż jest biologicznym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
Wiem ze nikt nie moze mi powiedziec jak mam zc , ale chcialam poznac wasze zdanie i co lepsze zostac z nim i udawac ze jest ok czy odejsc i byc szczesliwym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i wez tu wpakuj
się w jakikolwiek stały związek,który może się skończyć,chyba każdą taką decyzję trzeba tysiąc razy przemyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja proponuję
ci przynajmniej trochę zdać się na los. Wpisz w google love calculator love session,sprawdz tam swój związek z mężem i z tym chłopakiem,wpisując swoje panieńskie nazwisko i imię.Są na tym świecie rzeczy o jakich filozofom się nie śniło a ten kalkulator naprawdę działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
ale ja to przemslalam 100 razy zaczym za niego wszlam myslalam ze go kocham ze bedzie jedny ze wszstko edzie pieknie ale minely 2 lata a ja uswiadomilam sobie ze nic do niego nie czuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez tu się wpakuj
chyba ktoś powinien wynalezc 100 procentową antykoncepcję i ochronę przed chorobami wenerycznymi i aids,żeby współczesny człowiek mógł umawiać się tylko na niezobowiązujący seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
Ale tu nie chodzi o to ze mogla bm stworzyc zwiazek z tm poznanym chlopakiem tlko ze maz juz nie dostarcza mi " motylli w zoladu " tylko ktos kogo widzialam pierwszy raz na oczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez tu się wpakuj
tylko raz go widziałaś a gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilam podobny blad jak ty
wyszlam za maz za kogos, kogo nie kochalam. Zauroczenie szybko przeszlo i z obcym sobie czlowiekiem meczylam sie 17 lat :O Tragedia, nie zycie. W koncu wzielam rozwod, poznalam kogos, kogo naprawde kocham i kto mnie kocha i w koncu jestem szczesliwa. Szkoda, ze tak pozno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
A to juz chyba nie ma znaczenia . nie o tm tu temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
A w jakim bylas wieku ? Ile mialo lat dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko a co to dla ciebie milosc? tylko "motyle w brzuchu"? zastanawialas sie nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofaMałżenska
ja mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofaMałżenska
ja mam 24l i 2 letnie dziecko i tez nie mam juz tych motylków, koncze teraz studia potem moze znajde sobie kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me here now
I tak to wlasnie jest jak jedna z druga ma cisnienie na wyjscie za maz, a potem 'bo ja meza nie kocham' A rok temu go kochalas miloscia wielka, ze mu milosc dozgonna przysiegalas, czy przedstawienie bylo tylko dla kolezanek? Ciezko mi takie glupie kobiety zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me here now
A po drugie juz masz 'motylki w brzuchu' na widok innego gacha? Rozwiedz sie. Wyjdz za nowego za maz. Zrob sobie dziecko i za 2 lata stwierdz, ze ci przeszlo. Do 30stki mozesz miec juz 4 dzieci i byc 4krotna rozwodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjjka35
Jak dla mnie to nienormalne nie wiedzieć co się czuje do faceta, a jednak dawać mu sobie zrobić dzieciaka i wychodzić na niego za mąż Gdy jest sie mlodym,ciezko odroznic zauroczenie od prawdziwej milosci,niestety czesto tak w zyciu sie wlasnie dzieje.Ja tez popelnilam ten sam blad co autorka,na szczescie rozdzial nieszczesliwego malzenstwa mam juz za soba,nie ma co byc z kims na sile i tak jak ktos napisal wyzej,dziecko z domu szybko pojdzie a wtedy co?Nadal bedziesz tkwic u boku kogos kogo nie kochasz,a na ulozenie sobie zycia na nowo moze byc za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
Nie miloscto nie tylko dla mnie motyle w brzuchu ale powinnam cos faktycznie czuc do niego czuc sie przy nim wyjatkowa trozczyc sie o niego a mi wszystko jedno co sie z nim dzieje gdzie jest i co do mnie mowi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieprzonaaaaa
a kogo to obchodzi, trzeb było wcześniej myśleć głowa a nie dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a
jak masz na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna niewiedzacaa :(
A co to ma do rzeczy jak mam na imie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie jak ty nieszczesliwa
heej. nie wiem czy jeszcze tu zajrzysz, żeby ciągnąć ten temat. jestem w podobnej sytuacji i bardzo mnie to meczy. chyba najwygodniej rozmawiac o tym z nieznajoma osoba. moze znajdziemy razem jakies rozwiazanie. Daj znac tu na forum ze jeszcze zagladasz a napisze maila swojego. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZYCIE_JEST_NOWELA
"jestes pi**a zycie cie za to ukaze w swoimczasie" NIESTETY, ALE ŻYCIE NIE JEST AŻ TAK SPRAWIEDLIWE. "ale ja to przemslalam 100 razy zaczym za niego wszlam myslalam ze go kocham ze bedzie jedny ze wszstko edzie pieknie ale minely 2 lata a ja uswiadomilam sobie ze nic do niego nie czuje" TO TYLE W KWESTII WIĘKSZEJ DOJRZAŁOŚCI KOBIET.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak w temacie... :( Opadam z sil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×