Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olowakajdkfofncd

hej jak przezylyscie ciaze , naturalnie czy cesarka i jak dalyscie rade

Polecane posty

Gość olowakajdkfofncd

ja mialam cesarke ale puzniej co sie dzialo to nie wspominam tego najlepiej, na poczatku nie umialam sie ruszyc zeby dziecka przystawic do piersi pielengniarka pomagala ale szybko zrezygnowala, a puzniej jak pani doktor przychodzila to krytykowala ze dziecka nie moge do piersi przystawic ,tak sie zdolowalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaa
cesarka na szybko - wody mi odeszły ;) rano dostałam już dziecko po 12 godzinach, zaraz sama przystawiałam i się opiekowałam , wstawałam i ruszałam sama nie pozwalałam sobie na leżenie. jakoś poszło. nie narzekam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalnie, poród ciężki 14-godzinny, ale po 2 godzinach po porodzie byłam jak nowonarodzona, drugie też mam zamiar urodzić naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonsena
słyszałam że w Polsce właśnie istnieje jakiś terror laktacyjny, że masz karmić i koniec! cieszę sie ze będę rodziła w UK. tu się mnie pytają czy w ogóle chce karmić piersią, jak nie to oni tylko mówią o zaletach karmienia piersią ale mój wybór (i mają rację bo to moje cycki biedne). plus można zostać dłużej w szpitalu jeśli ma się problem z karmieniem a chce się nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonsena
a żeby jeszcze lekarz krytykował że się nie umie przystawić do piersi to już mnie w ogóle rozwala co za chamstwo tak jakbyś całe życie się uczyła karmić piersią i dalej nie umiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olowakajdkfofncd
o to fajnie bedziesz miala bo ja to moze tak zle trafilam na takie wredne baby no masakara naprawde ciezko to wspominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byel jaka maka paka
Pisze się Później a nie puzniej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonsena
ale boję sie jak nie wiem co, przeraża mnie też to nacinanie krocza i jak to sie będzie potem goiło jak z tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się nacinaniem, ja akurat czułam bo nacięły mnie jak skurcz się skończył (miałam bardzo krótkie skurcze parte), ale nie jest to jakiś okropny ból, przez parę dni po porodzie nie siadałam na całym tyłku tylko tak jakby bokiem ale nie był to wielki dyskomfort, zagoiło się dosyć szybko, nie pamiętam dokładnie ale wydaje mi się że po około 4 tygodniach było już pięknie zrośnięte. Po przepisowych 6 tygodniach byłam jak nowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boziaaaa
Ja rodziłam w PL i w Irlandii ale każdy z porodów całkiem inny. W Pl po porodzie nie mogłam wstać z łóżka bo szwy tak ciągnęły. Nie mówiąc już o zrobieniu kupki :/ A dochodziłam do siebie dobry tydzień. Bałam się następnego porodu który miał się odbyć w IRL ale jakie było moje zdziwienie jak w 2 h po porodzie ja normalnie wstałam i nic mnie nie bolało, bo tam bez konieczności nie nacinają krocza, a u nas hurtowo każdej z kolii czy trzeba czy nie to tną :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonsena
no własnie właśnie bo czytałam ze to nie zawsze konieczne więc pomyślałam to po co te nacinanie? ale położna powiedziała ze dziecko 4kg ponad będzie to chyba jednak czeka mnie to nacinanie, co? i jeszcze jedno mi powiedzcie- tu nie robią lewatywy i się stresuję że jednak mnie nie przeczyści przed porodem i może być potem ku ku hehe wiem że położne przyzywczajone ale mąż będzie ze mną więc wiecie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja cieta nie bylam :) rodzilam naturlanie dwa razy i ani razu nie bylam cieta i rowniez nie peklam czyli zero szwow po porodzie wygladalam jak przed ciaza wizualnie 