Kazdy,niezaleznie od zarobkow,powinien placic rowny podatek

z tego co wiem to ty narzekasz ze takie sa podatki

nawet czytać nie potrafisz ze zrozumieniem - pokaż mi proszę gdzie narzekałam na podatki? co do korków - nie masz wiedzy a nie predyspozycji. a co do twojego podejścia do pracy - faktycznie do niczego nigdy w życiu nie dojdziesz. teraz zapierdalasz na produkcji, za 20 lat będzie to samo. życzę Ci zatem dużo zdrowia żebyś miał siłę zasuwać za tysiaka do emerytury

ale pierdolenie o szopenie :) ja uwazam ,ze podatki powinny byc % od dochodow i to progresywnie-a dlaczego? bo sa 3 klasy ludzi ****-biedni,ktorzy zyja z jakiegos sprzatania itp i ktorym ledwo starcza na zycie, jak sie ma 1000zl miesiecznie na powiedzmy 3 osobowa rodzine to jest ciezko,a nie kazdy jest geniuszem imieszkajacym w duzym miescie gdzie latwo o prace-tacy ludzie tez maaj prawo zyc ,zwlaszcza,ze dzieki roznym im uslugom i pracy ,ktorej panowie prezesi nie maja ochoty wykonywac swiat funkcjonuje. Bo ja nie widze pana milionera sprzatajacego kibel, zmieniajacemu dzieciakowi pieluchy, myjacemu stara matke lezaca w pieluchac w jakims hospicjum ani segregujace smieci czy robiacego czegos z kanaalizacja... ***klasa srednia-w sumei bardzo szerokie pojecia i chyba najwieksza gaam ludzi,ktorzy zyja ok. Wiec jakies srednie podatki- przy czym srednie to znaczy zalezne od wynagrodzen w gospodarce,bo 1000zl podatku jak srednie pensja to 2 netto to za dzuo. Btw-pozwole sobie dodac, ze owszem ciezka proaca da sie cos osiaganac ale etz jednak trzeba meic pewne szczescie czy talent. w koncu 100% ludzkosci nei mzoe skonczyc medycyny czy prawa ; ***czyli bogaci ludzie,zazwyczaj wlasciciele firm. I ja uwazam ,ze poiwnni miec najwieksze podatki. A dlaczego? dlatego,ze bogaca sie na pracy innych,czesto wykorzystujac albo malo co im placac. owszem tacy ludzie powinni zarabiac wiecej niz ich pracownicy ale jezeli pracownik ma 2tys wyplaty a pan prezen bierze sobie premie 500 000 to w moim odczuciu juz jest nei fair-ale to wina systemu i nijak zmienic tego nie idzie...poza podatkami ;] poza tym - nie pamietam dokladnych liczb ale wiekszosc kasy z podatku dochodowego jest wlasnie od tych 2% najbogatszych ludzi w kraju. Bo zarabiaja duzo wiecej od innych...i na innych ;]

''ja po studiach nie dostałam ani najniższej krajowej ani nawet 2 k ;] można? można. a w wakacje podczas studiów, owszem, pracowałam za przysłowiowego tysiaka ale to było na drobne wydatki a nie na życie. jesteś leniwy i tyle.'' mysle,ze ejstes niesprawiedliwa. Jak pisalam wyzej studia sa rozne- i totalnie inaczej jest po medycynie , inazcej po ekonomii a inaczej po jakiejs filozofii ;] (no dobra ja tez nie wiem czego chca ludzie po filozofii :D ). Ale nie kazdy ma zajebiste predyspozycje do zajebistych studiow i farta ,ze znajdzie dobra prace. Ja tam tez studiuje, troche pracuje tu i tam i mam jakies ambicje i kilka pomyslow na dobre(obecnie,bo za kilak alt moze byc inazcej )zawody , ale w sumie to doswiadczenia w zawodie nie mam a ztem nie mam tez zludzen co do swojej pierwszej pensji jak takowa prac(mam nadzieje ,ze syzbko) znajde.

oj Leviatan bzdury gadasz -> "|ałą młodość i zamiast się uczyć, godnie zarabiać" przypuśćmy że wszyscy są mądrzy i chcą godnie zarabiać... więc w państwie mamy samych kierowników i co kto na nich będzie robił? "którzy noszą cegły" widzisz tylko że ci co noszą cegły tak na prawdę wykonują realna pracę a nie kierownictwo bo, najprościej, ktoś MUSI coś wyprodukować aby kierownik mógł to sprzedać "ani najniższej krajowej ani nawet 2 k ;] można? można" można tylko zapomniałaś o jednym małym detalu jakby wszyscy poszli na takie studia i mieli pracę kierowniczą/umysłową itp. to kto by ci upiekł chleb? nie da się stworzyć systemu gospodarczego gdzie każdy będzie tym kierownikiem itp. gdzie każdy będzie miał lekką pracę i nikt nie będzie pracował fizycznie

Też uważam, że każdy powinien płacić równo, a opłata powinna wynosić 5 zł. Pozdrawiam.

nie każdy, kto malo zarabia jest leniem. Przykład: kobieta 21 lat slub z facetem, dzieci, przerwala studia, facet ja utrzymuje. Ma 3 dzieci. Facet ja rzuca, sprawa o alimenty ciagnie sie, a ona miesiacami nie ma nic. idzie do byle jakiej pracy, bo nie maja predyspozycji nic lepszego nie dostanie. Jest leniwa? nie!