Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet zareczony od pol roku

Moja narzeczona jest nienormalna!!!!!!!!

Polecane posty

Gość barrakuda...
zgadzam sie z narzeczona ja bym nie zadzwonila w takiej sytuacji, no ale ja mam wysokie poczucie niezaleznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jeśli jego mama jest na coś chora?mimo że mam 20lat też czasami zapomnę parasola czy swetra.....może to nie był deszczyk tylko ulewa.....jeśli dziewczyna raz tak powiedziała to można to przemilczej a jeżeli ciągle tzn że nie ma szacunku do osób starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie powód żeby być złym na narzeczoną może wystarczy o tym z nią porozmawiać? Myślę że to dobry pomysł wystawić ja na deszcz oczywiście jakos niedaleko od domu wtedy zrozumie że może nie zawsze ma rację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoxeliA
ja zawsze nosze w torebce składany parasol. matka nie powinna ci wcale dupy zawracać, a ty na każde zawolanie lecisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to zależy czy premia
narzeczona ma racje, a co matka meża nie ma? poza tym dorosla kobieta i ubrać sie nie potrafi, ani parasola zabrać? Albo poprosci kogos z pracy zeby ja przy okazji zabrał? To nie narzeczona jest nienormalna tylko twoja niedorajda mamusia. Rozumiem gdyby zasłabla, albo coś jej sie stało - to zrozumiale ze sie jedzie pomóc, ale nie potrafi sobie zorganizować transportu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoxeliA
najlepiej z nia zerwij bo ośmieliła sie powiedziec cos o mamie. Mialam takiego jednego delikwenta, co jego matka mogla na każdego jazgać morda, ale jak sie cos na jej temat powiedzialo to mamisynus wielce obrażony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
dziewczyna ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierdzi na kilometr toksyczną
śmierdzi na kilometr toksyczną mamuśką dorosła baba a nie umie dostosować stroju do prognozy pogody ? dobrze ktoś spytał....dorosła kobeita nie umiała poprosić współpracowników o podwózkę ? no nei bo ma synusia....który nawet po nią przyjedzie jak jest na randce z narzeczoną.... buhaha ja też miałam przyszłą teściową która bez przerwy wydzwaniała do syna gdy byliśmy na randce..... po ślubie jest tylko gorzej byłam głupia i nie widziałam w tym nic złego, też uważałam że się tej kobiecie należy szacunek, pomoc....ale już wtedy zaczynała mi się lampka alarmowa zapalać wierzyłam w farmazony które niektórzy cytują " że tak jak matkę będzie mnei traktować"....może i tak ale dopiero po śmierci teśćiowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zareczony od pol roku
widze ze pojawilo sie duzo wpisow...otoz mama chora nie jest,a meza tez nie ma bo zmarl niecaly rok temu...wiec nie miala kim sie wysluzyc i poprosic o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierdzi na kilometr toksyczną
przygotuj narzeczoną na radosną wieść że po ślubie zamieszkacie z Twoja mamusią na pewno się ucieszy ewentualnie zaproponuj jej że ty będziesz mieszkał u mamusi a ona u swoich rodziców kiepsko to widzę, to że matka jest wdową tylko nasila jej zaborczość wobec ciebie i nie dziwię się że narzeczona to irytuje....skoro już się o to kłócicie to widocznie jest coś na rzeczy może napisz ile razy w ostatnim tygodniu mama prosiła Cię o przysługi, akurat wtedy gdy byłeś z narzeczoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zareczony od pol roku
no to ci powiem ze chyba ani razu...moze poprostu o jakas mala rzecz w domu ale to jak bylismy akurat u mnie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma ty nawet
Na moje mamuśka specjalnie to zrobila, normalny czlowiek potrafi zoeganizować sobie transport

