Po co inwestować w edukacje córek?

Czy Twoja żona jest głupia? :)

Są jednak panie, które uznają że rolą kobiety jest WYŁĄCZNIE opieka nad domem i wychowywanie dzieci. W takiej sytuacji - dlaczego pieklą się nad ocenami córek i chcą,aby się uczyły? Nigdy nie wiadomo, na jakiego chłopa się trafi, więc lepiej się zabezpieczyć.

Są tacy mężowie, co się rządzą i nie uznają zdania żony wymawiając się utrzymywaniem rodziny, mówią: "Ja tu pracuję, ja utrzymuję rodzinę, więc ja tu podejmuję decyzję, a Ty tu nie masz nic do gadania jak nie pracujesz".

Kaitana Są tacy mężowie, co się rządzą i nie uznają zdania żony wymawiając się utrzymywaniem rodziny, mówią: "Ja tu pracuję, ja utrzymuję rodzinę, więc ja tu podejmuję decyzję, a Ty tu nie masz nic do gadania jak nie pracujesz". Ja nie znam takich :o To znaczy znam, ale z naprawde starszego pokolenia. Watpie, zeby w obecnych czasach byli tacy mezczyzni, albo tak glupie kobiety, ktore takiego meza sobie biora :o

Albo jak np. nie wyjdzie za mąż, to co? Lepiej się zabezpieczyć na przyszłość. Z czego ona wtedy będzie żyła? Ja osobiście mogłabym nie pracować, gdyby mój przyszły mąż zarobiłby na rodzinę i co najważniejsze - nie rządziłby się. Mogłabym wtedy spokojnie zająć się domem i dziećmi nie martwiąc się o pieniądze. Ale wiadomo jakie jest życie - nie jestem w stanie teraz dokładnie określić, czy będę miała męża, czy nie, jaki będzie itd, więc przywiązuję wagę również do wykształcenia, żeby się zabezpieczyć na przyszłość, bo życie płata różne figle. Jestem w 1LO (a właściwie skończyłam wczoraj) i jeśli wszystko dobrze pójdzie, to pójdę na studia i będę studiować fizykę (jak mnie nie wywalą).

"Ja nie znam takich To znaczy znam, ale z naprawde starszego pokolenia. Watpie, zeby w obecnych czasach byli tacy mezczyzni, albo tak glupie kobiety, ktore takiego meza sobie biora" Ja powiem tak: Są, ale jest ich bardzo mało. W takim razie tym bardziej warto się kształcić.

matko jaki debil. współczuję żonie :O a moze ja chcę czegoś wiecej od życia niż niańczenia dziecka? wogóle to dziecko opiero po 30tce najpierw kariera

"matko jaki debil. współczuję żonie a moze ja chcę czegoś wiecej od życia niż niańczenia dziecka? wogóle to dziecko opiero po 30tce najpierw kariera" Przecież nikt Ci nie każe za mąż wychodzić, ani rodzić dzieci. Rób karierę nawet do końca życia, przecież to Twoja sprawa.

o matko Ambroży albo jesteś głupi albo tylko udajesz...? Dyskusja z Tobą jest zbędna. Średniowiecze normalnie :o

glupie dzieci, znam taka co nie ukonczyla podstawowki, urodzila dwoje dzieci, jedno wychowywal ktos inny i dziecko skonczylo studia, drugie zostalo z matka i mialo na tyle powazne braki w wychowaniu i edukacji, ze powtarzalo pierwsza klase podstawowki, a do liceum poszlo specjalnego, niestety...nie musze dodawac jak potoczyly sie losy tej dwojki dzieci... ale bardzo smutne co stalo sie z tym niewyksztalconym :( wlasnie po to ksztalci sie corki, aby one wyrosly na madre osoby i mialy madre dzieci, aby glupota sie nie szerzyla...

ale dzieci są małe i niesamodzielne kilka lat, a potem matka co, ma zostać w domu bo nic nie umie?