Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antycyrk

dlaczego ludzie robią cyrk ze ślubów?

Polecane posty

Gość antycyrk

Największego hopla na tym punkcie mają właśnie narzeczone. Już na 2 lata przed ślubem latają jak oparzone żeby wszystko przygotować. Sala musi być idealna, idealny kamerzysta, idealne kwiaty, idealny samochód, idealna sukienka, idealni goście, idealnie przystrojony kościół, idealna orkiestra, wszystko musi być idealne. Prześcigają się jedna z drugą z pomysłami a wszystko sprowadza się do zrobienia z tego dnia cyrku. Znam dziewczynę, która tak bardzo się stresowała, żeby wszystko było jak należy, że całe stresy zajadała. Skończyło się to tak, że na 2 tygodnie przed ślubem latała za nową sukienką bo przez pół roku przytyła 20 kilo. A niech tylko okaże się, że coś poszło nie po ich myśli to zaraz uważają swój ślub za katastrofę bo ciocia Krysia założyła fioletową sukienkę zamiast niebieskiej. No żal na to patrzeć. Potem jeżdżą po całej rodzinie i znajomych żeby pokazać ich idealny album z tysiącem zdjęć, które niczym się od siebie nie różnią. Wrzucają film ze ślubu na youtube i udają wielkie gwiazdy. Wszystko robią na pokaz. Każda tradycja weselna musi być uwieczniona bo inaczej będą załamane i filmik nie będzie IDEALNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonesa
a potem podobnie świrują urządzając komunię swojemu dziecku. przyjęcie w restauracji, sukienka dla dziecka jak do slubu, znowu fotograf i kamerzysta, kwiaty, prezenty, mama w najnowszej garsonce i włosy aż stoją dęba fo fryzjerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkalkaldkdkh
idealnie przystojny kościół?????:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjj taaam
przystrojony baranie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no myślę, że to co tu napisałeś to jakaś skrajność - nie wszystko musi i nie wszystko na pewno wychodzi idealnie. Ale co w tym złego, że kobiety chcą przeżyć wyjątkowo ten jeden z najważniejszych i najpiękniejszych dni w ich życiu? I co złego w tym, że chcą to uwiecznić na płycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo widzisz... Ślub dla kobiety jest czymś mega ważnym. Nie dziw się, że chcą wyglądać idealnie. Dla faceta nie jest to tak ważne. Kobiety są inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo maja kompleksy, i musze sie jakos dowartosciowac, bo najwazniejsze jest dla nich co inni pomysla, bo lubia sie pokazac, bo wierza ze jak odwala taki slub, to cale zycie bedzie uslane rozami bo sa glupie :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antycyrk
raz że tam jest napisane przystrojony a nie przystojny a dwa to od kiedy ślub jest najpiękniejszym dniem w życiu? Myślałam, że najpiękniejsze dni to są te dni kiedy możemy być z osobą którą się kocha, nie sądzę, że wyklepanie jakiejś formułki zmieni coś w nastawieniu młodych do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:o dziwne masz podejście :o spędzenie dnia z osobą, którą się kocha... takich dni jest od cholery. Ślub zazwyczaj jest JEDEN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antycyrk
tak ślub jest jeden ale ślub jest tylko dodatkiem w życiu a nie jego celem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antycyrk
moja przyjaciółka brała ślub w szpitalnej kaplicy, bez wesela, dodatków, białej sukni czy innych wymysłów i myślisz że przez to jej ślub nie był idealny? Bo ja uważam, że był. Bo wystarczyło spojrzeć na nich jacy są szczęśliwi. Tak samo wyglądają przez 365 dni w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Jestem kobietą i również kompletnie tego nie rozumiem. Choć my przegięlismy w drugą str :D Na ślub zdecydowaliśmy się w jednej chwili i jakoś tak wyszło,że mieliśmy termin za 3miesiące :D Zapłaciliśmy za wystrój kościoła pani,która w parafii się tym zajmuje (swoją drogą elegancko to zrobiła :) ), sukienkę kupiłam na targu za jakieś 200zł :P (zależało mi na czymś skromnym co będę mogła potem wykorzystać), bukiet ułożyła znajoma kwiaciarka.Zaproszenia rozwieźliśmy na 2miesiące przed. Przyjęcia (tym bardziej wesela) miało nie być ze względów finansowych,ale rodzice zrobili nam niespodziankę i załatwili restaurację. I się dało,bez nerwów i szarpaniny.A ten dzień wspominam wspaniale-nie ze względu na otoczkę,ale na obecność mojego partnera,ze względu na to,że staliśmy się małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre pytanie też bym chciała znać na to pytanie odpowiedz , a i nie rozumiem tych długich terminow kurwa jest takie parcie na małżenstwa masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna--------------------
są dziewczyny, które uważają, że ślub to jest ich największe wydarzenie w życiu. Te które tak uważają to są pustaki nie warte zachodu, tylko współczuje ich mężom, że muszą się z nimi użerać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
