własnie wybieram sukienkę na jutrzejsze rozstanie z facetem

siedzę przed szafą i zastanawiam się w co się ubrać. jutro zerwie ze mna facet, chciałabym przynajmniej ładnie wyglądać zewnętrzenie bo w srodku jestem totalnym wrakiem

wybierz subtelną a zarazem sexowną. nie moze byc zbyt sexi i krzyczec ''zobacz co strraciles'' bo on to odbierze jako akt desperacji

Ale pewnie i tak pójdę nago..... wtedy prezentuję się najlepiej

bądź miła, kulturalna, zeby wiedzial ze stracil kobietę z klasą a nie histeryczke

czarną, lateksową, z wycięciem na cipę. Do tego pomachaj mu na pożegnanie wargą sromową mniejszą, niech zobaczy kutas co stracił.

ja Was nie rozumiem! wiecie sytuacji nie znamy ale ja rzuca...dajmy na to on ja w chuja zrobil - to dlaczego ona ma frajerowi ulatwiac i odchodzic z "klasa"? ja bym w nim wzbudzila takie zajebiste poczucie winy ze to on jest tym zlym ze szok! moze nie histeria ale w odpowiednim tonie poprowadzenie tego tak, ze to ja jestem gora a on zwyklym gnojem!

a skad wiesz o tym ze jutro z toba zerwie?:D

no i po chuj, lepiej odejść z klasą, po co koleś ma myśleć że jej zależy, potem będzie się z niej śmiał

Umówił się ze mną smsem. Powiedział, żebym przyszła bo musimy zerwać

po prostu wiem. w najlepszym wypadku zaproponuje przerwę - na to ja nie zamierzam się zgodzić. nie wiem czemu i co mi powie więc nie wiem jak się zachowam ale mam nadzieję że nie histerycznie i nie będę krzyczeć jakim jest dupkiem, chciałabym to przyjąć z godnością.

spieprzajcie podszywy!

widocznie ja nie jestem godna, ja nie ulatwiam chujom i nie robie z siebie cioty typu "tak kochanie rozumiem ze chcesz ze mna zerwac, mam klase i nic na to nie odpowiem dziekuje Ci ze ze mna zerwales jestes taki dobry" chuja!! nie ma! :D ja bym go skurwila a co on by sobie o mnie pomyslal to juz mnie gowno obchodzi to on jest winny i tak tez sie powinien czuc, wiadomo ze nie zaczelabym ryczec, krzyczec, moze bic :D ale powiedziala mu tak zeby poczul ta wine i to ze jest smieciem!

właśnie nie, nie próbuj nawet histeryzować. raz tak zrobiłam i tylko wziął mnie za idiotkę. :o nigdy więcej takiego błędu! jakiś czas temu facet do mnie przyszedł z taką średniej wielkosci ramką ze zdjęciem naszym wspólnym, żeby już tak "oficjalnie zerwać" bo połóciliśmy się wcześniej, ale on nie chciał tak przez tel kończyć. Nie ukrywam że w danym momencie się go nie spodziewałam. Przyszedł, otworzyłam mu drzwi, i wyszłam na zewnątrz. (chciał zachować się niczym facet z klasą i zakończyć miłość rodem z filmu, ale nie spodziewał się, jaką kobietę miał u boku tyle czasu :P) powiedział (trzymając zdjęcie na wysokości moich oczu) "widzisz to?" a ja" tak, to my", on " jacy my?!" (i upuścił i sktukł ramkę.) Chyba myślał, że się rozpłaczę i popadnę w histerię, a ja mu odrzekłam " ja tego nie będę sprzątać :) " z uśmiechem na twarzy :D Aleee miał minę, że to jednak ja mam go bardziej gdzieś niż on mnie i po 2 dniach błagał bym wróciła :D więc zachowaj zimną krew, cokolwiek by nie zrobił, wiem że to trudne, ale WARTO! :) ps. Co do tematu, bo troszeczkę odbiegłam... Ubierz się w coś, w czym mu się najbardziej podobałaś, bądź w czym wyglądasz/czujesz się najładniej. Pokaż klasę ;)

zamierzam zachowac klasę, ale nie wykluczam że jak mnie szlag trafi to powiem co myślę, spokojnie ale tak żeby mu w pięty weszło.

Ja wyprzedziłam mojego z zerwaniem :D Kilka dni później przypadkiem się spotkaliśmy, ja byłam z bardzo przystojnym kolegą :D

tak i najlepiej robić siebie sierote losu

no i po chooy Ci ta sukienka? żeby "zobaczył co traci" ? śmiech na sali

nie, my już nie będziemy razem, nie tak dawno odeszłam, błagał żebym wróciła, zgodziłam się. i po chooj mi to było?!....

sukienka bo jest ciepło i lubie chodzić w sukienkach ostatnio. poza tym, chcę ładnie wyglądać, tak sobie wymyśliłam i już. i nie, nie wyprzedze go z zerwaniem, chcę zeby mi spojrzał prosto w oczy i to powiedział, żeby musiał to zrobić sam, nie ułatwie mu tego, o nie.

Ty zerwij. Zaraz na początku spotkania powiedz, że musisz najpierw Ty coś mu powiedzieć i spław go, a potem spytaj słodko, a co to za sprawa, o której on chciał z Tobą rozmawiać? :D

ale idiotka

no wlasnie nie sierote!! po prostu trzeba umiec odpowiednio podejsc! nie mowie o histerii typu "zostawiasz mnie teraz sama?! co ja mam zrobic ty egoisto!!" NIE TAK! tylko cos w stylu "spodziewalam sie tego, ale widze ze mnie uprzedziles, ulatwiasz mi tylko sprawe, " jakos w ten desen :D

po co rysykować ma rację, zrób właśnie tak jak radzi :D

kilka postów wcześniej pisałam że dałabyś mu popalić itp więc się zastanów

no a to nie jest popalenie?! wychodzi w tym momencie na to ze to ja chcialam z nim zerwac i on mi ulatwia sprawe ze mnie nie zalezy! moze z tym skurwieniem to fakt przesadizlam :D ale reszta sie zgadza

no to tak to ok:) bo od skurwysynów to bez przesady:)

zamierzam wysłuchać co mi powie, a potem odnieść sie do całego naszego związku, powiedzieć wszystko co mi leży na sercu od dawna, spakowac się i wyjść. chyba że mnie wkoorwi do tego stopnia że bedę w stanie tylko spakowac sie i wyjść... ale mam nadzieję że uda mi sie zachować zimną krew przez te kilka minut

a skad wiesz ze chce zerwać?

najlepsze jak koles chce sie oswiadczyc :D a ta mysli ze chce zerwac ;) no ale kolezanka na pewno wie lepiej, bo zna cala sytuacje

zamierzam wysłuchać co mi powie, a potem odnieść sie do całego naszego związku, powiedzieć wszystko co mi leży na sercu od dawna, spakowac się i wyjść. chyba że mnie wkoorwi do tego stopnia że bedę w stanie tylko spakowac sie i wyjść... ale mam nadzieję że uda mi sie zachować zimną krew przez te kilka minut