2 tyg po porodzie nie plamilam juz i kochalam sie z mezem to z tych przyjemnych rzeczy, zeby nie bylo tak slodko i kolorowo ;) z tych mniej przyjemnych, to pierwszy porod mialam wywolywany i jak podali mi kroplowke, czoki i robili te masaze szyjki to myslalam ze umre z bolu, dopoki mi akcja nie siadla ( siadla na 5 cm) to bolalo jak podczas okresu mocniejszego , mialam wrazenie ze skurcze mam co 3 minuty , nie czulam bolu partych, polozna musiala mi mowic kiedy przec, co przy ogolnej niewiedzy kiedy ani jak dosc dlugo trwalo bo 20 minut drugi porod calkowicie naturalny, zero akcji wspomagajacych, skurcze do konca co ok 8 /10 minut polozne smialy sie ze dziecku nie spieszy sie na swiat , cala akcja od zerowego rozwarcia do porodu trwala ok 4,5 godziny , bol hmm no nie bolalo za mocno w porowaniu z 1 porodem smiem twierdzic ze gorzej czulam sie u dentysty, ostatnie 2 cm byly dosc bolesne , samo parcie moze dwa razy , w ksiazce zapisane mam za druga faza trwala 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonsena
to może mnie też nie będzie aż tak bardzo bolało tego się trzymam, że jednak kilka kobiet na świecie mówi że nie było tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas w szpitalu pierworodkom ktorych dziecko wazy powyzej 4 kg daja wybor sn albo cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze wszystko da sie przezyc :) jestem z siebie dumna ze to przeszlam, bolalo nie bede klamac ze nic nie bolalo, ale to uczucie zaraz po narodzeniu dziecka, kiedy klada Ci je na brzuch a Ty mozesz od razu je nakarmic, popatrzec w oczy /bezcenne zycze lekkiego porodu :) ps u mnie w szpitalu nie robia lewatywy , ale zawsze mozna poprosic dla wlasnego lepszego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonsena
a co to jest sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cesarkę wspominam tak sobie (ciągnięcie rany i chodzenie jak pokurczona babcia;) ) opiekę nademną wspominam z łezką w oku;D, świetne położne, troskliwy personel i ogólnie tu na szóstkę. Problem z przystawieniem dziecka miałam i ja (duży brzuch i płaskie brodawki:/) jednak panie położne a potem siostry od noworodków nie dawały za wygraną i nachodziły mnie co karmienie i pomagały oraz dodawały otuchy i przynosiły jak to one nazwywały strzykawki motywacyjne (strzykawka napełniona mleczkiem modyfik, do wstrzykiwania w kącik ust malucha żeby myślało że takie cudo od razu leci z cycusia i chętniej ssało:D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakatarina
rodziłam naturalnie, 23 godziny, byłam nacinana i zszyto mnie źle, rok po porodzie nadal odczuwam dyskomfort i mam pochwe do wymiany :P wolałabym cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się najpierw nie wyspałam,nastęnego dnia się zaczęło,próbowałam rodzić sn,trwało to 13,5 godz i niestety zdecydowano o cc bo syn się ciągle cofał,a na koniec wcisnął w moje biodro :D nie chciał wyjść chyba :D cesarke miałam o 6:25 rano więc jeszcze tego samego dnia wstałam i od następnego dnia opiekowałam się już dzieckiem po wyciągnięciu cewnika. A w domu było lepiej,dziecko spokojniejsze,ja spokojniejsza no i poszło...dzisiaj młody ma 1,5 roku :D olowakajdkfofncd eeee zapomnij,zawsze jakaś kretynka się znajdzie,ja miałam okropną położną,chamska i okropnie niemiła,aż odechciało mi się rodzić,ale chociaż zleciały m ite godziny jakoś,bo też potem byłam chamem :P na oddziale poporodowym super,położne i pielęgniarki to o mało co mi w tyłek nie wlazły z uprzejmości ;) "podać coś,przynieść dziecko,odnieść,mleko przynosiły..."ja nie karmiłam przez pierwszą dobę,bo dostałam kilka zastrzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej nie masz wiadra
tylko cesarka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×