Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość generalnie wyluzowana

takiej wiochy to jeszcze nie widziałam

Polecane posty

Gość generalnie wyluzowana

byłam ostatnio na weselu i jestem lekko w szoku. sama nie jestem jakąś elegantką, chodzę na co dzień w dżinsach i koszulkach, ale to jak poubierały się młode dziewczyny to po prostu szok. sukienki jakby na deptak nadmorski, jakieś bawełniane, kwieciste, zwykłe sandałki i uwaga uwaga-jedna dziewczyna w japonkach :o większość włosy totalnie nieułożone, jakby tylko umyły (dobrze, że chociaż tyle..) i nic nie ruszyły. jakaś biżuteria sztuczna, odpustowa, jak na plażę.. ja naprawdę jestem wyluzowana, nie przeszkadza mi swobodny ubiór, ale autentycznie stroje dziewczyn wyglądały dziwacznie przy porządnie ubranej pannie młodej czy innych kobietach, które wskoczyły w eleganckie sukienki i szpilki, nie mówiąc już o tym, jaki kontrast stanowiła taka panna w japonkach i drewnianych koralikach tańcująca z facetem w garniaku, koszuli i krawacie.. pewnie mój post brzmi jak czepianie się i marudzenie starej cioci, ale naprawdę już lepiej wygląda wiejska elegancja i brokat we włosach niż bawełniana kiecka w kwiatki i potargane włosy..swoją drogą, wyobraźmy sobie na weselu faceta w koszuli w kwiatki i w japonkach-porażka, prawda? i niby dziewczyny, które powinny wiedzieć, co wypada a co nie, poubierały się jak na plażę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdenrgjhb
masz race, obrazilabym sie na miejscu tej panny mlodej, jednak bym nie miala odwagi nic powiedziec, a szkoda:O a ty kim bylas na tym weselu, kims wazniejszym? w cos sie ubralas?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunham
no i??:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie wyluzowana
ja jestem tylko koleżanką panny młodej, byłam zwykłym gościem :) miałam popielatą sukienkę z plisowanym dołem i cieliste butki na małej koturnie nie twierdzę, że ja się potrafię świetnie ubrać, bo nie wyglądałam wcale oszałamiająco, raczej zwyczajnie, ale chodzi o zachowanie pewnych zasad.. olivia dunham-no i nic, dzielę się spostrzeżeniami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bananowa malina
popielata sukienka i cieliste buty. Wow to dopiero wiocha. A co do twojego krytykowania na forum. Coz, oczywiscie buzi nie otwarlas na weselu i nie powiedzialas obgadywanym tu, jakie to z nich modowe wiochy?? Typowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie wyluzowana
wiedziałam, że ktoś się zaraz przyczepi do mojego stroju :D no fakt, lepiej założyć bawełnianą kieckę w kwiatki, drewniane koraliki i japonki :D i koniecznie nie układać włosów. żeby nie było-nic nie mam do takiego stroju, na woodstock jest idealny :classic_cool: bananowa malina-rozumiem, że Ty każdemu napotkanemu człowiekowi wytykasz każdy błąd? nie będę uświadamiać obcych dziewczyn, co innego, gdyby to były moje koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zauważyłam, że niestety ostatnio bardzo dużo ludzi nie potrafi się ubrać stosownie do okoliczności. Dokładnie tak jak piszesz, zakładają japonki na wesele albo na ważny egzamin. Pracuję w firmie, w której nie ma ściśle okreslonych zasad dotyczących ubioru, ale zdarza się, ze ktoś przychodzi w szortach, co moim zdaniem jest nieeleganckie, bo praca wiąże się też z kontaktem z klientem. Niestety, takie czasy, że młodych ludzi nikt nie uczy jak się powinno ubierać na daną okazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbudwa końcówke
ludzie nie potrafią sie ubrać stosownie do okazji, to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie wyluzowana
no dokładnie. i tu nie chodzi o "modowe wiochy", bo ja nikomu nie wytykam, że założył niemodne buty czy kolczyki. suknia panny młodej mi się nie podobała, ale nie krytykuję jej, bo to JEJ suknia, przy czym była stosowna do okazji, a że krój mi się nie podobał, to mnie nie interesuje i jest to poza moją krytyką. ja nie mówię, że ktoś tam miał brzydką sukienkę czy brzydkie japonki, tylko, że to nie pasowało do okazji i naprawdę, w tym miejscu wyglądało to tragicznie. zwłaszcza przy elegancko ubranych facetach, którzy jakoś potrafią przywdziać ten oklepany uniform i nie kombinują z sandałami jak na plażę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbudwa końcówke
ja zawsze męczę męża bo on ma za bardzo wyluzowane podejście do ubioru na takie okazje, plus nienawidzi garniturów więc co wesele lub cos w tym stylu to wojna ale dla mnie odpowiedni ubiór jest jakby wyrazem szacunku dla biorącej ślub pary. ubiorem podkreślamy ważność wydarzenia wiec można się przemęczyć raz na jakis czas i ubrać odpowienio i taką właśnie przemowę wygłaszam męzowi przy każdej okazji hihih on już chyba zna to na pamięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbudwa końcówke
ja byłam bardzo mile zaskoczona że na moim ślubie nikt ale to nikt nie wyskoczył z takim ubraniem. wszyscy bardzo elegancko i z gustem. nawet dzieci biały małe garniturki albo chociaż białe koszule, dziewczynki sukienki dla mnie to znaczyło że ktos szanował mój ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym takiego stroju nie nazwała brakiem szacunku, ludzie, którzy się tak ubieraja po prostu nie wiedzą, że popełniają gafę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie tak jest często z
