Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariannaaaaaaaa29

jestem w 26tyg ciązy i wstydzę się wychodzic z domu

Polecane posty

Gość mariannaaaaaaaa29

mam doła, bo przytyłam już 11 kg :(:( to chyba za dużo ............a nie jem więcej niż przed ciążą, zawsze byłam szczupła, a teraz twarz napuchnięta, brzucha taki ze mogłabym już rodzić, wstydze się wychodzić z domu, przestaję przypominać siebie, mąż zaczął mi docinać...a ja staram się nie jesc, czuję się strasznie :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie jest
tak czasem zatrzymanie wody? ja tak miałam w ciąży -przybyło mi łącznie 20kg a po porodzie pod 1,5 tyg. ważyłam tyle co przed ciążą. Miałam potworne obrzęki -na szczęście to nie było zatrucie ciążowe. Jak u ciebie z obrzękami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37 tc
no co Ty, czego się wstydzisz. jesteś w ciąży. a mężem się nie przejmuj, powiedz mu że w następnej ciąży niech on chodzi swoją drogą czemu oni są tacy wredni? (męzowie) nie rozumieją że i tak źle się same ze sobą czujemy w ciązy i raczej przydałoby się jakieś wsparcie a nie docinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
11 kg to dużo??? ja w jednej i drugiej ciąży przytyłam po 35 kg...teraz jestem w trzeciej ciązy...a nie jedząc szkodzisz swojemu dziecku!!!wiecznie w ciązy nie bedziesz!!! a po ciązy jak się postarasz schudniesz szybciorem mi to zajeło po trzy miesiące..i miałam idealną figurę.....powinnaś być dumnna z brzusia, i się nim chwalić!!! teraz jestem w 5 tygodniu, a już przytyłam 2 kg...jedyny czas kiedy możesz pozwolić sobie na wszystko, ej dziewczyna bedziesz żałować swojej głupoty....słuchaj się doswiadczonej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
ale jestes głupia marianna szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaaaaaaaa29
nie mam spuchniętych nóg ani nic z tych rzeczy, zmieniłam się na twarzy i ogólnie przytyłam, nigdy w zyciu nie byłam takim smokiem, a tu jeszcze 3 miesiące mi zostały do konca, mąż mam wrażenie że już się mnie brzydzi, unika patrzenia na mnie..co jeszcze bardziej mnie dołuje, bardzo urosły mi piersi, no i brzuch już jest wielki :( nie potrafię się cieszyc dzidziusiem, jestem załamana, a lekarz mówi że wszystko w normie i nie powinnam się martwic, tylko powinnam trzymac dietę...pewnie mysli że się obżeram:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37 tc
ja nawet nie wiem ile przytyłam, zważono mnie tylko raz a sama się nie ważę wiem ze niedużo ale w sumie mam to gdzieś, całe życie walcze z wagą, chudne- tyję, teraz mam spokój wreszcie, niemartwię sie ile jem (nie żebym się obrżerała czy coś) i na myśl że za 3 tygodnie to się skończy, znowu wracam do moich diet to mi się chce płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaaaaaaaa29
mam po prostu problem z zaakceptowaniem siebie takiej i nie mogę sobie z tym poradzic, bo nikt mnie nie wspiera, tylko każdy....oooo już spora jesteś, albo pyta to na kiedy masz termin, jak mówie że na koniec sierpnia, to zdziwienie że jeszcze tyle czasu a ja już taka duża, mam już tego dosyc :(:(:(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37 tc
mariannaaaaaaaa29 nie matw się, może masz teraz gorsze dni, ja też tak miałam, juz miałam dość ciąży, wielkich piersi z rozrastającymi się sutkami, wszystkim mówiłam że obrzydliwie wyglądam w ciąży, nie mogłam na brzuch patrzeć, jakaś taka zdeformowana się sobie wydawałam a mąż ze mną nie sypia od jakiś 4 miesiący.... mówi że boi się że zrob coś dziecku ale myślę że poprostu nie podobam mu się w tym stanie. i nawet nie mam do niego pretesnji bo sama się sobie nie podobam z tym brzuchem i cyckami wielkimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37 tc
doskonale Cię rozumiem nie słuchaj ludzi, mówią co im ślina na język przyniesie. dziwne żebyś w ciąży była filigranowa i z talią osy na szczęscie ciąża nie trwa wiecznie, odchudzimy się po ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37 tc
jak się to czyta to aż się to Ty lepiej w tą ciąże nie zachodź, bo ktoś kto się tak odnosi do innych ludzi nie poinien mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannaaaaaaaa29
