Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TYCCCCC JANNNN

obrazy olejne, gwasz, akwarela

Polecane posty

Gość Calluna_79
Olejne tylko na plotnie. Drewna nie lubie (aby po nim malowac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
"ja troszkę" - nie, nie tylko na płótnie, na różnych podobraziach, np. sklejkach, które są na rynku, niestety na najwłaściwszym podłozu czyli desce byłby to bardzo długi proces związany z odpowiednim wysezonowaniem i zaimpregnowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calluna_79
Ja nie mam czasu. Jeden obraz maluję co najmniej dwa całe dni. Poza tym wolę szybciej widzieć rezultaty, a i nie czuję braku ćwiczen warsztatowych, bo rysuję w pracy. p.s. a moźe ktoś chce kupić sztalugę studyjną? Mam na zbyciu wraz z teczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
to jesteś mistrzynia, ja obraz olejny maluje o wiele dłużej. Nie używam żadnych fiksatyw, maluję najczęściej laserunkowo na podmalówce chudej olejnej lub temperowej, więc sama rozumiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
przepraszam, sykatyw - bład merytoryczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja troszkę :)
malowałam na deskach, wiadomo płótno lepiej pracuje i jest łatwiej. Na deskach po czasie wychodziły pęknięcia, ale może to moja wina. Mało się znam od strony technicznej na tych sprawach. Bardziej skłaniam się ku rysunkowi pastelami olejnymi, tuszem, akwarelami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calluna_79
Powiedziałam że najkrócej. I piszę o samym czasie malowania. Olejny wychodzi dłużej, bo przecież kolejne warstwy muszą schnąć. A przypomniało mi się, jak kiedyś zadzwonił do mnie facet dzień przed Wigilią i chciał obraz na następny dzień na prezent ;-) Ja nie używam fiksatywy, w ogóle mało czego używam. Terpentyny / terpinu do rozrzedzania, z rzadka oleju dla połysku, chyba w życiu nie użyłam werniksu. Może kiedyś zachce mi się pobawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
deskę a raczej sklejkę trzeba dobrze przygotować, zaimpregnować, szlifować, gruntować itp, dobrym sposobem jest naklejenie warstwy płótna na deskę i po zagruntowaniu malować na takim podłożu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calluna_79
A ja myślałam, że Ty jakiejś dziwnej techniki używasz, że później to utrwalasz w ten sposób :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
to pewnie malujesz głównie impasto, a czy szpachlą czy pędzlami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calluna_79
Mi się podobaja pęknięcia - wzięłam się za decopage poza tym mieszam techniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
do każdej pracy dość się przykładam i ważna jest dla mnie strona techniczna, jak i pewna wiedza o właściwościach farb, bo tu po latach mogą wyjść niespodziewane "kwiatki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calluna_79
Pędzlami szczeciniakami. Masz rację. Kładę raczej grubo. Ale z reguły jak powiedziałam maluję akrylem. Wasz ulubiony rozmiar obrazu? Mi się źle maluje na czymś poniżej 50x70, lubię duże formaty (100x70)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
owszem, jest w nich pewien urok, ale te prawdziwe na dziełach mistrzów są niebezpieczne dla ich trwałości mimo konserwacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
to mamy podobnie, lubię formaty powyżej 90, ale ze względów lokalowych nie przekraczjących 150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
i o dziwo, lubię miniaturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
a jaka biżuterię tworzysz? Wprawdzie nie jest to moje hobby, ale nieraz właśnie szukając miniatur mozna się naoglądać właśnie w biżuterii misternie malowanych cudeniek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calluna_79
Ja w sumie tez, ale się męczę z tym pędzelkiem cienkim jak włos. To pozdrawiam i powodzenia, mykam do innej pracy "artystycznej" (haftowanie dyni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calluna_79
Muszę Cię rozczarować, bo prostą, z gotowych elementów. Uczę się wire wrappingu, ale jeszcze mi nie wychodzi, przymierzam się do Art Clay (dopiero tam można samemu własnymi rękami stworzyć cudeńka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja troszkę :)
Wszystko zależy od "wizji" format bardzo różny, naprawdę. Zarówno płótna jak i papieru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
dzięki za tych parę słów, powodzenia w twórczej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
a czy wire wrapping to coś z drutem? Gdzieś mi się obiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
"ja troszkę" - czy masz ulubione tematy w twórczości malarskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
z pastelami też mam minimalne doświadczenie, ale przeważają suche, które czasem łączę z gwaszem lub akwarelą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amatorka ja
ja maluje ołówkiem, pastelami, kredkami i atramentem, nie lubię malować farbami. Kiedyś próbowałam zrobić obraz na metalu za pomocą kwasu ale zrezygnowałam bo się poparzyłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja troszkę :)
Nie mam ulubionych, ale gdzieś tam motywem przewodnim moich "prac" są ludzie. Nie przepadam za suchymi pastelami. Mam nadzieję, że topik się utrzyma i będziemy mieli okazję wymienić poglądy.Chętnie was posłucham (poczytam), dziś tylko tak zdawkowo, bo mam mało czasu. Teraz niestety muszę uciekać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
też mam nadzieje na wymianę doświadczeń, może jeszcze ktoś się przyłączy z czasem. Co do ołówka rysuje raczej sztyftami, ostatnio trafił mi się ołówek akwarelowy, ciekawe efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYCCCCC JANNNN
pastele tłuste dość dobrze się rozspuszcza w terpentynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Castilla
Witajcie :-) ja nie ejstem pzrekonana do pasteli olejnych, nie lubię ich; suche zresztą też bywają irytujące, bo strasznie się człowiek nabrudzi i wszystko dookoła, a poza tym cieżko takie prace przechowywać, zeby ich nie zniszczyć. Niemniej jednak mam dośc pokaźny zbiór prac suchymi pastelami, ale to jeszcze z okresu kiedy byłam tym zafascynowana i bawiło mnie mieszanie kolorów, robienie cieni palcami ;-) najbardziej lubię akwarelę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Castilla
dla tych, co lubią suche pastele mogę polecić do ich utrwalania zwykły lakier do włosów, nie jest drogi jak fiksatywa, a sprawdza się bardzo dobrze (ale i tak warto jeszcze pzechowywać każdy obrazek w folii lub pomiędzy kartkami papieru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×