Jakie korzysci ze zwiazku z kobieta ma facet?

instykt stadny Kto wg Ciebie wiecej korzysta ze zwiazku, facet czy kboieta, dla kogo zwiazek jest lepszy. kto gorzej znosi samotnosc?

@wewew Jasne. Ja mam tak, że jak już jestem w związku, to bardzo się w to angażuję, i naprawdę ten facet musi mi się co najmniej bardzo podobać. Uwielbiam seks i nie muszę być zakochana żeby się nim cieszyć, ale jak jesteś z kimś fajnym, kogo powoli poznajesz, lubisz, szanujesz, kręci Cię seksualnie - to masz szansę na wytworzenie intymności, nie tylko seksualnej ale i emocjonalnej. I wtedy seks w takim związku spokojnie bije na głowę każdy inny, dla mnie przynajmniej. Aha, i tak jak napisałam wcześniej - nie uznaję bycia w związku dla samego bycia w związku. Nie wiem ile masz lat, jakie doświadczenia i jak długo znasz tę kobietę, ale jeśli nie jesteś po jakichś bardzo traumatycznych przejściach, to albo nie jesteś gotowy w tej chwili na związek w ogóle, albo to po prostu nie ta. :)

przynajmniej tak wynikałoby z moich doświadczeń ;)

@na_jedna Nie mam zadnej kobiety, nie mialem tez nigdy zadnej. Dlatego sie pytam jakie facet ma korzysci, patrze obserwuje i nie widze zeby byly jakies korzysci. Nie jestem w zwiazku wiec moge byc obiektywny. Jestem singlem i nie widze powodow by zmieniac ten stan, ale moze takie ktos wskaze.

wewew "Nie mam zadnej kobiety, nie mialem tez nigdy zadnej. Dlatego sie pytam jakie facet ma korzysci, patrze obserwuje i nie widze zeby byly jakies korzysci. Nie jestem w zwiazku wiec moge byc obiektywny. Jestem singlem i nie widze powodow by zmieniac ten stan, ale moze takie ktos wskaze." Matko, ale skoro jesteś singlem, jest ci fajnie, to po kiego szukasz zalet bycia w związku i to jeszcze nie z konkretną osobą(bo to ma jeszcze jakiś sens) a z bliżej niezidentyfikowaną reprezentantką tak licznej i bardzo zróżnicowanej grupy jaką są kobiety. Toż to więcej niż połowa populacji. A i skoro nie masz/ani nie miałeś kobiety (rozumiem, że w związku) to nie możesz mówić ani o zaletach, ani o wadach bo ich na własnej skórze nie doświadczyłeś. Czyli jesteś teoretyk. Pogadamy jak zaliczysz trochę praktyki.

phii Nie musze byc w zwiazku by widziec zalety czy wady bycia w zwiazku! Co to jest w ogole za myslenie!

Bo tu nie chodzi o korzysci. Po to zeby miec korzysci to inwestujesz pieniadze:) Tu chodzi o uczucia, a to jest bezinteresowne, dlatego tego niepojmujesz :) Chodzi o to, zeby dac cos z siebie. Jesli jestes z odpowiednim partnerem to dostaniesz z powrotem raz tyle albo i wiecej. Chodzi o to zeby zkims dzielic sie szczesciem, radoscia i smutkiem, zeby kochac i byc kochanym, ale po co to wszystko tlumaczyc skoro pewnie i tak ktos inny sprowadzi to do czynnosci "mycia kibla".

@wewew No to chyba zależy od faceta i od związku. Z fajnego związku korzystają obie strony. Tyle, że żeby związek był fajny, to musisz do tej osoby coś czuć, i jest to warunek konieczny (ale oczywiście niewystarczający). W fajnym związku OBIE strony dostają (i dają) czułość, seks, ciepło, poczucie bezpieczeństwa, towarzystwo. Naprawdę fajny związek to taki, w którym jesteś zupełnie szczerze i po ludzku zakumplowany z kimś, kto baardzo Cię kręci. Nie umiem tego chyba wyrazic inaczej. Ile masz lat?

mam 26 lat. Piszecie o tych korzysiach dla faceta ze zwiazku z kboieta ale tak ogolnie, same hasla, zero konkretow

Ja mam 27. Byłam w trzech związkach, w tym jednym pięcioletnim. Nie wiem, jak koleżanki - ja piszę ogólnie dlatego, że szczegóły są dość intymne po prostu. Byłeś kiedyś zakochany?

Nie bylem nigdy zakochany.

Bnie bylem nigdy zakochany

@wewew No i tu jest pies pogrzebany ;) Też nie chciałabym być w związku dla bycia w związku, bo to bez sensu całkiem :) Jak jesteś w kimś zakochany - albo co najmniej mocno zauroczony - to nagle CO robisz z tą osobą staje się mniej istotne na rzecz tego, że robicie to RAZEM, w rozsądnych granicach oczywiście. A Ciebie ogarnęła ciekawośc poznawcza na temat bycia w zwiazku czy chciałbyś spróbować i się przymierzasz?

Interesuje sie psychologia zwiazkow, psychologia kobiet, roznicami miedzy sposabami myslenia kobieta i facetow. Poza ciekawoscia, to nie ukrywam ze moze kiedys wstapie w jakis zwiazek tylko najpierw chce wiedzieci czy to sie oplaca, bo jesli mam miec gorzej niz bedac singlem to nie widze sensu

No risk, no fun :)

Taka odpowiedz mnie nie zadawala. Nie jestem idiota by brac do reki czym moge sie sparzyc! Niech parza sie inni!

A Ty ile masz lat i skad jestes?

To nie bierz :)

Ja mam 26 (no, za miesiąc z kawałkiem 27 :P ) i jestem z Warszawy.

Hmmm Ciekawe dane. Nie powiem. Zaciekawilas mnie, a ze bede mieszkal niebawem w Wawie to sie lepiej pilnuj... hihi

A Ty?

Haha ;)

Moj wiek juz znasz, mieszkam teraz 2h jazdy od Wawy, ale niebawem mam zamiar przeniesc sie do Wawy, miej sie na bacznosci, spodobalas mi sie...

O, dziękuję :) A co robisz w życiu poza analizowaniem celowości związków? ;)

Co robie? A to moja slodka tajemnica. Powiem tylko ze w najbliszych miesiacach u mnie sie bardzo duzo zmieni, jak bede w Wawie to bedzie to co innego niz teraz robie. Moze sie dowiesz w swoim czasie... troszke cierpliwosci....

- pełny seks (z byle kim jest niepełny) - dużo pozytywnej energii, radości - poczucie spełnienia w życiu - poczucie stabilności (faceci są silniejsi i w pełni samowystarczalni, ale nie na starość; tu już jedna pisała o wnukach, sam ich sobie nie zapewnisz) - kobieta ci urodzi dzieci - wychowa ci je - nie będziesz przez niektórych ludzi postrzegany jako dziwak

yyy, piszesz pod dwoma nickami? :D

Facet bez kobiety to dziwka? A to ciekawe? Zaraz sie dowiem ze facet bez kobiety nie ejst mezczyzna

yyy, piszesz pod dwoma nickami? " juz na poprzedniej stronie wpierdolil sie z tymi nikami to jakis pojeb :D

Tylko odważni i normalni ludzie zakładają rodzinę.