spodziewałam się że owszem urośnie mi brzuch...tak jak niektórym kobietkom, mają brzuszek ale dalej są szczupłe, a ja cała rosnę, wiem pocieszma sie faktem że to nie potrwa wiecznie ale sam fakt że jeszcze 3 miesiące zostały mnie przeraża i boję się normalnie jesc żeby nie eksplodowac jak arbuz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krapulika8
a ile masz wzrostu i ile ważyłaś przed ciążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przytylam w ciazy 18 kg, tez mialam napuchnieta twarz-ze niektorzy znajomi nie mogli mnie poznac na ulicy... I co z tego? Nie mialam dola, akceptowalam siebie i przede wszystkim nie odchudzalam sie w ciiazy... Czy Ty jestes powazna? Przestaniesz jesc, bo brzydko wygladasz? A co z dzieckiem? Ciaza ma to do siebie, ze cialo sie zmienia, niestety, ale jak urodzisz, to powoli dojdziesz do siebie. I w ciazy nie ma co liczyc na fuks-ze bede miala malutki brzuszek, z tylu bede wygladac, jak bym w ciazy nie byla i w ogole bede sliczna i bede kwitnac-otoz nie wszystkie kobiety maja to szczescie-trzeba to zaakceptowac.. Meza wspolczuje-nienawidze takich idiotow, ktorzy chcieliby, zeby zona w ciazy nadal bylaa piekna i zgrabna-Twoj maz widocznie niedojrzaly jest. Gdyyby moj maz mial takie zagrywki, gdy bylam ww ciazy, to zrownalabym go chyba z ziemia :) Na szczescie moj maz nigdy komentarzy nie rzucal, przeciwnie-mowil, ze ladnie wygladam. Wiedziial, ze to wynik ciazy-ta moja napuchnieta twarz. Ja ogolnie gruba nie bylam, mialam ogromny brzuch (jak bym bliznieta miala miec) i wielkie piersi a tak poza tym ok. ale malowalam sie delikatnie, ladnie ubieralam, farbowalam/prostowalam wlosy i moj maz widzial, ze o siebie dbam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przytyłam przez całą ciążę prawie 30 kg i żeby to jeszcze była tkanka tłuszczowa i żebym miała wpływ na jej przyrost, to niestety była woda odłożona w całym organiźmie, popuchnięta twarz i całe ciało oraz sporo wód w macicy. Jak tylko urodziłam to spadł ciężar o wadze 18 kg i pojawiła się chudziutka buzia i cała jakaś taka wypompowana byłam:D, teraz jestem 3,5 miesiąca po porodzie i zostało mi jeszcze 5 kg do wagi sprzed ciąży (przed ciążą ważyłam 55 kg). Ja nie miałam ochoty na wychodzenie w ostatnim trymestrze, czułam się wielka i niezgrabna oraz wlokłam się z prędkością żółwia , w 25 t.c to ja jeszcze frygałam i czułąm się nieźle ale każdy przechodzi to inaczej ja w każdym razie świetnie rozumiem autorkę ale radzę też nie zamykać się przed światem tak jak ja to robiłam tylko niezwracać uwagi na otoczenie i normalnie żyć a przede wszystkim postarać się, ciąża nie trwa wieki i wszystko powraca w końcu do normy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż jakby zaczął mi docinać do wtedy pod wpływem hormonów z jaimi się zmagałam dostał by po buźce:D. Powiedz swojemu partnerowi że uważał bo w ciąży wiecznie nie będziesz i wtedy niech ma się na bacznośći .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacjaaa111
W ciązy to się raczej przybiera na wadze, nie na odwrót. No co zrobić, taka natura. Ale głowa do góry, po ciąży za to się drastycznie chudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vkhvhvhj
no właśnie w ciąży się tyje a nie chudnie:O i chyba wiedziałaś o tym przed ciążą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrikkaa:///
kurde co za facet!! Jak tak można! Co za .....!Dobrze ktos wcześniej napisał on sam mógł zajść w tą ciążę a wtedy Ty byś mu robiła docinki i zobaczyłby jaki to słodki miód.Zero szacunku! Mógł się nie brać za robienie dziecka przecież to on sam Cię tak urządził sama sobie tego nie zrobiłaś! Ja też jestem w ciązy w 4 tyg ale nie wyobrażam sobie takich docinek ze str męża. Do autorki: Nie martw się po ciązy sie weźmiesz za siebie będziesz piękna i watrościowa bo urodzisz mu dziecko. On nie jest nawet w stanie wyobrazic sobie najmniejszego bólu przez jaki Ty przejdziesz.A Ty to wytrzymasz bo my kobitki jesteśmy odporne na ból a faceci to takie kruche istotki coś ich strzyknie w kościach to juz płaczą Oni by nigdy tego nie przeżyli co my! Głowa do góry kobitki i tak jesteśmy wszytkie piękne nawet jak same się sobie nie podobamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×