młodymi dziewczynami-dla nich ważniejsza moda niż odpowiedni strój na odpowiednią okazję,a niestety widać w takich okolicznościach totalne bezguścia,takie triki stosują pewne gwiazdy ale po to aby zwrócić na siebie uwagę mediów i brukprasy dla swoich przemyślanych celów.....by nikt o nich nie zapomniał,ale w pewnych kręgach takie zachowania wykluczają z towarzystwa i taka osoba zostaje na marginesie bo brakuje jej zwyczajnie kindersztuby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
masz rację teraz to niektóre ubierają co mają w szafie,chociaz strój nie pasuje do okazji....kiedys to się juz z dwu-trzy miesięcznym wyprzedzeniem..ja zreszta tez zawsze z takim wyprzedzeniem kupuje ubrania i wyglądam ok...niekiedy najlepiej na całym weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorką
bo ja również znam wiele osób które nie potrafią się ubrać stosownie, przecież tu nie chodzi o nie wiadomo jakie stroje z wysoką ceną bo i za mniejszą można się stosownie ubrać. Ja na co dzień chodzę na sportowo ubrana i przyznam szczerze nienawidzę szpilek itd ale w trampkach na wesela też nie idę :) ubieram się tak żeby czuć się swobodnie i stosownie do okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbudwa końcówke
pewnie widziałyście te zdjęcia na necie gdzie pan młody pooszedł do ślubu w biało-czarnym dresie adidasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorką
i na poprawinach też widziałam ludzi w japonkach , dżinsach , legginsach + rzymianki a jedna pm na poprawiny miała sportowe japonki nike :O sukienka w stylu greckim do kolan a na stopach takie coś... nie wiem czym ludzie się kierują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dobrze, ze mialy
sukienki. Kolezanka pokazala mi ostatnio swoj album slubny (niestety nie moglam dojechac na jej slub) i o malo nie spadlam z krzesla. W kosciele ok- wszystkie dziewczyny w eleganckich sukienkach. Ale na sali totalna porazka, laski pobiegly sie przebrac w dzinsy! Przynajmniej trzy dziewczyny byly w dzinsach i to do tego najblizsza rodzina Pana Mlodego! I dlatego w kwestii ubioru gosci nic mnie juz nie zdzwi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?znakzapytania?
A co za różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety, ale młode dziewcz
młode dziewczyny czasem się ubieraja na ślub i wesele jak na dyskotekę, jakieś tuniki zamiast sukienek itp. ja rozumiem, ze takie młode dziewczyny mogą nie mieć eleganckich sukienek ale można kupic zawsze albo pożyczyc od koleżanki (my tak robiłyśmy z koleżankami, wymieniałyśmy sie w razie potrzeby). ale niektórzy zamiast elegancko chcą wyglądać seksownie i czasem przesadzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasy sie zmieniaja....
Czas sie zmienia nie ma juz tak jak dawniej na slubach młodzi do wszystkiego podchodza na luzie np..kwestia nowoczesnego tanca itd... Moda szybko sie zmienia kiedys długie wieczorowe suknie pozniej skrocone do kolan teraz mania na sukienki bombki nie lepiej wygladac poprostu prosto ładnie i z klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasy sie zmieniaja....
do autorki to moze pokaz wzory sukienek jakie według ciebie sa idealne na ta okazje zobaczymy w czym gustujesz?? I wtedy moze nam sie nie spodoba i tez wyrazimy swoja opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbvjhvl
zgadzam się z twoja opinia. sukienki na plażę sa na plażę a nie na wesele! jako panna młoda poczułabym się urażona brakiem szacunku gości! i sama bym nigdy nie poszła w sukience bawełnianej szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie wyluzowana
czasy sie zmieniaja...., ale zrozum, to nie chodzi o to, w czym kto gustuje, tylko w tym, że pewnych rzeczy nie wypada. jak dziewczyna ubierze sukienkę, która mi się w ogóle nie podoba, ale wygląda w niej jak gość weselny, a nie jak plażowiczka, to jest dla mnie okej, bo w końcu każdy ma inny gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po waszemu to wcale nie znaczy elegancko, bo jak facet założy garnitur to się nie ubierze się elegancko tylko standardowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasy sie zmieniaja....czasy, a ty nie widzisz subtelnej różnicy między tym, że komuś nie podoba się czyjaś sukienka, a tym, że komuś nie podoba się strój niedopasowany do okazji, jak te japonki na weselu? A to, że czasy się zmieniają to nie jest uzasadznienie braku obycia. Może niedługo zaczniemy w piżamach chodzić do pracy, bo przecież "czasy się zmieniają"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
U mnie na weselu jedna młoda laska też wskoczyla w jeansy, a miala wczesniej naprawde spoko kiecke. i ja tez zauwazylam, że laski w ogole się nie potrafia ubrać. Albo cycki na wierzchu, albo mega mini. na kumpeli weselu siostra pana młodego (taka gówniara) w trakcie wesela założyła taka, krótka, jeansowa spódniczkę, że centralnie gacie jej było widać jak tańczyla! szok. i to prawda, że faceci zawsze wygladaja elegancko w tych garniakach, a ich partnerki takie jakies "rozpieprzone totalnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was rozumiem
to nie chodzi kto w czym gustuje ale ogólnie o ubiór stosowny do sytuacji. Też na weselach takie stroje widziałam, że szok, typowe na dyskotekę, prywatkę czy jakieś ognisko. Ludzie przesadzają z tym luzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nie widze problemu
Widziałabym problem gdyby ktoś na ślub przyszedł w dzinsowych szortach i koszulce na ramiączkach. Ale to że dziewczyna, zapewne młoda, była w bawełnianej sukience i drewnianych koralikach? Cóż w tym takiego? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×