Zgadzam sie z toba my stwierdziliśmy 3mies temu ze bierzemy slub i w ciągu 3mies wszystko mamy załatwione to jest paranoja by 2lata w przód planować slub orkiestre itd a tak to z niektórymi bywa robia na pokaz nie z checi bycia razem tylko suknia to musi byc za 5tys sala to najlepiej ze zlota itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
Zgadzam sie z toba my stwierdziliśmy 3mies temu ze bierzemy slub i w ciągu 3mies wszystko mamy załatwione to jest paranoja by 2lata w przód planować slub orkiestre itd a tak to z niektórymi bywa robia na pokaz nie z checi bycia razem tylko suknia to musi byc za 5tys sala to najlepiej ze zlota itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hikjsdd
Ja brałam ślub 3 m-ce po zaręczynach:) USC, mała restauracja, obiad na 25 osób, sukienka nie ślubna tylko taka zwykła ale w kolorze ecru, włosy sama ułożyłam a makijaż zrobiła mi przyjaciółka. Jakoś od tego nie umarłam i miło wspominam ten dzień mimo, że mamy tylko kilka zdjęć robionych lustrzanką przez mojego brata. Wątpię, żebym lepiej to wspominała po takich akcjach jakie teraz się robi. Duży ślub to dużo stresu a dużo stresu w dzień ślubu sprawia, że mało się pamięta z tego dnia i rzeczywiście pozostaje tylko oglądanie filmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
My z 3wypłat zrobimy na 55osób i nie kręci mnie wesele na 200osób z tego by 60procent nie przyszło zrobiliśmy dla tej rodziny z którymi utrzymujemy kontakt i wszyscy beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem po co to robią, ja napewno nie chciałabym takiego cyrku właśnie, nie zależałoby mi na tym wszystkim. Dla mnie to groteska, te wielkie suknie w których panna młoda wygląda bardziej jak bałwan, tandeta naokoło, disco polo w tle, eh... wszystko ma być idealnie, ale potem okazuje się, że po ślubie/weselu po latach nie jest tak idealnie, wielkie rozczarowanie itd... "Bo widzisz... Ślub dla kobiety jest czymś mega ważnym. Nie dziw się, że chcą wyglądać idealnie. Dla faceta nie jest to tak ważne. Kobiety są inne " Może dla ciebie, dla mnie to nie jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
I to jest najlepsze rozwiązanie. Po co się męczyć, planować i stresować,że coś idzie nie tak? Jak czytam topiki na forum to śmiech mnie ogarnia-każdy podkreśla,że ślub jest dla PM,ale właśnie ci PM do doopy gościom chcą wejść i sie wkurzają,bo nie mogą wszystkich zadowolić. Przecież im dłużej się planuje,tym więcej rzeczy może pójść nie tak (bo jest na ich zrypanie się więcej czasu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich ludzi
Najpierw latają przez 2 lata, robią wszystko aby było właśnie "idealnie" a potem wielki płacz, że w kopertach nie było tyle ile chcieli i na starcie życia są płukani do ostatniej złotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
A nie wiem to jest chore 2lata planowania a przez te 2lata mozna sie rownie dobrze rozejść to powinna byc decyzja zalatwic co trzeba i koniec..a nie latać 2lata jak kot ze sraczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
Ostatnio czytalam topik i żalila sie jakas młoda mężatka ze goście za wolno jedli kamerzysta zle filmował to smieszne jest i żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo panny zapomniały chyba o istocie ślubu. Bo dla nich najważniejsza otoczka czyli falbanki, stroiki i wszystkie te pierdoły. Robi się z tego przerost formy nad treścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowa-mamba
Najgorsze jest to, że do takich wesel się goście przyzwyczajają a zwykły obiad dla gości po ślubie jest dla nich objawem skąpstwa. No bo przecież na ślub i wesele trzeba wydać 30 000 żeby to się nazywało najważniejszym dniem. Wyobrażacie sobie? Wydać tak od ręki tyle kasy na jeden dzień? Niby skąd dwudziestoparolatkowie mają tyle pieniędzy? Na pewno nie zdążyli tyle zarobić. Pozostaje tylko wyciągnąć ręce do rodziców lub banku i jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
Te kwoty to sa smieszne jedna pisała ze 30tys na 50osób a ja mam slub za max 10tys ze wszystkim na 55osób i bez pożyczek bez laski rodziców z naszych własnych piniedzy a jeszcze 2dzieci na utrzymaniu i moj m sam robi ja domem sie zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego my
zamiast wydawać pieniądze na wesele gdzie goście tylko czekają aby się najeść opić i obrobić tyłek przy okazji, uzbieramy na materiał do budowy domu :) będziemy mieszkali w swoich własnych 4 kątach a reszta niech ciśnie się z rodzicami, teściami spłacając kredyt i płakać jak im źle i niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
Dokładnie tyle ze my najpierw dom postawiliśmy i teraz na spokojnie slub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego my
bardzo dobrze jak widać też tak można i nikt nie umarł, że inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wolała
wziąć kredyt 50 tys właśnie na dom/ mieszkanie jakiś start a resztę uzbierać, dom/ mieszkanie to inwestycja na całe życie ślub i wesele to kilka godzin szczerze napiszę PIENIĄDZE W BŁOTO :O każde wesela są takie same jeszcze nie byłam na żadnym wyjątkowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×