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma ty nawet
i jak widac na przykladzie autora wcale szacunek do matki nie przekłada się na szacunek do partnerki, skoro narzeczoną od nienormalnych wyzywa bo ośmieliła się zwrocic uwage. Najlepiej to wyświadcz przysluge narzeczonej i daj jej spokoj, a z mamuśka sie ozen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zareczony od pol roku
akurat wlasnie moja matka o tyle rzeczy mnie nie prosi...chociaz teraz pewnie tez narzeczona bedzie miala pretensje bo mama chce zebysmy pojechali do ksiedza bo chcemy pomnik stawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zareczony od pol roku
jak powiem matce ze ma sama jechac to bedzie miala do mnie pretensje ze nic zrobic nie moge...nawet tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba mieć nadzieję
po co Ci narzeczona...przecież masz mamusię i ona teraz taka samotna.... jesteś jedynakiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zareczony od pol roku
tak..jestem jedynakiem neistety....i czesc obowiazkow spadla na mnie dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba mieć nadzieję
jakich obowiązków ? skoro Twoja mama jeszcze pracuje to znaczy że jest młoda i zdrowa całe życie masz zamiar trzymać się jej spódnicy ? ile masz w ogóle lat ? jak długo jesteś z tą dziewczyną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zareczony od pol roku
obowiązkow ze cos proobic w domu np tez musze...bo jeszcze tam mieszkam...jestem z nia juz 4 lata prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje Tobie -jesteś między młotem a kowadłem. Narzeczona potrzebuje poczucia że jest najważniejsza dla Ciebie a matka potrzebuje wsparcia syna który tylko teraz jej został. Myśle żę powinieneś zorganizować spotkanie w 3 i przedstawić swój punkt widzenia. Zapewnić narzeczoną że jest najważniejsza i chcesz z nią założyć rodzine itd. A mamie że rozumiesz jej uczucia i zawsze bęziesz gotowy jej pomóc ale masz już własne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buio
Z czasem będzie tylko gorzej, bo mamusia nie młodnieje. Nikt nie zauważył, że on chciał żeby po tę mamusię jechali OBOJE? Po jakiego czorta? Zamiast pojechać sam, załatwic sprawę i wrócić - nie, cała wielka wyprawa... Po drugie: dorosły facet pyta NA FORUM czy się ma "zastanowic nad narzeczoną"... Zostaw tą biedną dziewczynę, psycholu, żeń sie z matką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa do osoby dwa posty wyzej
ze bedzie gotowy jej zawsze pomoc....to w takim razie ona bedzie wymyslala pewnei ze co chwile bedzie musial jej pomagac:D niezbyt dobre wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krotko i zwiezle: narzeczona ma racje, ktora matka dzwoni do synusia bo pada deszcz??? wspolczuje twoejej narzeczonej bo dla coebie podswiadomie nigdy nie dorowna mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy nie widzicie żu nie chodzi o pierdoły-to tylko wymówka. Jasne że na każde zawołanie nie ma biegać tylko na konktety i to właśnie powinien matce jakoś wytłumaczyć a napewno usłyszy żę czuje sie taka samotna. Ja wiem że to osoba dorosła ale był z mężem pewnie ładnych pare lat i teraz jest zagubiona.Trzeba jej jak dziecku wytłumaczyć żę musi zacząć sobie radzić sama. Syna rozumiem że czuje sie w obowiązku zajmować matką ale raczej powinien ją wspierać w nauce życia bez partnera. Tak to już jest jedni zaczynają wspólne życie inni kończąz autor jest po środku tego wszystkiego i jest spoiwem a to wymaga od niego teraz sporo taktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofaMałżenska
SKĄD WIECIE ZE MATKA SIE NARZUCA? MOZE TO BYA SYTUACJA PATOWA. JA TEZ BYM NIE CHCIALA ZMOKNAC. POSTAwCIE SIĘ PO DRUGIEJ STRONIE TY jestes Matka dzwonisz i proszisz syna zeby podjechal po ciebie a jego nawet nie żona mówie ''nie''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boshe co za ludzie
Nie przejmuj sie wieksza czes wpisow tutaj to pryszczte malolaty... Pomoz mamie bo mame masz tylko jedna i ona kocha cie bezwarunkowo i nie sluchaj tego chamstwa wyzywajacego cie od maminsynkow.Moj maz swoja mame kocha i szanuje, jest jedynakiem, ojciec mu zmarl 10 lat temu i dla mnie jest to normalne ze jego mama czasem o cos nas poprosi.Zle to bardzo swiadczy o tej dziewczynie ,potem bedzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinna być zadowolona że troszczysz się o matkę , przecież nie jesteś własnością tej pindzi która już chce cię tylko dla siebie . Mamę masz jedną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kochani ale nie zauwazylisc
nie zauwazyliscie jeszcze jednego...byli jej samochodem....podejrzewam ze narzeczona nie pozyczyla jemu samochodu zeby wszedzie nim jezdzil tylko w waznyh\ch sytuacjach...wiec jak powiedziala NIE to nie powinien po dupe mamusi jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×